eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › PZU kolegom pilnie sprzedam,
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2004-07-10 22:08:57
    Temat: PZU kolegom pilnie sprzedam,
    Od: "boukun" <n...@m...com>

    Belka: Zadanie specjalne wykonam

    Milenijny rząd czyli PZU zmienia właściciela

    Desygnowany premier przedstawi cele rządu i ubierze je w nową jakość -
    konwencja i obyczaj towarzyszący powstaniu każdego gabinetu. A jednak już
    gołym okiem widać, że nie jest to rząd, który powstaje wokół zamierzeń
    programowych.

    Wokół czego tworzony jest rząd Belki? Odpowiedzią jest sam premier - były
    członek rady nadzorczej Banku Millennium. Marek Belka pełniąc misję w Iraku
    przestał być członkiem władz banku, a jednak to właśnie Bank Millennium
    okazał się tym polskim bankiem, który miał najszerzej operować na rynku
    irackim. Belka twierdzi, iż zapomniał o swoim byłym chlebodawcy, a wyłącznym
    kryterium wyboru był profesjonalizm, oferta, etc. Wynika więc, że to Bank
    Millennium poszedł jak w dym za swoim byłym członkiem rady nadzorczej...

    Jedyny namacalny efekt gospodarczej obecności Polski w Iraku to afera z
    przetargiem na samochód bojowy. Jak na militarne zaangażowanie Polski i
    przychylność amerykańskiej administracji to niezbyt wielkie osiągnięcie.
    Tworzenie finansowego konsorcjum na międzynarodowym rynku z udziałem Banku
    Millennium także wymagało całkiem innych umiejętności niż te dzięki którym
    BIG (obecnie Bank Millennium) powstał.

    Drogi kandydacie na premiera! Proszę wskazać jakie sukcesy odniósł Pan, bądź
    poniósł porażki zarządzając w Iraku? Co tak wyróżniało Bank Millennium, że
    miał zostać głównym rozgrywającym spośród polskich instytucji finansowych w
    rozliczeniach transakcji dokonywanych w Iraku?

    Drugie dno

    Komu zależy na powołaniu rządu Belki i czego oczekują osoby wspierające
    kandydata. Strategii i planów powoływany rząd dotychczas nie przedstawił.
    Być może po prostu ich nie ma. Najwyraźniej rząd o poparcie zabiega inaczej.

    Jak Belka przekonuje do swojego programu, którego nigdzie nie zaprezentował?
    To nawet nie jest kwestia wiary w obietnice, nieznany jest sam przedmiot
    wiary. Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to jak premier przekonuje
    niezdecydowanych?

    A jednak są tacy, których Belka przekonał. EUREKO i Bank Millennium to
    najwięksi zwolennicy tymczasowego gabinetu.
    Bank Millennium - co to jest? Bank Millennium to kolejna nazwa Banku
    Inicjatyw Gospodarczych BIG S.A. powstałego w 1989 roku. Założycielami banku
    były osoby prywatne i instytucje państwowe: Polska Poczta Telegraf i
    Telefon, Polska Żegluga Morska, Państwowy Zakład Ubezpieczeń PZU. Dlaczego
    owe państwowe przedsiębiorstwa zainwestowały w bank do spółki z osobami
    fizycznymi tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast na czym BIG w chwili
    powstania zarabiał. Już wówczas zarabiał na PZU. PZU było największym
    depozytariuszem BIG-u. BIG pozyskane środki lokował na wyższy procent w
    innych bankach. Dlaczego PZU nie lokował bezpośrednio funduszy na wyższy
    procent lecz deponował pieniądze w BIG-u tego nie wiadomo do dzisiaj.

    Bank Millennium wraz z EUREKO nabyli 30% akcji PZU za 3 mld złotych, co
    według niezależnych wycen stanowiło poniżej 10% wartości PZU. Ponadto Bank
    Millennium i EUREKO uzurpują sobie prawo do kontroli nad ubezpieczycielem.
    Zastąpienie Kodeksu handlowego Kodeksem spółek handlowych bezdyskusyjnie
    przywróciło kontrolę Skarbu Państwa nad PZU. Większościowi akcjonariusze
    mają bezwzględne prawo do odwołania zarządu spółki akcyjnej. Skarb Państwa
    posiada ponad 50% akcji PZU - tego EUREKO i Bank Millennium już nie mogą
    kwestionować. Właśnie dlatego Eureko i Bank Millennium tak usilnie dążą do
    taniego odkupienia akcji PZU od Skarbu Państwa, licząc na ofertę publiczną,
    w części skierowaną bezpośrednio do EUREKO i Banku Millennium.

    Ciekawa to historia, gdzie bank, który powstał dzięki pieniądzom PZU za
    kilka lat zamierza przejąć swojego założyciela, który jest w Polsce
    monopolistą w zakresie ubezpieczeń majątkowych oraz ubezpieczeń na życie
    (PZU Życie zależne jest w 100% od PZU).

    Zadanie specjalne wykonam

    Bank Millennium współpracując z Belką miał przejąć lwią część operacji
    wykonywanych przez polskie banki w Iraku. Jednak okazało się, że nie ta
    wiedza i nie t umiejętności. Teraz - już jako premier - Belka ma rozwiązać
    konflikt pomiędzy EUREKO i Skarbem Państwa. Dla niewielkiego EUREKO
    przejęcie PZU to transakcja życia. Nie dziwne więc, że lobbują wszędzie i w
    każdy sposób.
    Lobbing EUREKO nie znalazł jednak wsparcia w instytucjach europejskich.
    EUREKO uprzejmie zakomunikowano, że spór z polskim Skarbem Państwa to jego
    prywatna sprawa. Jeżeli potrafi dowieść swoich racji to ma taką możliwość w
    postępowaniu sądowo-arbitrażowym. Wszelki zabiegi o sankcje i reperkusje
    wobec Polski nie znalazły odzewu. EUREKO jedyne co osiągnął to nagłośnienie,
    i to tylko w Polsce, swoich buńczucznych zapowiedzi, w tym, że spór z EUREKO
    może zagrozić wejściu Polski do Unii Europejskiej. Prognozy EUREKO, jak i
    metody ich działania okazały się nietrafione.

    EUREKO i Bank Millennium doskonale zdają sobie sprawę, że transakcja zakupu
    akcji PZU za ułamek ich wartości może w przyszłości stać się przedmiotem
    karnego postępowania. Nie dziwne, że starają się grać wszelkimi sposobami, w
    tym metodą faktów dokonanych i dobrze ukierunkowanego poparcia.

    Główne zadanie dla którego ma zostać powołany roczny gabinet znalazło się
    pod opieką Jacka Sochy - Przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i
    Giełd.

    Kilkanaście dni wcześniej - jeszcze jako nie kandydat na ministra skarbu -
    Socha wypowiadał się na temat sporu EUREKO i Banku Millennium ze Skarbem
    Państwa. Jacek Socha poparł stanowisko EUREKO i Banku Millennium, czyli jak
    najszybsze dokończenie prywatyzacji i przeprowadzenie oferty publicznej.
    Właśnie o taki scenariusz zabiega EUREKO i Bank Millennium, które oczekują
    specjalnej oferty skierowanej dla mniejszościowych (ale "strategicznych")
    akcjonariuszy. Socha nie znający wzajemnych zobowiązań obu stron, ani nie
    posiadający wiedzy o stanie sporu wypowiada się na korzyść przeciwnika
    procesowego Skarbu Państwa. Jest to co najmniej nietypowe zachowanie jak na
    funkcjonariusza publicznego. Z całą pewnością prezentowanie przez Jacka
    Sochę takich opinii dyskwalifikuje go jako kandydata na ministra skarbu -
    osobę która ma zajmować się ...sporem EUREKO i Banku Millennium ze Skarbem
    Państwa. Czy minister skarbu państwa w sporze ze Skarbem Państwa ma
    reprezentować interesy EUREKO i Banku Millennium? To byłoby nie do
    pomyślenia nawet w bananowych republikach.

    Kandydat na premiera oferuje tekę ministra skarbu osobie zaangażowanej w
    spór prywatnej firmy ze Skarbem Państwa, tyle że osobie zaangażowanej nie po
    stronie Skarbu Państwa. Jeżeli premier również jest związany z tą samą
    spółką to może i nic dziwnego...
    Belka może powiedzieć, iż nie słyszał o takich wypowiedziach, a z Sochą o
    Banku Millennium i PZU ...nie miał okazji rozmawiać. Traktując rzecz z
    właściwą powagą trzeba powiedzieć, że działania premiera jednoznacznie
    wskazują na możliwość urzeczywistnienia się afery gospodarczej o skali
    jakiej dotychczas w Polsce nie było. Działania Belki, począwszy od jego
    misji w Iraku a skończywszy na formowaniu rządu powinny stać się obiektem
    wnikliwej analizy polskich służb specjalnych.

    Ostatnie dni potwierdzają obawy, iż roczny rząd ustawiony jest pod jedną
    transakcję. Socha odwołał wiceministrów skarbu, pomimo iż ministrowie mieli
    wstrzymać się z decyzjami do 14 maja 2004 roku, czyli głosowania wotum
    zaufania dla gabinetu premiera. Dlaczego to właśnie wiceministrowie skarbu
    państwa okazali się solą w oku, na tyle drażliwą, by łamać dopiero co
    wstępne deklaracje rządu! Czyżby z obawy o brak wotum zaufania dla gabinetu
    Belki? Tworzenie faktów dokonanych i dymisjonowanie wiceministrów z obawy
    przed własną dymisją to jest działanie i haniebne i oszukańcze. Panie
    Przewodniczący Socha, jakie zobowiązania Pan realizuje?

    boukun


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1