eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo świadka do składania fałszywych zeznań - rozważania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2007-12-05 19:09:30
    Temat: Prawo świadka do składania fałszywych zeznań - rozważania
    Od: Bogdan <b...@n...com>

    Witam,

    Mam pytanie w związku z odpowiedzią Sądu Najwyższego:

    "nie można stawiać zarzutu składania fałszywych zeznań
    komuś, kto przesłuchany jako świadek w śledztwie dotyczącym
    innego przestępstwa może usłyszeć zarzut popełnienia
    przestępstwa".

    Wydaje mi się że z powodu tego traci sens ściganie
    kogokolwiek pod zarzutem składania fałszywych zeznań. W
    związku z tym odpowiedzialność za składanie fałszywych
    zeznań staje się martwym przepisem i każdy składający
    zeznania może bezkarnie kłamać. Zawsze przecież obrońca może
    się powołać na tę decyzję Sądu.

    I nawet jeśli broniący się przed zarzutami składania
    fałszywych zeznań nie zostanie o nic oskarżony to przecież
    zawsze "mógłby usłyszeć zarzut popełnienia przestępstwa", bo
    tak nigdy nie wiadomo co próbuje ukryć.

    Chyba że w świetle tej decyzji aby postawić zarzuty
    składania fałszywych zeznań można udownić tylko wtedy, gdy
    wcześniej prokuratura udowodni że świadek jest
    nieskazitelnie czysty, nie ma zupełnie nic na sumieniu i w
    związku z tym nie ma prawa do składania fałszywych zeznań.
    Ale czy udowadnianie totalniej niewinności świadka aby
    postawić mu zarzut składania fałszych zeznań nie jest absurdem?

    Sąd w uzasadnieniu decyzji powołuje się na spisane prawa do
    obrony i nieszkodzenia samemu sobie, bardzo chetnie bym
    przeczytał jak to się ma do prawa - obowiązku składania
    zeznań, które dzięki temu stają się bez sensu.

    Czy ktoś z Was może mi opisać przykład kiedy komuś można
    postawić zarzuty i skazać za składanie fałszywych zeznań?

    Nie jestem prawnikiem i z góry przepraszam za "niebranżowe"
    słownictwo.

    Pozdrawiam,
    bogdan


  • 2. Data: 2007-12-05 21:10:09
    Temat: Re: Prawo świadka do składania fałszywych zeznań - rozważania
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Bogdan pisze:

    > Czy ktoś z Was może mi opisać przykład kiedy komuś można postawić
    > zarzuty i skazać za składanie fałszywych zeznań?
    >

    Każdemu kto składa fałszywe zeznania, chyba że osoba ta nie powinna być
    świadkiem tylko podejrzanym.



    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 3. Data: 2007-12-05 21:24:32
    Temat: Re: Prawo świadka do składania fałszywych zeznań - rozważania
    Od: Bogdan <b...@n...com>

    Johnson wrote:
    >> Czy ktoś z Was może mi opisać przykład kiedy komuś można postawić
    >> zarzuty i skazać za składanie fałszywych zeznań?
    >
    > Każdemu kto składa fałszywe zeznania, chyba że osoba ta nie powinna być
    > świadkiem tylko podejrzanym.

    To znaczy że prawo do składania fałszych zeznań jako świadek
    ma tylko ktoś, komu postawione zostają zarzuty w sprawie
    jakoś związej ze sprawą w której składał zeznania?
    To dlaczego obrońcy Krauzego wyciągneli tę interpretację aby
    uchylić nakaz aresztowania? Przecież Krauzemu nie postawiono
    zarzutów w sprawie przecieku, a jedyne co w tej sprawie
    wiadomo to tyle, że składał fałszywe zeznania.

    pozdrawiam,
    bogdan


  • 4. Data: 2007-12-05 21:36:33
    Temat: Re: Prawo świadka do składania fałszywych zeznań - rozważania
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Bogdan pisze:

    >
    > To znaczy że prawo do składania fałszych zeznań jako świadek ma tylko
    > ktoś, komu postawione zostają zarzuty w sprawie jakoś związej ze sprawą
    > w której składał zeznania?

    Mniej więcej. Nawet nie koniecznie zostały mu postawione, lecz istnieją
    podstawy do postawienia, lecz organy ścigania tego nie robią, a zamiast
    tego osobę tę przesłuchują w charakterze świadka.
    I nie nazwałbym tego prawem do składania fałszywych zeznań.

    > To dlaczego obrońcy Krauzego wyciągneli tę interpretację aby uchylić
    > nakaz aresztowania? Przecież Krauzemu nie postawiono zarzutów w sprawie
    > przecieku, a jedyne co w tej sprawie wiadomo to tyle, że składał
    > fałszywe zeznania.

    Nie mam zielonego pojęcia o szczegółach sprawy krauzego. Jakoś polowania
    na czarownice mnie nie kręcą.
    Ale nie jest to przypadkiem tak że okoliczności sprawy wskazują że to
    krauze dał cynk dalej. Wtedy należy go oskarżyć nie o fałszywe zeznania
    co do tego czy tamtego lecz właśnie o ten cynk, powiedzmy art. 239 kk,
    art. 265 kk czy co tam jeszcze.


    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1