eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pozwany kłamie, a sąd mu w tym pomaga - co z tym zrobić?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2004-04-26 15:13:10
    Temat: Pozwany kłamie, a sąd mu w tym pomaga - co z tym zrobić?
    Od: nn <a...@s...org>


    Pełnomocnik pozwanej instytucji w Sądzie Pracy notorycznie zmyśla nie
    istniejące historie, oczywiście nie popiera tego żadnymi dowodami, bo
    wydarzenia, które przedstawia w sądzie w ogóle nigdy nie miały miejsca.
    Jednakże sąd tendencyjnie te wszystkie jawne łgarstwa skrupulatnie
    protokółuje, nie żądając od pozwanego dowodów, a następnie w uzasadnieniu
    przytacza je w całości i wydaje na ich podstawie niekorzystny dla powoda i
    niesprawiedliwy wyrok, pomimo iż powód składał do tegoż sądu na piśmie
    wielokrotnie po każdym kolejnym kłamstwie pozwanego dowody jednoznacznie i
    bezspornie świadczące o kłamstwach pozwanego.
    Sąd do przedstawionych przez powoda na piśmie w postaci wiarygodnych
    dokumentów (i to w większości wydanych wcześniej przez pozwaną instytucję)
    jako niezbitych dowodów w sprawie, wykazujących kłamstwa pełnomocnika
    pozwanego, w ogóle się nie ustosunkował, jakby nie istniały, w żaden sposób
    też nie upomniał pozwanego za składanie fałszywych zeznań.

    Obecnie jest inna rozprawa z tą samą instytucją i z tym samym pełnomocnikiem
    pozwanej instytucji, który postępuje identycznie jak poprzednio, kłamie jak
    najęty, a sąd daje mu wiarę, nie prosi o żadne konkretne dowody na poparcie
    stwierdzeń pozwanego i bezkrytycznie protokółuje je.

    Dlaczego sąd przyjmuje jego kłamliwe stwierdzenia na wiarę i nie żąda dowodów
    od pozwanego?

    Co z tym zrobić? Jak zareagować na taką sytuację? Jakie są możliwości prawne?

    1/ czy poprosić sąd o upomnienie i ukaranie pełnomocnika pozwanego
    2/ czy złożyć doniesienie do prokuratora
    3/ czy można i w jaki sposób wykluczyć kłamiącego pełnomocnika instytucji ze
    sprawy
    4/ jakie macie inne pomysły w tej sprawie, by znów nie zostać strona przegraną
    w tak beznadziejny sposób.

    Do kogo i o co składać wniosek, żeby pełnomocnik przestał kłamać oraz żeby sąd
    uwzględniał przedstawione przez powoda dowody pokazujące kłamstwa pełnomocnika
    pozwanej instytucji i ewentualnie, żeby sąd zażądał przedstawienia dowodów
    przez pozwanego odnośnie jego kłamliwych stwierdzeń (czego oczywiście pozwany
    nie będzie mógł zrobić, skoro to są kłamstwa).

    Ponadto, co robić z faktem, że sąd ignoruje całkowicie, nie uwzględnia w
    protokołach ani w żaden inny sposób (np. w uzasadnieniu swych postanowień czy
    w wyroku) pism powoda ani jego wniosków w nich zawartych w sprawie przeciwko
    instytucji.

    Ponadto powód nie może stawiać się na rozprawy i wystosowuje pisma do sądu z
    wyjaśnieniem, dlaczego, oraz prosi o rozpatrywanie rozpraw pod jego jako
    powoda nieobecność, a sąd za każdym razem w protokole pisze: "Powód nie stawił
    się - o terminie powiadomiony prawidłowo", jakby to pismo wyjaśniające powoda
    o tym, dlaczego nie może się stawić, nie istniało, a więc tym samym podkreśla,
    że rzekomo powodowi nie zależy na rozprawie i jej wyniku, a naprawdę jest
    całkiem inaczej! Czy nie powinien sąd za każdym razem zaprotokołować, że powód
    się nie stawił, ale dostarczył pismo, w którym uzasadnia swą nieobecność,
    prosi o rozpatrywanie sprawy pod jego nieobecność i w którym składa obszerne
    zeznania, które sąd uwzględnia bądź nie?



  • 2. Data: 2004-04-26 19:02:32
    Temat: Re: Pozwany kłamie, a sąd mu w tym pomaga - co z tym zrobić?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "nn" <a...@s...org> napisał w wiadomości
    news:Pine.LNX.4.58.0404261007430.32384@chi.spunge.or
    g...

    Bez względu ma meritum sprawy zawsze pozostaje druga instancja. A potem
    kasacja. Prawdopodobieństwo, że trzy razy z rzędu trafisz na idiotę jest
    znikome i jeśli tak się stanie, to ja bym jednak był skłonny uznać, że
    wina leży po Twojej stronie.

    Po za tym, jeśli sąd powołuje się w uzasadnieniu na kwestie nie poparte
    dowodami, to jest to podstawa właśnie do zaskarżenia wydanego wyroku.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1