eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy można pozwać pracownika zamiast pracodawcy? › Re: Czy można pozwać pracownika zamiast pracodawcy?
  • Data: 2011-06-06 17:37:48
    Temat: Re: Czy można pozwać pracownika zamiast pracodawcy?
    Od: goldi <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 5 Cze, 21:13, Johnson <j...@n...pl> wrote:
    > goldi pisze:
    >
    > > Ale temat się rozwinął po nieuprzejmej odpowiedzi Johnsona :)
    >
    > Nie dość że muszę prostować twoje błędy bądź wyjaśniać oczywistości to
    > jeszcze mam być "uprzejmy" ?
    >
    > --
    > @2011 Johnsonhttp://db.tt/JzsPUMU

    Johnsonie,

    prostując błędy moje i Sądu Najwyższego warto być uprzejmym. To nic
    nie kosztuje, a ułatwia stosunki międzyludzkie :)

    Jeszcze bardziej warto stosować w dyskusji argumenty merytoryczne.
    Twój jedyny argument polega na powołaniu się na brzmienie art. 120 § 1
    k.p., przy czym ograniczasz się do stwierdzenia, że "dopóki czyn
    niedozwolony jest związany z wykonywaniem obowiązków pracowniczych to
    nadal z pracownikiem wygrać nie można". Tymczasem zwróć uwagę na dwie
    rzeczy, które może przekonają Cię, że taka wykładnia jest nietrafna:

    1. przepis art. 120 § 1 k.p. jest nieprecyzyjny. Posługuje się
    pojęciem działania "przy wykonywaniu przez niego obowiązków". Zwróć
    uwagę na zwrot "przy wykonywaniu (...) obowiązków", a nie (jak Ty
    napisałeś) "związany z wykonywaniem obowiązków". W konkretnej sytuacji
    dużym problemem może być odróżnienie działania "przy wykonywaniu
    obowiązków" od innego działania podjętego w związku z wykonywaniem
    obowiązków. Na pewno działanie nieumyślne podpada pod art. 120 § 1
    k.p. (na przykład nieudolna naprawa komputera), problem pojawia się
    przy działaniu umyślnym. Czy pracownik, który ze złośliwości umyślnie
    zawirusował komputer klienta działa jeszcze przy wykonywaniu
    obowiązków, czy tylko korzysta z okazji dla popełnienia czynu
    niedozwolonego ? Ostatecznie jego działanie nie zostało podjęte w celu
    wykonywania obowiązków, a jedynie wykorzystał okazję, która pojawiła
    się w związku z powierzonymi mu obowiązkami.

    2. po drugie, przeciwko szerokiej interpretacji art. 120 § 1 k.p.
    przemawia wykładnia funkcjonalna. Nie widzę powodu, żeby wyłączyć
    możliwość dochodzenia odszkodowania przez klienta od pracownika, który
    umyślnie wyrządził szkodę. Zauważ, że przy przyjęciu szerokiej
    interpretacji art. 120 § 1 k.p., jeżeli pracodawca jest niewypłacalny,
    prowadziłoby to do następujących skutków: (i) klient nie uzyskałby
    odszkodowania od pracodawcy, bo wprawdzie wyrok przeciwko pracodawcy
    byłby po myśli klienta, ale z pustego i Salomon nie naleje, (ii)
    pracownik-sprawca szkody nie poniósłby konsekwencji w postaci
    obowiązku zapłaty odszkodowania, bo nie odpowiadałby (przy Twojej
    interpretacji art. 120 § 1 k.p.) wobec klienta, a odpowiedzialność
    wobec pracodawcy też by nie powstała, gdyż nie spełniłaby się
    przesłanka z art. 120 § 2 k.p. (pracodawca nie naprawił szkody). Nie
    ma powodu, żeby chronić pracownika przed działaniami, których skutki w
    pełni przewidział i do których nie został zmuszony przez pracodawcę.

    Czekam na Twoje argumenty :) To nie boli :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1