Witam

Moja mama otrzymala dzis pismo z pewnej firmy projektowej, w ktorym to
firma prosi o udzielenie pelnomocnictwa ktore umozliwi poprowadzenie
przez "moja" dzialke nitki gazowej (na mapach ktore mi przeslali,
rurociag biegnie srodkiem przez cala dlugosc dzialki).
Z racji umiejsciowienia dzialki (przy S1 Warszawa-Bielsko) mama nie
zgadza sie na wykonanie tej inwestycji.
Oczywiscie do pisma bylo dolaczone osiwadczenie do podpisania, w ktorym
to "zgadzam sie na wykonanie rurociagu i udzielam pelnomocnictwa na
wszystkie niezbedne prace na mojej dzialce" - pismo w ktorym wykonawca
jest Górnośląska Spółka Gazownictwa (sama inwestycja do ktorej odnosi
sie rurociag jest prywatna).
I tutaj pojawia sie moje pytanie czy firma/panstwo jest w stanie wymusic
na mojej mamie aby wyrazila zgode ew. wykonac taki projekt bez zgody
wlasciciela dzialki dzialajac na podstawie prawa (dziwnego w Polsce)?
Czy raczej w takiej sytuacji beda musieli szukac alternatywnej drogi dla
nitki gazowej?
Sprawa jest o tyle ciekawa ze dotyczy budowanego centrum logistycznego -
na budowe ktorego mieszkancy miejsciowosci przz ktora maja przejezdzac
TIR-y nie wyrazili na to zgody (mozna wykonac zjazd bezposrednio z drogi
ekpresowej ale inwestor nie chce za duzo wydawac).


pozdrawiam

do góry

"haste" <h...@g...nospam.com> wrote in message
news:f05qtu$nhl$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> Moja mama otrzymala dzis pismo z pewnej firmy projektowej, w ktorym to
> firma prosi

Skoro firma prosi, to można sie na prośbe nie zgodzić i tyle.

do góry

> Czy raczej w takiej sytuacji beda musieli szukac alternatywnej drogi dla

Ja bym się zgodził... za X srebrników. Za darmo nic nie ma.

+inż.leva+

do góry

może się nie zgodzić, są oczywiście procedury wywłaszczeniowe ale nie wiem
czy akurat będzie się chciało komuś je stosować, a tak przy okazji to prawo
w polsce jest dziwne nie dlatego ze nie sznuje sie czyjejś własności, jest
wręcz odwotnie - ptaszki u nas ćwierkają a inwestycje stoją bo jeden czy
drugi się uprze, ale przy okazji euro2012 moze zmienia prawo i wtedy sie
nikt pytac nie bedzie o zgode tylko z automatu zastosuje procedure
roszczeniowa i z automatu zostanie wydana decyzja

do góry

> może się nie zgodzić, są oczywiście procedury wywłaszczeniowe

Dot. państwa, a nie jakiejś tam spółki gazowej.

+inż.leva+

do góry

AdamW napisał(a):
ale przy okazji
> euro2012 moze zmienia prawo i wtedy sie nikt pytac nie bedzie o zgode
> tylko z automatu zastosuje procedure roszczeniowa i z automatu
> zostanie wydana decyzja

Mówisz, że fajnie będzie, jak historia zatoczy koło?

--
pozdrawiam
Justyna

do góry

>> euro2012 moze zmienia prawo i wtedy sie nikt pytac nie bedzie o zgode
>> tylko z automatu zastosuje procedure roszczeniowa i z automatu
>> zostanie wydana decyzja
>
> Mówisz, że fajnie będzie, jak historia zatoczy koło?

Przeciez nasi kochani rzadzacy lubia opierac sie na starych sprawdzonych
metodach, a tu taki gotowiec - az sie prosi.

pozdr

do góry