eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pytanie do specjalistów od prawa spadkowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2003-01-24 08:44:34
    Temat: Pytanie do specjalistów od prawa spadkowego
    Od: "Tomasz L." <a...@p...com>

    Witam.

    Mamy z Żoną mieszkanie spółdzielcze własnościowe, którego zakup od
    spółdzielni był w większości sfinansowany przez moich rodziców przed
    moim ślubem. Co najlepiej zrobić, żeby w razie mojej śmierci (brrr...)
    mieszkanie stało się własnością mojej Żony? Mamy wspólnotę majątkową.
    Prawie wszystkie nasze dobra ruchome zostały nabyte po ślubie, komu będą
    przysługiwały?
    Czy jest sens w mojej sytuacji sporządzać testament?

    Pozdrawiam
    Tomek


  • 2. Data: 2003-01-24 09:22:47
    Temat: Re: Pytanie do specjalistów od prawa spadkowego
    Od: "Igunia" <i...@w...pl>

    > Mamy z Żoną mieszkanie spółdzielcze własnościowe, którego zakup od
    > spółdzielni był w większości sfinansowany przez moich rodziców przed
    > moim ślubem.

    co kto finansował i kiedy nie jest ważne jeśli oboje z żoną jesteście
    właścicielami mieszkania

    Co najlepiej zrobić, żeby w razie mojej śmierci (brrr...)
    > mieszkanie stało się własnością mojej Żony? Mamy wspólnotę majątkową.
    > Prawie wszystkie nasze dobra ruchome zostały nabyte po ślubie, komu będą
    > przysługiwały?

    Pytanie jeszcze czy macie dzieci. Tak czy inaczej po twojej śmierci majątek
    dzieli sie miedzy żone a ciebie na pół, a do masy spadkowej wchodzi twoja
    część majątku (czyli twoja osierocona połówka ;) Jeśli macie dzieci to twoja
    polowa majątku dzielona jest pomiędzy dzieci i żonę w częściach równych, z
    tym że żona nie może dostać z niej mniej niz 1/4. Tak wiec zakładając że
    macie jedno dziecko żona dostaje 1/2 należnego jej majątku (z majątku
    wspólnego) + 1/2 z częsci twojego majątku. Tak wiec wszystko zostaje w
    rodzinie ;)
    Troche bardziej przykro jest jesli nie macie dzieci - wtedy do spadku
    powolani są oprócz żony równiez twoi rodzice i rodzenstwo. Wtedy to twoja
    zona dostaje jak pisalam na wstepie swoja polowe majątku i polowę spadku,
    druga polowa natomiast dzielona jest miedzy twoich rodziców i rodzenstwo w
    częsciach równych, z tym ze rodzice nie mogą dostać mniej niz 1/4 z
    rzeczonej polowy spadku. Czyli zona dostaje 1/2 majątku + 1/2 spadku - czyli
    tyle co w przypadku nr 1 (z dziecmi) z tym ze nie wszystko zostaje w
    rodzinie sensu stricto :(

    > Czy jest sens w mojej sytuacji sporządzać testament?

    Te powyzsze przydlugie z deczka wywody miały wykazać ze zawsze jest sens
    sporządzić testament, po to chociażby żeby nikt nie musiał toczyc wojny o
    ułamki etc.
    Art. 949. § 1.kc głosi iż "Spadkodawca może sporządzić testament w ten
    sposób, że napisze go w całości pismem ręcznym, podpisze i opatrzy datą."
    Tak więc sprawa wygląda dziecinnie prosto - bierzesz kartke wyrwaną z
    zeszytu, u góry data, na dole podpis a w treści krótko i zwięźle "Wszystko
    co mam zostawiam mojej żonie"
    I sprawa załatwiona :)))

    Pozdrawiam
    Igunia


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1