eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo to : Pozwolenie na uzytkowanie ? › Re: Co to : Pozwolenie na uzytkowanie ?
  • Data: 2004-05-31 14:10:23
    Temat: Re: Co to : Pozwolenie na uzytkowanie ?
    Od: "Adam" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > On Mon, 31 May 2004, Adam wrote:
    > [...komuś...]
    > >+ To ja o coś zapytam. Tak piszecie o tym karaniu po to by karać itd. To
    > >+ proszę powiedzcie z iloma takimi przypadkami się spotkaliście
    osobiście.

    > Ale to nie chodzi o samo *U*karanie. O *możliwość*.

    To zupełnie inne sprawy. Po prostu ja osobiście nie spotkałem się z
    ukaraniem kogokolwiek tak dla zasady, co nie znaczy że takich przypadków nie
    ma, bo pewno są.

    A co do "możliwości" ukarania to moim zdaniem chodzi, o względy
    bezpieczeństwa, o to żeby ludzie budując trzymali się reguł, żeby nic nikomu
    się na głowę nie zawaliło.

    >W razie
    > pominięcia całego postępowania o którym dyskutujecie.
    > Garaż (zespół kiku garaży) stawiamy już drogi rok.
    > Tylko dlatego że:
    > a. chcemy to zrobić w miarę "praworządnie"
    > b. miasto nie ma planu zagospodarowania przestrzennego
    > c. nawet bez "b." trwałoby to wystarczająco długo.

    > Rozumiem że rok w te rok wewte różnicy ci nie robi ? ;>

    Wiesz to Ty budujesz garaż, więc mi nie robi ;).
    A tak poważnie to budujecie, czy załatwiacie formalności mam na myśli np.
    czekania na decyzję o warunkach zabudowy, na którą przy braku planu można
    poczekać pare ładnych miesięcy? Brak planów zagospodarowania to też inny
    temat. Panowie posłowie chcieli przymusić gminy do uchwalenia planów od
    lipca (wejście w życie ustawy) do grudnia (od nowego roku plany uchwalone
    przed 95 r. nie obowiązują) no i sie skończyło ich brakiem. Fakt jest taki,
    że gminy już wcześniej mialy czas na uchwalenie nowych planów i sie nie
    spieszyły i taki mamy finał.

    Temat to pozwolenie na użytkowanie. Czyli papierek, które finalizuje całą
    sprawę budowy. Wydaje mi się, że akurat w tym przypadku to poprostu się
    czepiacie, a naprawde w całej papierologii budowania jest wiele innych
    rzeczy które bardziej stoją na przeszkodzie, choćby wspomniana decyzja o
    warunkach zabudowy, a przecież jeszcze trzeba znaleźć w tym wszystkim czas
    na samo budowanie.

    Prawda jest taka, że bardziej niż prawo to przede wszystkim ludzie
    utrudniają załatwianie różnych spraw. W grudniu robiliśmy inwenaryzacje
    budowlaną. Prosta sprawa. Ale pani ze spółdzielni miała "swoje" zdanie w
    temacie i nas przetrzymała ponad 3 miesiące. Zależy na kogo się trafi, raz
    trafisz na człowieka, raz na kogoś kto tylko człowieka z wyglądu
    przypomina...

    Pozdrawiam
    Adam



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1