eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAgencja towarzyska w budynku mieszkalnym › Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: g...@a...eu.org (Gerard)
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Date: Thu, 16 May 2002 13:32:29 +0000 (UTC)
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 79
    Message-ID: <s...@p...bielsko.sdi.tpnet.pl>
    References: <abqvf1$1gm$1@news.tpi.pl> <9...@2...17.138.62>
    <abr37s$dcn$1@news.tpi.pl> <abr446$nj8$1@news.tpi.pl>
    <abr4j1$ska$1@news.tpi.pl> <abrt14$6sp$1@news.tpi.pl>
    <abrtgg$b9k$1@news.tpi.pl> <abt7c2$1i0$1@onyx.icpnet.pl>
    <abtmnt$j2e$1@news.tpi.pl> <abuj1l$mpb$1@news.tpi.pl>
    <abuklh$79v$1@news.tpi.pl>
    <s...@p...bielsko.sdi.tpnet.pl>
    <ac07p3$37k$1@news.tpi.pl>
    Reply-To: g...@a...eu.org
    NNTP-Posting-Host: pb187.bielsko.sdi.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.tpi.pl 1021555949 23164 213.25.51.187 (16 May 2002 13:32:29 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 16 May 2002 13:32:29 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.7.1 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:93677
    [ ukryj nagłówki ]

    Iza napisał(a):
    > Nie jest proste, ale nie niemozliwe. Gdy ktos chce...

    Owszem, jeśli ktoś chce, to powinien starać się zmienić swoją sytuację.
    Tym bardziej, że w naszym społeczeństwie taki epizod (praca jako
    prostytutka) potrafi zaważyć na późniejszym życiu i potrafi wrócić
    w najmniej odpowiednim momencie. Chyba nie tak trudno wyobrazić sobie
    sytuację, w której kobieta już jako stateczna mężatka, z wyższym
    wykształceniem i dobrze płatną pracą na oficjalnym spotkaniu spotyka
    jednego ze swoich klientów z dawnych czasów - obecnie dyrektora
    zaprzyjaźnionej firmy. Sytuacja nie do pozazdroszczenia ;)
    Z drugiej jednak strony przy obecnym rynku pracy jest to dla akceptującej
    taki układ dziewczyny jakaś szansa zarobienia pieniędzy na lepszą przyszłość.
    I chociaż nie chciałbym, aby moja dziewczyna pracowała w takim zawodzie,
    to akceptuję jego istnienie i osobiście jestem za legalizacją - z pewnością
    poprawiłoby to zarówno warunki pracujących tak dziewcząt, jak i wizerunek
    "czerwonych latarni" ogólnie.

    > Moze to podejscie wielce
    > naiwne i idealistyczne, ale ja chcialabym zeby zle rzeczy mozna bylo
    > zmieniac.

    Chodzi tu właśnie o pojęcie "zła" :)

    > Rynek nie jest tu dla mnie zadna wyrocznia. Popyt istnieje tez
    > wsrod mlodziezy na narkotyki, a przciez nie powinnismy akceptowac
    > rozprowadzania ich w szkolach, prawda?

    Plus dla Ciebie ;) Nawet, jeśli porównanie nie do końca jest poprawne.
    Zwróć uwagę, że z usług prostytutek korzystają ludzie dorośli, odpowiadający
    za siebie, a nie dzieci czy młodzież. Zauważ też, że usługi prostytutek
    są dobre choćby dla tej grupy mężczyzn, która nie może sobie znaleźć
    partnerki z takich czy innych względów (czasem fizycznych, czasem
    psychologicznych). Tutaj akurat odpowiednia suma pozwala nawet im
    czerpać przyjemność z seksu (szczególnie, jeśli nie jest dla nich
    istotne zaangażowanie emocjonalne). Inny przykład... Wyobraź sobie
    mężczyznę o bardzo dużych potrzebach seksualnych i jego żonę wyjątkowo
    "zimną" i pruderyjną. Poza sferą seksu są bardzo udanym małżeństwem.
    Co w tej sytuacji byłoby lepsze:
    - mężczyzna od czasu do czasu korzysta z usług prostytutek, dzięki czemu
    nie dochodzi do rozpadu małżeństwa (żona może wiedzieć i pewnie
    w końcu to zaakceptuje),
    - nie mogą dojść do porozumienia i małżeństwo się rozpada ze szkodą
    dla dzieci.
    Hm? Jak sądzisz?

    > Wrecz przeciwnie: AIDS, narkomania, alkoholizm to choroby, niemoralne
    > prowadzenie sie NIE!

    Hmmmm... Nimfomania ;) Prostytucja to uprawianie nierządu za pieniądze.

    > Co do patologii...nie slyszales o pojeciu: patologie
    > spoleczne? O to mi chodzilo, a nie o pojecia podane w w/w definicjach.

    Rozumiem :)

    > Dlaczego natomiast wykorzystywanie? Bo, IMVHO, kobiety-prostytutki
    > traktowane sa wyjatkowo przedmiotowo, jak towar na sprzedaz. I tego faktu
    > nie zmienia to, ze one te sytuacje akceptuja.

    Hmmmm... Podobnie jak na przykład piłkarze (mają grać, a nie dyskutować;
    są "kupowani" przez kluby), modelki (drakońskie diety, ograniczenia
    w kontaktach)... Znalazłoby się więcej przykładów pewnie :) Też tu masz
    przedmiotowe traktowanie i akceptację tego przez pracowników ;)

    > Poza tym, juz ktos wyzej
    > pisal, ze gros ich zarobkow przejmuja inni (alfonsi itp).

    I tu właśnie przydałaby się legalizacja zawodu i sprawowanie nad nim
    kontroli. Poza tym, popatrz na dowolną firmę - zawsze jest tak, że
    robotnik haruje, a szef zbiera śmietankę.

    > Mam nadzieje, ze jasno teraz wylozylam co mysle.

    Owszem :) A ja mam nadzieję, że nie obrazisz się o powyższe porównania :)

    Pozdrawiam,
    Gerard

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1