eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-) › Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
  • Data: 2009-07-04 18:44:30
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:4a4f9e3e@news.home.net.pl KRZYZAK <k...@k...com>
    pisze:

    >> A np. ograniczenie regionalizacji DVD? Jak wezmę swój legalnie kupiony
    >> film z Europy do Australii to on tam jest mniej mój?
    > Jak kupisz legalna gre na konsole, to bedzie dzialac.
    Nie zrozumiałeś, ale nie szkodzi.
    My tu zasadniczo o konsolach i to legalnie nabytych.
    Czemu nie miałby ktoś sobie coś w tej swojej własności przerobić?
    Ale tak wiesz logicznie, sensownie a nie jakieś pierdolizny (sorry),
    procenty, dywagacje, domysły.

    >> Te i podobne działania prawne podejmowane pod naciskiem bezpośrednio
    >> zainteresowanych
    > To chyba nie dziwne, ze bezposrednio zainteresowani nie lubia byc
    > okradani.
    Tylko sposób bezczelno-totalitarny i dlatego do zwalczania.
    W dawnych czasach pewna znana firma produkująca m.in. drukarki laserowe
    wymyśliła taki patent, że po wydrukowaniu 10k stron ulegał zablokowaniu
    pewien układzik (chip) elektroniczny i drukarka nie działała. Po włożeniu
    nowego wszystko na kolejne 10k stron wracało do normy. Tylko, że chip był
    dostępny razem z nowym wałkiem (wówczas bardzo drogim). A po co? Aby nie
    orać na starym wałku do usioru, a potem ktoś zobaczy gówniane wydruki i że
    to z drukarki tej firmy.
    Chamskie, nie?
    Szybko znaleziono sposób obejścia tego "zabezpieczenia jakości" i firma
    zrezygnowała. Wg twoich poglądów powinna dążyć do penalizacji przeróbki.
    A inna firma produkująca m.in. plujki wydumała sobie tak, że nawet drukując
    wyłacznie na czarno trzeba mieć włożony kolorowy cartridge. Jak był pusty
    albo wysechł to sobie nie podrukujesz i musisz kupić, choć ci niepotrzebny.
    I co? Mała przeróbka i po krzyku.
    Wg ciebie pewnie z tym do sądu, co?

    > Chyba nikt nie lubi.
    Nie wiem. Badań nie przeprowadzałem.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1