eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pozukuję prawnika z Warszawy do Spółdzielni Mieszkaniowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2005-06-02 20:28:34
    Temat: Pozukuję prawnika z Warszawy do Spółdzielni Mieszkaniowej
    Od: "Boberek" <b...@a...pl>

    Witam Grupowiczów .
    Może ktoś z Was zna lub jest prawnikiem i mógłby za pieniądze poprowadzić
    przekształcenie spółdzielni we wspólnotę mieszkaniową ? Jeden blok 30
    mieszkań .
    Część dokumentów już jest gotowa .
    Poza tym jakie następstwa prawne rodzi sytuacja taka w której nikt ze
    spółdzielców (członków ) nie chce pracować w radzie nadzorczej . Ogólnie nie
    chcemy być spółdzielnią mieszkaniową .



  • 2. Data: 2005-06-03 09:50:38
    Temat: Re: Pozukuję prawnika z Warszawy do Spółdzielni Mieszkaniowej
    Od: Piotr Fonon <f...@p...onet.pl>

    Boberek wrote:
    > Poza tym jakie następstwa prawne rodzi sytuacja taka w której nikt ze
    > spółdzielców (członków ) nie chce pracować w radzie nadzorczej .
    Moim zdaniem głupio robicie. Będziecie musieli wynająć i opłacić
    zarządcę, a jego kontrola może być trudniejsza. Problemy się zaczną jak
    będzie przeciekał dach, popsuje się instalacja itd.
    > Ogólnie nie chcemy być spółdzielnią mieszkaniową .
    A z ciekawości zapytam dlaczego?
    Piotr


  • 3. Data: 2005-06-03 12:00:46
    Temat: Re: Pozukuję prawnika z Warszawy do S półdzielni Mieszkaniowej
    Od: c...@g...pl (coreczka)

    Piotr Fonon napisał(a):
    >
    > Będziecie musieli wynająć i opłacić
    > zarządcę, a jego kontrola może być trudniejsza.

    > Piotr

    Mozesz mi wyjasnic, dlaczego beda MUSIELI wynajca zarzadce?? Paragraf
    jakis z UWL by sie przydal na poparcie Twojej tezy....
    pzdr
    A.
    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 4. Data: 2005-06-03 12:19:02
    Temat: Re: Pozukuję prawnika z Warszawy do Spółdzielni Mieszkaniowej
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > Moim zdaniem głupio robicie. Będziecie musieli wynająć i opłacić
    > zarządcę, a jego kontrola może być trudniejsza.

    Projekty zmian w prawie spółdzielczym i tak to wymuszą. No bo czy normalny
    człowiek będzie pracował za darmo i ryzykował do tego całym swoim majątkiem?
    (na razie, o ile dobrze pamiętam, są to tylko 3 średnie pensje).

    >> Ogólnie nie chcemy być spółdzielnią mieszkaniową.

    > A z ciekawości zapytam dlaczego?

    Mnie też to bardzo interesuje...

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2005-06-03 13:55:58
    Temat: Re: Pozukuję prawnika z Warszawy do S półdzielni Mieszkaniowej
    Od: Piotr Fonon <f...@p...onet.pl>

    coreczka wrote:

    > Mozesz mi wyjasnic, dlaczego beda MUSIELI wynajca zarzadce?? Paragraf
    > jakis z UWL by sie przydal na poparcie Twojej tezy....

    Kiedyś był Art. 20, ale nie wiem czy jest nadal obowiązujący. Miałem na
    myśli względy praktyczne, a nie obowiązek formalny. Proponuję sprawdzić.
    Piotr


  • 6. Data: 2005-06-03 18:43:14
    Temat: Re: Pozukuję prawnika z Warszawy do Spółdzielni Mieszkaniowej
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "Piotr Fonon" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:d7p95e$ou2$1@h1.uw.edu.pl...

    > Problemy się zaczną jak
    będzie przeciekał dach, popsuje się instalacja itd.

    Hm, możesz rozwinąc? Póki mój blok był w spóldzielni nie moglismy sie
    doprosić o remont dachu - SM ciagle nie miala pieniedzy - gdy poinformowali
    nas, ze naprawią dach za 2 lata wystąpiliśmy ze spoldzielni. Dach
    naprawilismy w ciagu paru miesięcy, wymieniliśmy instalacje eletryczne,
    konserwacje przewodów kominowych, wymalowaliśmy klatki schodowe, wymienilsmy
    bramy, wszystkie okna na klatkach schodowych, ocieplilismy blok,
    wyremonotowaliśmy wszystkie balkony kladac na nie teraktore i malując je,
    zaistalowalismy lawki przed blokiem i oświetlenie za blokiem [ bo od tamtej
    strony było ciemno - ogród i czesto dochodzilo do wlaman]. Zadnych
    niesnasek, zadnych problemow. Gdy ktorys z lokatorów ma problem ze swoim
    mieszkaniem to zglasza to administratorowi i problem zostaje bezzwlocznie
    zlikwidowany. Jak wiec widać bez SM tez moze byc dobrze

    :-)

    HaNkA




  • 7. Data: 2005-06-03 20:06:30
    Temat: Re: Pozukuję prawnika z Warszawy do Spółdzielni Mieszkaniowej
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > wystąpiliśmy ze spoldzielni. Dach
    > naprawilismy w ciagu paru miesięcy, wymieniliśmy instalacje eletryczne,
    > konserwacje przewodów kominowych, wymalowaliśmy klatki schodowe, wymienilsmy
    > bramy, wszystkie okna na klatkach schodowych, ocieplilismy blok,
    > wyremonotowaliśmy wszystkie balkony kladac na nie teraktore i malując je,
    > zaistalowalismy lawki przed blokiem i oświetlenie za blokiem [ bo od tamtej
    > strony było ciemno - ogród i czesto dochodzilo do wlaman]. Zadnych
    > niesnasek, zadnych problemow.  Gdy ktorys z lokatorów ma problem ze swoim
    > mieszkaniem to zglasza to administratorowi i problem zostaje bezzwlocznie
    > zlikwidowany.  Jak wiec widać bez SM tez moze byc dobrze

    Napisz jeszcze, że wszyscy opłacą czynsze w terminie a pracę wykonaliście
    społecznie. Pienądze na remonty, ocieplenia itd. pochodziły pewnie z napadu na
    bank. Rozumiem że nie lubisz spóldzielni (bo bywa naprawdę różnie) ale z tymi
    kłamstwami trochę przesadziłeś.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2005-06-03 20:22:46
    Temat: Re: Pozukuję prawnika z Warszawy do Spółdzielni Mieszkaniowej
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0b1e.00000f4a.42a0b845@newsgate.onet.pl...

    > Napisz jeszcze, że wszyscy opłacą czynsze w terminie

    Nie wiem bo nie chodzę na zebrania - miszkam teraz 100km od domu:-)

    > a pracę wykonaliście
    > społecznie.

    Ja zadnej pracy nie wykonalam. Nie liczac otwarcia drzwi majstrom robiącym
    mi balkon:-))

    >Pienądze na remonty, ocieplenia itd. pochodziły pewnie z napadu na
    > bank.

    Z fundusxu remontowego - 84 mieszkania to dośc sensowna kwota wychodzi na
    miesiac

    > Rozumiem że nie lubisz spóldzielni

    Rozczaruje Cię - do spóldzielni mam absolutnie zerowy stosunek emocjonalny

    >ale z tymi
    > kłamstwami trochę przesadziłeś.

    Po pierwsze jestem kobietą. Po drugie, nie znasz mnie więc nie imputuj mi
    klamstw. Dzialam w usenecie od dobrych paru lat i naprawdę nie muszę
    zdobywac poklasku jakimis wymyslonymi bzdurami. Jak masz ochotę na wycieczke
    do Krakowa to uderz na priv - podam Ci adres mojego bloku. Jak chociaz jedna
    z rzeczy przeze mnie napisanych nie bedzie sie zgadzac to wtedy będziesz
    mógł zarzucic mi klamstwo.

    HaNkA



  • 9. Data: 2005-06-03 21:43:51
    Temat: Re: Pozukuję prawnika z Warszawy do Spółdzielni Mieszkaniowej
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > Po pierwsze jestem kobietą.

    Sorry, byłem tak zaaferowany Twoimi rewelacjami, że jakoś mi to umknęło.

    > Po drugie, nie znasz mnie więc nie imputuj mi
    > klamstw.

    Wybacz, ale napisałaś rzeczy tak nieprawdopodobne, że nadal nie wierzę.

    > Dzialam w usenecie od dobrych paru lat i naprawdę nie muszę
    > zdobywac poklasku jakimis wymyslonymi bzdurami.

    Działam społecznie w spółdzielni od dobrych paru lat i naprawdę wiem ile
    kosztuje Ceresit C 11 do klejenia dachówek. Przykro mi, ale nadal Ci nie
    wierzę. Jeśli fundusz remontowy wynosi np. 200 zł od mieszkania a wymiana okna
    to 3000 zł to ile lat trzeba zbierać pieniądze? Średnio 3 okna na mieszkanie,
    tj. 9 000 zł. wychodzi 45 miesięcy... A co w tym czasie z dachem i resztą?

    > Jak masz ochotę na wycieczke
    > do Krakowa

    No to problem mamy. Po pierwsze daleko. No i to drugie... Ale to naprawdę nie
    moja wina, że Zygmuś narozrabiał :). Prawdopodobnie u Was jest inaczej (tańsze
    koszty i bardziej normalni mieszkańcy). Tutaj lokatorzy często kombinują z
    czynszami (taka powiedzmy sobie specyfika regionu - cwaniactwo i traktowanie
    Spółdzielni jako dostawcy niskooprocentowanego kredytu) no i koszty zawsze
    olbrzymie a każdy patrzy tylko co można ukraść. Ale i u Was nie ma żadnych
    szans na przeprowadzenie takiego zakresu prac bez znaczącego podniesienia
    czynszów. Przykro mi, ale ja w cuda nie wierzę (jestem z tych od szkiełka i
    oka).

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2005-06-03 22:09:32
    Temat: Re: Pozukuję prawnika z Warszawy do Spółdzielni Mieszkaniowej
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0b1e.00000f87.42a0cf16@newsgate.onet.pl...

    > Wybacz, ale napisałaś rzeczy tak nieprawdopodobne, że nadal nie wierzę.

    Ale to bynajmniej nie oznacza, ze klamię. To, ze sw. Tomasz byl niewiarkiem,
    nie oznacza, ze Jezus nie zmartwychwstał :P

    >Średnio 3 okna na mieszkanie,

    Napisalam, ze wymieniliśmy okna na klatkach schodowych, nie w mieszkaniach.
    Taki jestes zaaferowany zarzucaniem mi klamstw, ze przekręcasz fakty? Blok
    jest 3 piętrowy - okien wiec jest na klatce 10 - 3 na kazdym polpiętrze,
    jedno przy wejsciu na strych. Klatek jest 7. Nie wiem dlaczego nie
    wymieniono okienek piwnicznych, ani okien od paru wózkowni bo uwazam, ze
    psują wyglad elewacji ;-/

    > tj. 9 000 zł. wychodzi 45 miesięcy... A co w tym czasie z dachem i resztą?

    Nie chcę sklamac ale o ile dobrze pamietam SM twierdzila, ze naprawa dachu
    bedzie kosztowala 150tys, my zaplacilismy za to chyba 60 tys. [tych wartosci
    nie jestem pewna bo wymiana dachu byla pierwszą, jaka zostala dokonana - i
    to bylo chyba jakies 4 lata temu.

    > Prawdopodobnie u Was jest inaczej (tańsze
    > koszty i bardziej normalni mieszkańcy).

    Nie wiem jak jest z kosztami. Jesli chodzi o lokatorów to nie wydaje mi sie,
    aby byl tam ktoś, kto nie placi czynszu. Mieszkan wlasnosciowych jest ok 70
    %. Wiem, ze pare osob, korzysta z dodatków mieszkaniowych.

    > Ale i u Was nie ma żadnych
    > szans na przeprowadzenie takiego zakresu prac bez znaczącego podniesienia
    > czynszów.

    Nie wydaje mi sie aby czynsze poszly w góre. Na pewno nie tak, abym uznala
    to za znaczna podwyżkę.

    >Przykro mi, ale ja w cuda nie wierzę (jestem z tych od szkiełka i
    > oka).

    Jak juz powiedzialam na początku - nie oznacza to, ze klamię. Mam Ci zrobic
    dokumentację fotograficzną?:-))

    HaNkA


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1