eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoEmeryci i renciści nie będą mogli dorabiać › Re: Emeryci i renciści nie będą mogli dorabiać
  • Data: 2010-08-11 09:57:20
    Temat: Re: Emeryci i renciści nie będą mogli dorabiać
    Od: Maddy <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11-08-2010 10:56, SQLwiel pisze:
    > W dniu 2010-08-11 10:05, Przemysław Bernat pisze:
    >> Dnia Wed, 11 Aug 2010 09:24:23 +0200, Piotr Zawiły napisał(a):
    >>
    >>> Witam,
    >>> Zastanawia mnie pewna rzecz. Rząd chce doprowadzić do tego, aby emeryci
    >>> i renciści nie mogli dorabiać do, i tak głodowych, emerytur i rent.
    >>> Jednak przeglądając Ustawę Konstytucję RP znalazłem zapis, który
    >>> stanowi: art. 32 pkt. 2 " Nikt nie może być dyskryminowany w życiu
    >>> politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny."
    >>
    >> Ale jaka dyskryminacja? Nikt renciście nie zabroni pracować na trzech
    >> etatach i zarabiać kilkadziesiąt tysięcy rocznie. No chyba, że mu szkoda
    >> stracić głodowy zasiłem, gdy może zarobić więcej. Ale to jego wybór i
    >> jego
    >> problem.
    >>
    >>
    >
    > Piszesz "zasiłek" i niestety większość motłochu tak właśnie myśli.

    Kolega pisał o RENTACH. Ciągle nie odróżniasz?


    > Emerytura nie jest zasiłkiem. Jest należnym "jak psu zupa" świadczeniem,
    > wypłacanym z uskładanego przez ~40 lat kapitału.

    Obecnie - z składanego przeciętnie w ciągu 25 lat.
    W przypadku służb mundurowych, może to być nawet 5 lat.

    > I ch.j ZUSowi do tego,
    > czy emeryt sobie dorabia na boku, czy nie.

    Po raz kolejny - nikt nie ma zamiaru zabraniać dorabiania do emerytury.
    Masz zwidy.

    > Świadczenie bierze się ze
    > składek, jest należne i ma być (Q..A!!!) wypłacane.

    Widzisz, podobno lekarstwem dla dzisiejszego systemu ma być
    - podniesienie wieku emerytalnego do 65 lat
    - zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn
    - zlikwidowanie patologicznie wczesnych emerytur mundurowych (35-letni
    emerycie)
    - w zawodach w których emerytury mają być jednak przyznawane wcześniej,
    zwiększenie składek (chyba logiczne - krócej się odkłada - trzeba
    odkładać miesięcznie więcej.)

    Bo by zasadniczo zrównało system z Twoim rewolucyjnym pomysłem.
    Z dodatkową ochroną przed wykorzystaniem oszczędności na bieżące
    potrzeby oszczędzających (o czym dalej).

    A teraz wyobraź sobie rząd który przepchnie te zmiany przez sejm i senat.
    Potrafisz? Zacznij pisać opowiadania sci-fi, zarobisz fortunę.

    > Dla zilustrowania tych fakt rzucem kilka cifr.
    > Przykładowa składka emerytalna (600zł/mies) odkładana przez 40 lat na
    > przyzwoitą lokatę (obecnie 5%) daje blisko 1mln zł.

    Zakładasz, ze 99% Polaków, jak będzie miało o 600zł więcej w kieszeni z
    niezapłaconego ZUS (większość będzie miała znacznie mniej, jakieś
    200-300) to grzecznie to odłoży i zaciśnie zęby, jak zabraknie na
    bieżące potrzeby?
    A jak będą chwilowo bezrobotni, albo ciężko zachorują, albo spotka ich
    "radosna niespodzianka" w postaci nieplanowanej ciąży (podobno 3/4 ciąż
    w Polsce jest nieplanowana) to nie sięgną po oszczędności?

    Fantasta, to nie ulega wątpliwości.

    > Odsetki od tej kwoty
    > dają 4kpln/mies, a kapitał zostaje i może zostać
    > odziedziczony/podarowany/skonsumowany. A jak komu te 4kpln/mies mało, to
    > może sobie sam wypłacać więcej czerpiąc z kapitału.

    Szansa uzbierania takiego kapitału przez _większość_ obywateli jest
    bliska zeru.
    W dodatku zakładasz w miarę stabilną sytuacje gospodarczą przez 40 lat i
    żadnych bankructw w sektorze bankowym (hint: sprawdź jaka jest kwota
    pokrywana z BFG w przypadku niewypłacalności banku - masz podstawy
    sądzić ze drastycznie wzrośnie).

    To jest czyste sci-fi.

    > No i jeszcze argument dialektyczny:
    > Gdyby ubezp. emerytalne było dla ubezpieczonego korzystne, to nie byłoby
    > obowiązkowe.

    Jedno z drugiego wcale nie wynika.
    Ale jeżeli wynika, to na pewno potrafisz to udowodnić.
    Więc poproszę o dowód.
    Inaczej "ubezp. emerytalne" można zastąpić dowolnym nielubianym
    obowiązkiem i będzie w takim samym stopniu prawdziwe.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1