eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy sklep może pobierać prowizję za płatność kartą ? › Re: Czy sklep może pobierać prowizję za płatność kartą ?
  • Data: 2017-12-02 22:59:43
    Temat: Re: Czy sklep może pobierać prowizję za płatność kartą ?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 02-12-17 o 20:40, Liwiusz pisze:

    >>, to już mały problemik:
    >>> Troche bym sie dziwil, gdyby sklep naliczyl, a kontrola to
    >>> zakwestionowala i powiedziala, ze sie nie nalezy ... ale rozne sa
    >>> pomysly kontrolujacych :-)
    >> Naliczenie nienależnego VAT-u klientowi, to normalne zwykłe oszustwo
    >> niezależnie od kwoty. Dość ryzykowne, jeśli ktoś złoży zawiadomienie.
    > Nikt tu VATu nie nalicza klientowi. Cena jest znana i jest to cena
    > brutto. To, ile zapłaci z tego VATu sklep, to już odpowiedzialność
    > sklepu - lepiej, aby zapłacił za dużo, niż za mało.
    >
    To, o czym piszesz jest prawdą, dokąd sprzedajesz klientowi towar po
    cenie z metki. Ale my tu piszemy o przypadku, gdy sprzedajesz mu po
    cenie z ceny plus cena usługi obsługi karty. No więc tu już ma
    znaczenie, czy naliczasz to z VAT, czy bez i z jakim, albowiem on to
    dodatkowo płaci. Ale w końcu przymusiłeś mnie do poważnego rozkminienia
    tematu i wygląda to tak:

    Pod adresem
    http://terminale-platnicze.net/wp-content/uploads/20
    13/01/zalacznik_nr_4_do_umowy_o_przyjmowanie_zaplaty
    _przy_uzyciu_kart_platniczych.pdf
    masz przykładową treść umowy sklepu z właścicielem terminala. Sądzę, że
    inne są podobne, więc będę się odnosił do tego. Zwróć uwagę na kluczowe
    z punktu widzenia naszych rozważań paragrafy:

    6.4 - tu chodzi o minimalne kwoty czasem określane w paragonie oraz o
    obowiązek przyjęcia w ogóle;
    13.1 - gdyby chciał doliczyć prowizję - chodzi mi o prowizję jako
    naliczaną przez obcy podmiot!)

    Powiedzmy, że kupuję buty za 100 zł. Sklep ma obowiązek na zasadzie pkt.
    6.4 przyjąć płatność i na zasadzie 13.1 nie może wprost doliczyć
    prowizji (zakładam 4 zł prowizji). Może spróbować oczywiście
    wynegocjować ze mną sprzedaż mi butów za powiedzmy 104 zł, ale wówczas
    ja się mogę na to nie zgodzić, bo zgodnie z ustawą o cenach (art. 12)
    mają mi sprzedać po cenie wystawionej. Sprzedaż za 100 zł butów i usługi
    obsługi karty za 4 zł, to sprzedaż wiązana - też niedozwolona.

    No i teraz mamy szach mat. Albo przedsiębiorca odmawia mi sprzedaży
    towaru po cenie z ceny (co stanowi wykroczenie), albo odmawia akceptacji
    karty (łamiąc umowę z właścicielem terminala). Ta druga możliwość jest o
    tyle lepsza, że przynajmniej mandatu nie dostanie. Najgorszym
    rozwiązaniem będzie dopisanie prowizji. Bo jak klient będzie "dowciapny"
    to złoży zawiadomienie o oszustwie polegającym na wyłudzeniu od niego
    tej prowizji i to sprzedawca będzie musiał dowieść, że klient wiedział,
    że bezpodstawnie mu dolicza prowizję.

    Zastanawiam się, czy w tym wypadku nie miałby zastosowania art. 134
    kodeksu wykroczeń, choć mam tu wątpliwość, czy dopisanie prowizji będzie
    oszustwem poprzez oszustwo na cenie. Jakby na paragonie napisał, że cena
    butów, to 104 zł (zamiast 100 zł), no to było by wykroczenie. Wpisanie
    100 zł + 4 zł moim zdaniem jest przestępstwem z 286 kk. Ale tu mogli
    byśmy ewentualnie podyskutować.

    Oczywiście operator terminala w sklepie zamiast informować klienta o
    zamiarze doliczania prowizji, czy uzależnieniu sprzedaży od podwyższenia
    ceny może "przyciąć" w pewna męską część ciała i twierdzić, że jest
    jakiś błąd i nie może przyjąć płatności. Przyczyn może być wiele i
    wynikają z podlinkowanej wyżej przeze mnie umowy. "Piłka jest po stronie
    kupującego", który może zapłacić gotówką albo kopać się z koniem na
    drodze cywilnej i domagać odszkodowania za niewywiązanie się z umowy
    przyjęcia płatności kartą lub dochodzić.

    Na chwilę obecną jedynym znanym mi legalnym sposobem jest ogłoszenie
    promocji polegającej na tym, ze wystawiamy te moje buty za 104 zł i w
    razie zapłaty gotówką udzielamy rabatu 4 zł. Czasem jeszcze są rabaty na
    karty lojalnościowe przy płatności gotówką - ale to też jest legalne,
    choć generalnie podobnie działa.

    No i jeszcze pochyliłem się nad karami umownymi. Kwotę 8.000 zł zawsze
    podawałem na forach, bo kilka lat temu Bank poinformował mnie, ze n
    skutek mojej skargi taką naliczyli sklepowi. Nie wiem, na ile zmieniły
    się teraz regulaminy, ale wygląda na to, że kary umowne zależą od
    okresu,jaki pozostaje do końca umowy i kilku rożnych innych czynników.
    Może wówczas im akurat tyle wyszło, albo inaczej było w regulaminach.
    Tak, czy siak masz racje,ze widzę, ze kary są uznaniowe. Nie wiem, czy
    je naliczają, czy nie, tym nie mniej każda skarga kończył się w moim
    wypadku zniknięciem problemu, albo sklepu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1