eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBłąd kasjerki i "znaleźne" › Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
  • Data: 2004-12-05 08:23:05
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:cotkir$hmf$1@news.onet.pl...
    >
    > Kwestą otwartą pozostaje sposób udowodnienia wysokości dokonanej wpłaty.
    > Monitoring banku rzadko pozwala na dokładne przeliczenie, choć 12.500 zł
    to
    > co najmniej 63 banknoty i raczej powinno być coś takiego widać.
    >
    > Po za tym możliwe są w tym wypadku dowody pośrednie. 10.000 zł to nie
    kilka
    > złotych. Jeśli to był załóżmy utarg ze sklepu, to przecież można
    sprawdzić
    > choćby kasę fiskalna. Oczywiście klienta może się bronić, że przyniosła
    > dodatkowo własne i na jednym blankiecie wpłacała. Ale jeśli tego utargu
    jest
    > 1.250 zł, to zaczyna być to już bardzo silna poszlaka.

    A jeśli np. żyje od pierwszego do pierwszego i jedzie na debetach
    a tu nagle wpłaca 10k to niech wykaże skąd miała.

    A skoro o poszlakach mowa to wielu kasjerów przyjmując/wypłacając
    pieniądze
    na swoim kwitku rozpisuje nominały. Z tej rozpiski bedzie wynikało ile
    i jakich banknotów wpłacono i jaka jest suma wpłaty. Oczywiście można
    twierdzić, że kasjerka już w momencie przyjmowania wpłaty miała
    przygotowany
    podstęp i błędnie rozpisała nominały, ale jakaś poszlaka to jest.

    Alek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1