mam pytanie.

czy np. serwisy ktore pobieraja oplaty za pobieranie programow freeware lub
shareware robia to legalnie ? czy jest to lamanie praw autorskich ? w sumie
to jestem ciekawy jak to jest ?

do góry

>
> czy np. serwisy ktore pobieraja oplaty za pobieranie programow freeware
lub
> shareware robia to legalnie ? czy jest to lamanie praw autorskich ? w
sumie
> to jestem ciekawy jak to jest ?
>

pobioeraja za udsotepnienie szybkiego lacza a nie za programy.

P.

do góry

>
> pobioeraja za udsotepnienie szybkiego lacza a nie za programy.
>

hmm..

no tak.. ale w licencji freeware jest napisane ze dany program ma byc
rozprowadzany za darmo..

do góry

> no tak.. ale w licencji freeware jest napisane ze dany program ma byc
> rozprowadzany za darmo..

Bo nie placisz za niego tylko za lacze ktorym on idzie dodatkowa kase. To
tak jak kupujesz gazete z cd i tam sa programy freeware, ktore sa za darmo
ale placisz za gazete i cd oczywiscie.
Jesli wyprodukuje jakis program freeware i chce zeby ludzie go uzywali to
nie moge wymagac zeby ludzie nie pobierali pieniedzy za nosniki, serwery,
czy lacza , ktore sa wykorzystywane przy udostepnianiu mojego programu.
Oczywiscie jest to w porzadku moim zdaniem jesli udostepniaja mozliwosc
sciagniecia po slabym laczu za friko. Problem moze pojawic sie wtedy kiedy
nie ma opcji sciagniecia za friko i przy dochodzeniu czy oplata za
sciagniecie - np. jednego polmegowego programu jest uzasadniona.

Pozdr.
ErrOR




Pozdr.
ErrOR

do góry

> Oczywiscie jest to w porzadku moim zdaniem jesli udostepniaja mozliwosc
> sciagniecia po slabym laczu za friko. Problem moze pojawic sie wtedy kiedy
> nie ma opcji sciagniecia za friko i przy dochodzeniu czy oplata za
> sciagniecie - np. jednego polmegowego programu jest uzasadniona.
>
>

czyli ? do konca nie zrozumialem tego co napisales...

do góry