Witam

Bardzo proszę o opinie w takiej sprawie.
Są sobie dwie firmy - nazwijmy je A i B. Firma B zaczyna zalegać z
płatnościami firmie A. Właściciele firmy B przez kilkanaście tygodni
obiecują regulację zobowiązań. Nie dotrzymują obietnic. Firma A wysyła
oficjalne żądanie zapłaty. To nie przynosi rezultatu. Sprawa trafia do
sądu. Sąd wydaje wyrok, który trafia do komornika. Komornik po rozpoznaniu
sytuacji zapewnia, że nie jest ona zła i pieniądze są do odzyskania. Od
tego momentu mija rok. Firma B ciągle pracuje, komornik marudzi coś
regularnie o bliżej nieokreślonych trudnościach. Co gorsza do firmy B
zaczynają przychodzić kolejni wierzyciele. Pojawia się też ZUS. Komornik
przestaje zapewniać o dobrej sytuacji. Całość zaczyna brzydko pachnieć.
Co dalej ?

--
tomek

do góry

> Co dalej ?

To może postraszyć komornika skargą na nierzetelne wykonywanie czynności
komorniczych i domagać się zwrotu (bodajże połowy) opłaty komorniczej?

JG

do góry

Dnia Mon, 24 Oct 2005 16:38:55 +0200, jegi napisał(a):

>> Co dalej ?
>
> To może postraszyć komornika skargą na nierzetelne wykonywanie czynności
> komorniczych i domagać się zwrotu (bodajże połowy) opłaty komorniczej?

Komornik został postraszony skargą do Izby Komorniczej. Bardzo go to
zdenerwowało. Odbyło się to stosunkowo niedawno, więc trwa oczekiwanie na
efekty tej groźby. Niezależnie od tego zastanawiam się na co ten typ liczy.
Ma nadzieję, że wierzyciel zrezygnuje ? Co grozi komornikowi po wykazaniu,
że działa nieskutecznie ?

--
tomek

do góry