eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPlagiat - grozby telefoniczne. › Plagiat - grozby telefoniczne.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.p
    l
    From: "transfer" <j...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Plagiat - grozby telefoniczne.
    Date: 24 Apr 2006 22:50:33 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 40
    Message-ID: <5...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1145911833 7054 213.180.130.18 (24 Apr 2006 20:50:33
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 24 Apr 2006 20:50:33 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 194.29.137.67, 192.168.243.49
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.7.12)
    Gecko/20050919 Firefox/1.0.7
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:383640
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam grupowiczow,

    zaistniala dosc dziwna sytuacja. Otoz bedac na 4roku anglistyki udzielam
    korepetycji, czasem cos tlumacze czy napisze, jak to kazdy student. Pewnego razu
    zglosila sie do mnie dziewczyna z nizszego roku z prosba o napisanie
    wypracowania na zadany temat (jakas interpretacja). Po ustaleniu ceny i terminu
    zgodzilem sie.
    Zwykle to jest tak, ze kazdy ma swoj ,,styl'' pisania, ktory rozwija latami.
    Napisalem wypracowanie swoim stylem a przy rozliczeniu transakcji poprosilem, by
    odbiorca przejrzal i pozmienial/przepisal to samemu, w koncu teza obroni sie
    argumentami zawartymi, a sposob artykulowania to sprawa (powiedzmy) drugorzedna.

    Ale, tym razem historia sie nie konczy. Przedsiebiorcza i troche leniwa
    dziewczyna oddala nie zmieniona prace wykladowcy. Praca byla na zaliczenie
    semestru i ku zaskoczeniu(?) mojej klientki zostala oblana pod zarzutem
    plagiatu. O tym dowiedzialem sie juz od mamusi, ktora zadzwonila i przeplatajac
    rozmowe wyzwiskami o wszystkim poinformowala. Wsrod wyzwisk byly grozby najscia,
    grozby ,,zalatwienia sprawy'' (cokolwiek to znaczy). Co lepsze (tu dopiero mnie
    zatkalo) to matka umyslila ten chytry plan zakupu pracy przez corke i oddania
    jako wlasna. Chce bym udowodnil, ze praca nie jest plagiatem. Bylem tak
    skolowany, ze nie zdarzylem wcisnac nagrywania...

    Sprawa jest dosyc nieprzyjemna, bo mamusia przegiela bagiete, nawet mysli sie
    pewno ze mna sadzic(?).
    O co ona moze mnie oskarzyc ? Nie moge sobie tego wyobrazic... O to, ze zamowila
    prace, ktora byla za dobra i oszustwo, ktore zaplanowala nie wyszlo ?
    Ja nie jestem az tak zywiolowy, ale w razie jakis nieprzyjemnosci pojde do wladz
    wydzialu i wykladowcy i rozjasnie sytuacje. Sek w tym, ze pokrzywdzona bedzie ta
    mloda dziewczyna, ktora moze ma poprostu zaborcza matke...

    Co w moim postepowaniu jest sprzeczne z prawem ? Co moge zrobic, by ta madra
    matka sie odstosunkowala ? Isc na policje i poskarzyc sie ? Czy mam isc do wladz
    i naglosnic sprawe ?

    pozdrawiam,
    jt.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1