eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy jeden z wariantów nacjonalizacji bez odszkodowania nazywa się tera sankcjami? :-) › Re: Czy jeden z wariantów nacjonalizacji bez odszkodowania nazywa się tera sankcjami? :-)
  • Data: 2022-05-02 03:02:33
    Temat: Re: Czy jeden z wariantów nacjonalizacji bez odszkodowania nazywa się tera sankcjami? :-)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 02.05.2022 o 01:47, Marcin Debowski pisze:
    >> Wiesz, ale dla mnie to wygląda mnie więcej tak, jakby złodziej zabrał Ci
    >> samochód i powiedział, że on to trzyma, bo może spłaci nim dług Twojej
    >> ciotki, albo paliwo na stacji paliw Twojego wujka. Niby można, choć to
    >> tak wizerunkowo cienko wygląda.
    > Widzę to odrobinę na tej zasadzie, że ktoś pracujący w firmie X poczynił
    > jakieś znaczące szkody, firma nie wygląda, że dobrowolnie zapłaci, więc
    > zajmujesz mu np. pojazd jako zabezpieczenie, a nt. praw własności tego
    > pojazdu to będzie się już wypowiadał sąd. Ale ponownie, sam jestem
    > ciekaw, jak to wszystko jest prawnie uzasadnione.

    Tylko, ze zajęcie takie, jak piszesz, to normalne przywłaszczenie się
    nazywa. Są oczywiście wyjątki opisane w kodeksie cywilnym (np. zwierzę,
    co szkodę zrobiło, samochód, który został naprawiony), ale to nadal są
    wyjątki.
    >
    >> Nie to, bym jakoś szczególnie Rosjan bronił, ale to, że mamy podstawy do
    >> zarzutów wobec Rosji nie oznacza automatycznie, że wobec każdego
    >> Rosjanina. Oczywiście, jeśli są podstawy do postawienia danej konkretnej
    > Te osoby, których to dotyczy są raczej blisko związane z ośrodkiem władzy
    > w Rosji, więc to nie tak, że zabezpiecza się mienie przypadkowych
    > Rosjan.

    Takie uzasadnienie pięknie w telewizji wygląda. Ale mamy jeszcze prawo.
    ne chce mi się teraz szukać, ale na pewno nie wolno zająć prywatnego
    majątku należącego do cywili, czy wojskowych państwa, z którym
    prowadzimy wojnę. Jeśli chodzi o Polskę i Rosję, to wojny nie prowadzimy.
    >
    >> osobie zarzutu, to rozumiem, ale taka zbiorowa odpowiedzialność zaczyna
    >> mi przypominać branie zakładników przez Niemców i egzekucja 10-ciu z
    >> nich za każdego zabitego przez polski ruch oporu Niemca. Zdaje się, że w
    >> Norymberdzenie kilka osób za to osądzono.
    > Tylko, że to zabezpieczenie nie przepadek, więc zła analogia.

    No OK! Jest to jakiś argument. Ale dość cieniutki. Przynajmniej z punktu
    widzenia etyki. Pieniądze są w banku. Bank ma umowę z Rosjaninem
    określającą kiedy i jak on może dysponować środkami. I na dyspozycję
    właściciela powinien ją wykonać. Jest u nas kilka przepisów
    pozwalających to zablokować, ale te okresy są liczone w godzinach i
    potem trzeba generalnie postanowienia prokuratora. To musi być powiązane
    z jakimś zarzutem, przypuszczeniem pochodzenia środków z przestępstwa
    itp. Briefing premiera nie wystarczy.


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1