witam,

rysunki mojego kolegi ukazaly sie w jednym z czasopism.

pomimo wielu prob ugody, redakcja caly czas nas zbywala, ze mamy racje,
ale ktos im dal te rysunki mowiac, ze sa jego, ze ich prawnik bada
sprawe itp.

chcemy skierowac sprawe do sadu.

1. czy on moze reprezentowac siebie przed sadem
2. czy ja moge reprezentowac jego przed sadem (nie jestem prawnikiem)
(on jest artysta i dostaje wysypki na widok faktury, a co dopiero sadu :))
3. czy koniecznie jest zatrudnienie prawnika.

Pozdrawiam
Marcin

do góry

> pomimo wielu prob ugody, redakcja caly czas nas zbywala, ze mamy racje,
> ale ktos im dal te rysunki mowiac, ze sa jego, ze ich prawnik bada
> sprawe itp.

skontaktuj sie z ZAIKSem - oni zajmuja sie takimi rzeczami i moga autora
reprezentowac w sadzie, z tego co slyszalem honorarium biora dopiero po
wygraniu sprawy

i na pewno znaja sie na tych sprawach duzo lepiej niz autor czy ty, wiec nic
nie skopia - zreszta redakcja na sama informacje, ze zajal sie tym ZAIKS
moze byc bardziej sklonna do negocjacji

do góry