eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAgitacja wyborcza › Re: Agitacja wyborcza
  • Data: 2023-09-21 18:38:18
    Temat: Re: Agitacja wyborcza
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 21.09.2023 o 14:39, Robert Wańkowski pisze:
    > W dniu 21.09.2023 o 13:17, Kviat pisze:
    >
    >>> Pierwsze sekundy nagrania. Podchodzą, mówią, że nie wolno używać
    >>> megafonu,
    >>
    >> No i co z tego, że tak mówią, skoro wolno?
    >
    > W opinii policji nie wolno. Rozstrzygnie sąd.

    I dlatego w opinii obywateli opinie funkcjonariuszy mają taką
    wiarygodność, jaką mają.

    >>> proszą o okazanie dowodu, cisza, cisza, cisza.
    >>
    >> A miała z nimi dyskutować?
    >
    > Nie. Miała wyjąc legitymację poselską i po sprawie.

    Nie, nie miała.
    To funkcjonariusze mieli odejść, skoro podeszli, bo źle ocenili
    sytuację. I w ten sposób naprawić swój błąd. Każdy ma prawo się pomylić.

    Nie mieli prawa interweniować niezależnie od tego, czy obywatel posiada
    legitymację poselską, czy nie posiada.

    >> Bo "nie wolno używać megafonu", to nie jest powód do legitymowania.
    >
    > Taka jest interpretacja policji. Sąd się wypowie.

    I dlatego interpretacja obywateli interpretacji funkcjonariuszy, jest
    jaka jest.
    Po tym, co funkcjonariusze wyprawiają od kilku lat, w końcu obywatele
    zrozumieli, że ich interpretacja statystycznie jest wielokrotnie
    częściej trafna, niż interpretacja funkcjonariuszy.

    >> Mają podać powód faktyczny, a nie wymyślony, bo im się wydawało, że
    >> nie wolno.
    >> (Oni doskonale wiedzieli, że jej wolno.)
    >
    > Ale podali paragraf, który na tą okazję mieli przygotowany przez
    > przełożonych.

    I to ich usprawiedliwia?
    Własne mózgi też mieli przygotowane przez przełożonych?
    Nie istnieje takie prawo, które nakazywałoby wykonywanie rozkazów
    niezgodnych z prawem.

    Robią to tylko dlatego, bo mają poczucie bezkarności równocześnie
    wiedząc, że postępują źle.
    A przynajmniej część z nich wie, że postępuje źle, a mimo tego to robią.
    Ta druga część robi to dlatego, bo uważa, że prawo jest złe, że pozwala
    obywatelom na takie rzeczy (na krytykę władzy, na protesty przeciwko
    złym - w sensie moralnym i etycznym - ludziom u władzy, itp....) i im
    się wydaje, że to właśnie oni postępują dobrze łamiąc te złe prawo.
    To są funkcjonariusze całkowicie pozbawieni elementarnej moralności i
    przyzwoitości. Ich brak moralności i przyzwoitości jest zbieżny z
    poziomem moralności i przyzwoitości ludzi przy władzy. Robią to z
    przekonania.

    > Jak sąd stwierdzi, że Morawiecki miał wystarczający
    > komfort to zarzuty oddali, a i może jakieś odszkodowanie dostanie.

    Tyle, że w demokratycznych państwach prawo gwarantuje obywatelom
    możliwość pozbawiania komfortu władzy.

    Gwarancje prawne dla komfortu ludzi u władzy są cechą charakterystyczną
    dla dyktatur, państw policyjnych i innych tego typu reżimów.

    >>> To ją wloką.
    >>
    >> Czyli drugi raz złamali prawo.
    >
    > Nie. Na początku poprosili i zaszantażowali ją,

    Czyli złamali prawo.

    > że jak nie okaże to
    > wywloką. Groźbę spełnili.

    Czyli groźba była jak najbardziej realna, i do tego została spełniona.

    > Ale w majestacie prawa

    Nie. Wbrew prawu.

    > w ich mniemaniu.

    Czyli nie mają kompetencji do wykonywania tej pracy.

    > I > znowu sąd się pochyli na czynem tym.

    I kolejny niewinny obywatel będzie miał poczucie, że żyje w opresyjnym
    państwie. Słuszną linię ma nasza władza...

    Jak sąd wyda wyrok skazujący na niewinnego obywatela, wbrew prawu, na
    podstawie opinii milicji wykonującej bezkrytycznie rozkazy władzy, to
    znaczy, że władza przejęła sądownictwo, a sądy już nie są niezależne i
    niezawisłe. Czyli obywatele są już w dupie po uszy.
    A jak sąd go uniewinni, to znaczy, że władza przy pomocy milicji
    przeciągnęła go po sądach żeby go zastraszyć i zniechęcić. Czyli jest w
    trakcie szykowania dla obywateli miejsca w dupie.

    Serio chcemy żyć w takim państwie?

    >>>> Trzeba dać osobie zatrzymanej kilka sekund, choćby po to, by
    >>>> sięgnęła do
    >>>> portfela. A w tym przypadku policjanci praktycznie od razu zaczęli
    >>>> prowadzić posłankę do auta.
    >>>
    >>> Przecież widać i słychać jak stoi i słowem się nie odzywa, to ile
    >>> jeszcze mieli czekać,
    >>
    >> Mieli się odwrócić i odejść.
    >
    > Nie po to przyszli, aby odchodzić.

    I w tym właśnie problem.

    > Jak już to mogli nie podchodzić.
    > Ale mleko się wylało, to musieli je zebrać i suki przenieść.

    Nie musieli.

    >>> mówią, że zaraz ją wywloką a ona nadal nic.
    >>
    >> Czyli jej grozili, co również jest karalne.
    >> Czasem lepiej z agresorem nie dyskutować, bo to może tylko dodatkowo
    >> agresora podkręcić. Lepiej zignorować.
    >
    > Wszystko odbyło się w języku dopuszczalnej normy prawa.

    Nie, nie odbyło się.

    >>> Nie wiem jak parząc na film można przekonać obiektywną osobę, że
    >>> chciała pokazać, ale ja sama mówiła trzymali ją za ręce i nie mogła.
    >>
    >> A ja nie wiem jak patrząc na film można przekonać obiektywną osobę, że
    >> funkcjonariusze mieli prawo ją wylegitymować i mieli prawo ją wlec do
    >> radiowozu. Nie mieli takiego prawa.
    >
    > Wyżej już to samo było.

    Więc wszystko jasne, funkcjonariusze złamali prawo i nie ma sensu dłużej
    tego wałkować.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1