eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOpieka i nadzór nad dzieckiem › Opieka i nadzór nad dzieckiem
  • Data: 2003-06-09 12:30:40
    Temat: Opieka i nadzór nad dzieckiem
    Od: "Roman Gawron" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Nauczycielka prowadzi lekcję w 12-osobowej klasie, wychodzi na chwilkę w
    pilnej sprawie do sekretariatu, zadając uczniom pracę samodzielną; zachowanie
    uczniów nie wskazuje na występowanie sytuacji zwiększonego ryzyka - zabrali
    się za pracę.
    Dyrekcja udziela nauczycielce upomnienia na piśmie (na podst. Kodeksu pracy)
    za "pozostawienie uczniów bez opieki". Wiek uczniów - 11 lat.

    Do podstawowcyh zadań placówki oświatowej i nauczyciela należy sprawowanie
    opieki nad dzieckiem (art. 4 Ustawy o systemie oświaty i art. 6 Karty
    nauczyciela). Sposób sprawowania tej opieki nie jest nigdzie sprecyzowany,
    nauczyciel sam dostosowuje swoje działania do sytuacji.
    Jedynie z Rozp. Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002
    r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach
    i placówkach precyzuje niektóre zagadnienia:

    § 13. Niedopuszczalne jest prowadzenie jakichkolwiek zajęć bez nadzoru
    upoważnionej do tego osoby.

    § 34.4. Uczącym się pływać i kąpiącym się zapewnia się stały nadzór ratownika
    lub ratowników i ustawiczny nadzór opiekuna lub opiekunów ze strony szkoły
    lub placówki.

    Teraz moje pytania:
    Gdzie znajdę orzecznictwo (także rodzinne), w którym precyzowano by pojęcia:
    opieka nad dzieckiem i nadzór?
    Czy jest różnica między "nadzór", a "stały" lub "ustawiczny" nadzór?

    Pytam o to, bo widzę analogie między opieką sprawowaną przez opiekuna (ciocię
    np.), a opieką sprawowaną przez nauczyciela.
    Ciocia może przecież przebywać w innym niż dziecko (dzieci) pomieszczeniu,
    może je puścić na podwórko, do sklepu, albo sama wyjść z domu na rozsądny
    czas i nikt jej nie oskarża o niewłaściwe sprawowanie opieki.
    Drużynowy w harcerstwie dzieli zastępy na patrole, puszcza ich w las na grę
    terenową, przedtem objaśnia zasady, ewentualny wypadek uznaje się za
    nieszczęśliwy.
    Nauczyciel musi wyjść do ubikacji - sytuacja podobna, albo to uczeń musi
    wyjść do ubikacji - jest pod właściwą opieką/nadzorem?

    Czy Waszym zdaniem nauczycielka ma szanse w sądzie pracy?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1