Mam poważny problem, chcę się zwolnić z pracy, mam umowę na czas określony
(12 miesięcy), kilka dni temu ustnie powiadomiłem pracodawce że mam zamiar
się zwolnić w przeciągu miesiąca a według umowy okres wypowiedzenia trwa 2
tygodnie. Odpowiedź mojego szefa była odmowna, powiedział że wyrazi zgode na
zwolnienie(za porozumieniem stron) w chwili gdy uzna że mój następca będzie
w 100% zdolny do wykonywania moich dotychczasowych obowiązków, a to może
potrwać nawet 2-3 miesiące. Nieoficjalnie dowiedziałem się że w wypadku
złożenia przezemnie wypowiedzenia umowy o pracę zostanę zwolniony
dyscyplinarnie. W dodatku od ponad 3 miesięcy pracuje na stanowisku
niezgodnym z tym które określono w umowie o pracę bez pisemnego
przeniesienia.

do góry

Gall Anonim <g...@a...pl> napisał(a):

> Mam poważny problem, chcę się zwolnić z pracy, mam umowę na czas określony
> (12 miesięcy), kilka dni temu ustnie powiadomiłem pracodawce że mam zamiar
> się zwolnić w przeciągu miesiąca a według umowy okres wypowiedzenia trwa 2
> tygodnie. Odpowiedź mojego szefa była odmowna, powiedział że wyrazi zgode
na
> zwolnienie(za porozumieniem stron) w chwili gdy uzna że mój następca będzie
> w 100% zdolny do wykonywania moich dotychczasowych obowiązków, a to może
> potrwać nawet 2-3 miesiące. Nieoficjalnie dowiedziałem się że w wypadku
> złożenia przezemnie wypowiedzenia umowy o pracę zostanę zwolniony
> dyscyplinarnie.

Wyślij wypowiedzenie listem poleconym. I pilnuj się przez te dwa tygodnie,
żeby szefostwo nie podłożyło Ci "papieru toaletowego". W razie gdyby w
okresie wypowiedzenia pracodawca wręczył zwolnienie dyscyplinarne, to przed
sądem pracy będzie się musiał napocić, żeby to zawinienie pracownika
udowodnić.

W dodatku od ponad 3 miesięcy pracuje na stanowisku
> niezgodnym z tym które określono w umowie o pracę bez pisemnego
> przeniesienia.

Tego można ewentualnie dochodzić przed sądem pracy, ale raczej wtedy, gdy
wiąże się to z obniżeniem wynagrodzenia. No chyba że to kwestia prestiżowa,
to dlaczego nie. Ale może to jest jakieś czasowe przeniesienie związane z
przestojami?
B.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Beata " <b...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c49vj0$bsc$1@inews.gazeta.pl...
> Gall Anonim <g...@a...pl> napisał(a):
>
> > Mam poważny problem, chcę się zwolnić z pracy, mam umowę na czas
określony
> > (12 miesięcy), kilka dni temu ustnie powiadomiłem pracodawce że mam
zamiar
> > się zwolnić w przeciągu miesiąca a według umowy okres wypowiedzenia trwa
2
> > tygodnie. Odpowiedź mojego szefa była odmowna, powiedział że wyrazi
zgode
> na
> > zwolnienie(za porozumieniem stron) w chwili gdy uzna że mój następca
będzie
> > w 100% zdolny do wykonywania moich dotychczasowych obowiązków, a to może
> > potrwać nawet 2-3 miesiące. Nieoficjalnie dowiedziałem się że w wypadku
> > złożenia przezemnie wypowiedzenia umowy o pracę zostanę zwolniony
> > dyscyplinarnie.
>
> Wyślij wypowiedzenie listem poleconym. I pilnuj się przez te dwa tygodnie,
> żeby szefostwo nie podłożyło Ci "papieru toaletowego". W razie gdyby w
> okresie wypowiedzenia pracodawca wręczył zwolnienie dyscyplinarne, to
przed
> sądem pracy będzie się musiał napocić, żeby to zawinienie pracownika
> udowodnić.
>
> W dodatku od ponad 3 miesięcy pracuje na stanowisku
> > niezgodnym z tym które określono w umowie o pracę bez pisemnego
> > przeniesienia.
>
> Tego można ewentualnie dochodzić przed sądem pracy, ale raczej wtedy, gdy
> wiąże się to z obniżeniem wynagrodzenia. No chyba że to kwestia
prestiżowa,
> to dlaczego nie. Ale może to jest jakieś czasowe przeniesienie związane z
> przestojami?
> B.

A nie mogę wypowiedzenia wręczyć szefowi albo dostarczyć do kadr ? Czy jest
jakaś różnica ?

do góry

Bernard Wszoła <b...@i...pl> napisał(a):

>
> A nie mogę wypowiedzenia wręczyć szefowi albo dostarczyć do kadr ? Czy jest
> jakaś różnica ?
>
Możesz, ale przypilnuj, żeby Twoje pismo zostało odnotowane jako wpływ o
odpowiedniej godzinie. Żeby się potem nie okazało, że wcześniej to Tobie
wręczono wypowiedzenie, a Ty przybiegłeś ze swoim na tę wieść. Poza tym na
Twój widok szefostwo może wyciągnąć pierwsze rękę z gotowym wypowiedzeniem,
które leży przygotowane w szufladzie. Już ostrzegłeś, co chcesz zrobić, a
sam widzisz, że pracodawca nie wykazuje dobrej woli. Przed sądem pracy bedą
się toczyć boje o to kto był pierwszy. No i lepiej nie informować szefa o
wysłaniu pisma pocztą. Potwierdzenie nadania się przyda.
B.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Gall Anonim" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
news:c49o78$5mn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam poważny problem, chcę się zwolnić z pracy, mam umowę na czas określony
> (12 miesięcy), kilka dni temu ustnie powiadomiłem pracodawce że mam zamiar
> się zwolnić w przeciągu miesiąca a według umowy okres wypowiedzenia trwa 2
> tygodnie. Odpowiedź mojego szefa była odmowna, powiedział że wyrazi zgode
na
> zwolnienie(za porozumieniem stron) w chwili gdy uzna że mój następca
będzie
> w 100% zdolny do wykonywania moich dotychczasowych obowiązków, a to może
> potrwać nawet 2-3 miesiące. Nieoficjalnie dowiedziałem się że w wypadku
> złożenia przezemnie wypowiedzenia umowy o pracę zostanę zwolniony
> dyscyplinarnie. W dodatku od ponad 3 miesięcy pracuje na stanowisku
> niezgodnym z tym które określono w umowie o pracę bez pisemnego
> przeniesienia.
>
Wyslij listem poleconym wtedy masz podkladke, kopie wypowiedzenia wraz z
opisem problemu ze zwolnieniem sie mozesz przeslac do Panstwowej Inspekcji
Pracy.
Pozdrawiam
K.

do góry

Użytkownik "Beata " <b...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c4a0te$pjo$1@inews.gazeta.pl...
> Bernard Wszoła <b...@i...pl> napisał(a):
> Możesz, ale przypilnuj, żeby Twoje pismo zostało odnotowane jako wpływ o
> odpowiedniej godzinie. Żeby się potem nie okazało, że wcześniej to Tobie
> wręczono wypowiedzenie, a Ty przybiegłeś ze swoim na tę wieść.

Jesli jest to wypowiedzenie z inicjatywy zakladu - to
chyba nie ma problemu. To chyba to o co chodzi
pytajacemu.

No bo gdyby zaklad chcial zwolnic dyscyplinarnie,
to musialby potem udowodnic powod.





--
Pozdrawiam
WOJSAL

do góry

> Możesz, ale przypilnuj, żeby Twoje pismo zostało odnotowane jako wpływ o
> odpowiedniej godzinie. Żeby się potem nie okazało, że wcze?niej to Tobie
> wręczono wypowiedzenie, a Ty przybiegłe? ze swoim na tę wie?ć. Poza tym na

Tak sie nie da. Potrzebny jest swiadek albo i dwoch. Kadrowa moze sobie
pojsc z tym wypowiedzeniem do szefa bez podpisywania czegokolwiek, a
szef je podrze i w zamian da mu swoje ;-)

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Pierwsze słyszę, żeby się tak dać zastraszyć ! Skoro się chcesz zwolnić, to
kto ci w tym może przeszkodzić ??? Składając wypowiedzenie oddajesz je za
pokwitowaniem na swojej kopii, na której powinien być zapisany nr
korespondencji przychodzącej i data i tyle. Nikt nie jest taki głupi a już na
pewno nie sądy czy PIP, żeby uwierzyć, że najpierw to pracodawca wypowiedział
a potem przyjął na dziennik wypowiedzenie od pracownika! Poleconym niby można,
ale jeśli nie odbiorą na czas ? Sekretarka powie listonoszowi, że nie jest
uprawniona do odbioru, więc weźmie awizo a odebrać polecony można przez 14
dni ... Ja bym pocztą nie wysyłała.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

KrzysiekPP <k...@o...pl> napisał(a):

> > Możesz, ale przypilnuj, żeby Twoje pismo zostało odnotowane jako wpływ o
> > odpowiedniej godzinie. Żeby się potem nie okazało, że wcze?niej to Tobie
> > wręczono wypowiedzenie, a Ty przybiegłe? ze swoim na tę wie?ć. Poza tym
na
>
> Tak sie nie da. Potrzebny jest swiadek albo i dwoch. Kadrowa moze sobie
> pojsc z tym wypowiedzeniem do szefa bez podpisywania czegokolwiek, a
> szef je podrze i w zamian da mu swoje ;-)
>

W ostatecznym rozrachunku masz rację. Ale nierzadko się zdarza taki właśnie
sposób załatwiania spraw wypowiedzenia przez pracodawców. Nie każdy
pracownik decyduje się wystąpić na drogę sądową, bo nie jest świadomy swoich
praw i pracodawcy to wykorzystują. Nie pisałam tego z teorii :))
A ile nerwów przez to zje pracownik, to już tylko jego sprawa. I zawsze
pozostaje niepewność co do orzeczenia sądu.
B.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry