eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przykry list przysłany pocztą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2005-12-01 11:36:11
    Temat: Re: Przykry list przysłany pocztą
    Od: "HaNkA_ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO)interia.pl>


    Użytkownik "Joanna" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dmmlnu$fuq$1@opal.futuro.pl...
    >A art.212 i 216 KK- to to nie podpada ?

    1. a ów list poniżył córkę w opinii publicznej? ma on wpływ na jej
    stanowisko pracy? zawód?
    2. znieważyc można kogoś albo w jego obecności, albo publicznie, albo z
    zamiarem aby owa zniewaga do tej osoby dotarła. To ze napisal list do
    ciebie, nie oznacza ze zakładał ze poinformujesz o nim córkę. Poza tym nie
    wiem, co jest tak naprawdę w tym liście, ale ani fakt posiadania długów nie
    jest znieważajacy, ani fakt sypiania kogoś doroslego z kimś innym. No chyba,
    ze córka jest np matką przełożoną klasztoru:-) Juz pomijam fakt, ze jesli np
    córka sypia z kimś lub ma dlug to przestępstwa nie ma
    3. sciaganie jest na wniosek pokrzywdzonej. Nie wiem czy gra jest warta
    świeczki - grzebanie policji w prywatnym życiu córki po to abyście dostaly
    po mcu umorzenie z powodu niewykrycia sprawcy, braku znamion przestępstwa
    albo w najlepszym przypadku gdy sprawa trafi do sądu to co najwyzej grzywnę.
    Dla mnie bez sensu.

    HaNkA



  • 22. Data: 2005-12-01 13:04:56
    Temat: Re: Przykry list przysłany pocztą
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    W odpowiedzi na wiadomość z dnia 1 grudzień 2005 autorstwa *Tomasz Pyra*
    wyjaśniam co następuje:

    > A czego bys oczekiwala? Ze nadawce za to zamkna? Ze odszkodowania bedzie
    > mial placic? Czy co?
    > Nie ma tu przestepstwa - dostalas list.

    Może jednak ponieść odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych i płacić
    zadośćuczynienie.

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 23. Data: 2005-12-01 14:06:58
    Temat: Re: Przykry list przysłany pocztą
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Olgierd" <n...@n...spam.no.problem> napisał w wiadomości
    news:aj044jthbzf5$.dlg@olgierd.gov.pl...
    >W odpowiedzi na wiadomość z dnia 1 grudzień 2005 autorstwa *Tomasz Pyra*
    > wyjaśniam co następuje:
    >
    >> A czego bys oczekiwala? Ze nadawce za to zamkna? Ze odszkodowania bedzie
    >> mial placic? Czy co?
    >> Nie ma tu przestepstwa - dostalas list.
    >
    > Może jednak ponieść odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych i
    > płacić
    > zadośćuczynienie.

    ale od tego nie jest policja :-)
    P.



  • 24. Data: 2005-12-01 14:26:51
    Temat: Re: Przykry list przysłany pocztą
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Stasio Podróżnik wrote:

    > Obawiam się, że jeśli ktoś "zachowuje" ostrożność przy takiej akcji, to
    > w rękawiczkach jakichkolwiek to to robił ...

    Prywatnie nie podejrzewam takiego idioty o aż takie wyrafinowanie ;)



  • 25. Data: 2005-12-01 18:54:11
    Temat: Re: Przykry list przysłany pocztą
    Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2005-12-01 11:14 Joanna napisał(a):
    > Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, córka jest dorosła ma ponad 30 lat,
    > podejrzewam,że mógł to zrobić jej ex facet z zemsty. Tylko jak mu to udowodnić ?
    > Odciski palców- przecież taki list przechodzi przez tysiące palców na poczcie,
    > wszystkich po kolei będą brać ?
    >
    Ale po co? Dawniej anonimy się wyrzucało do kosza bez czytania.
    w.

    --
    http://members.chello.pl/e.szweicer/


  • 26. Data: 2005-12-01 21:45:50
    Temat: Re: Przykry list przysłany pocztą
    Od: "V" <m...@p...onet.pl>

    > Witam:)
    > Dostałam normalną pocztą dość przykry list, dotyczący mojej córki. List napisany
    > całkowicie na komputerze, zaadresowany tak samo. Nie było w nim żadnych
    > szantaży , ani gróźb- tylko informacje,że córka ma długi, sypia z kobietami itp.
    > Mam pewne podejrzenia, kto to mógł zrobić, ale nie mam żadnych dowodów. Czy
    > ktoś w ogóle się zaintersuje tą sprawą i jakie są szanse namierzenia sprawcy ? Co
    > z tym zrobić ?

    Sprawcy czego ? Przykrosci ?
    W Polsce za przykrosci sie nie odpowiada, to nie jest wykroczenie. Bez przesady.
    inaczej za "moherowe berety" pan Tusk poszelby siedziec.

    V

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 27. Data: 2005-12-02 00:33:01
    Temat: Re: Przykry list przysłany pocztą
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Joanna" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dml5rm$oup$1@opal.futuro.pl...


    Szanse ustalenia sprawcy, o ile są podejrzenia co do jego osoby są
    realne, o ile nie jest jakoś bardzo w kryminalistyce zorientowany. Ale
    przestępstwo jest ścigane z oskarżenia prywatnego. Moim zdaniem
    niewyrzucając tego od razu do kosza po prostu dajesz się ucieszyć
    idiocie, który to napisał. Szkoda nerwów. Udowadnianie głupiemu, ze
    jest głupi nie ma sensu.


  • 28. Data: 2005-12-02 01:36:17
    Temat: Re: Przykry list przysłany pocztą
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > Szkoda nerwów. Udowadnianie głupiemu, ze
    > jest głupi nie ma sensu.

    Kopanie sie z koniem ;-) Po odpowiedniej konsultacji popieram i dodam, ze
    jakiekolwiek kroki prawne, czy nie-prawne w kierunku tej osoby moga tylko
    zaognic i spowodowac, ze paranoik / frustrat coraz mocniej bedzie myslal,
    jak tu dziewczynie i jej rodzinie zaszkodzic. Nie chce straszyc, ale jezeli
    ten czlowiek napisal taki list, to istnieje uzasadnione podejrzenie, ze moze
    byc chory psychicznie, albo na granicy choroby. Jakiekolwiek dzialania moga
    sprowadzic na Twoja rodzine, Joanno, zemste czlowieka niezrownowazonego
    psychicznie. Poczekaj na rozwoj wypadkow. Jezeli korespondencja bedzie sie
    powtarzac, zastanow sie co zrobic. Jezeli masz adres nadawcy (z francuska:
    marne szanse) - mozesz napisac, ze "jestes wdzieczna za informacje, bowiem
    potwierdzily Twoje podejrzenia i wyrzucilas corke z domu - obecnie tula sie
    po dworcach i nie chcesz miec z nia nic wspolnego". Zadowolenie z takiego
    przebiegu wypadkow powinno owego osobnika na tyle uspokoic, ze przeniesie
    swoje frustracje na inne pole zainteresowan. Jezeli korespondencja bedzie
    sie powtarzac (zaznaczam wyraznie), a Twoja corka wie, o kogo chodzi i ma z
    nim kontakt - moze zadzwonic do niego z jakiegos automatu z placzem, ze
    "przez niego matka wyrzucila mnie z domu i jestem bezdomna". Rozmowa taka
    moze byc stresujaca, ale powinna dac podobny efekt.

    Najlepiej jednak nie reagowac i czekac na rozwoj wypadkow. Wiekszosc
    psychicznie chorych osob przejawia nawroty "aktywnosci", ktorymi nie nalezy
    sie przejmowac, jezeli nie przyjmuja formy ciaglej i nieprzerwanej - wrecz
    dzialania te maja charakter slabnacy z biegiem czasu. Oczywiscie nie
    zachecam do bagatelizowania problemu, jedynie polecam czekac na rozwoj
    wypadkow. W przypadku otrzymania nastepnej wiadomosci od wspomnianego
    osobnika - przeslij mi na priv tresc obu listow. Postaram sie stworzyc dla
    Ciebie profil osobowosci nadawcy i ocenic stopien zagrozenia z pomoca
    zaprzyjaznionego Polonusa - "profilera" z FBI. Na razie jego rade ze swoimi
    komentarzami przekazuje tak, jak powyzej.

    Pozdrawiam,

    Tiger


strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1