Użytkownik tn <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:au6s5m$5p7$...@n...onet.pl...
> Dziś moja żona przyniosła z prali chemicznej uszkodzony płaszcz , jak
> napisano na paragonie cyt. "wstawki ze skaju uległy uszkodzeniu podczas
> czyszczenia" Czy taką informację o zagrożeniu uszkodzeniem nie powinna
podać
> mi osoba przyjmująca ode mnie ten płaszcz do czyszczenia ? Ponieważ
> wcześniej zapłaciłem za tę usługę (przed jej wykonaniem) oddano mi tę
kwotę
> (25zł) . No ale został zniszczony płaszcz za sumę około 200zł , osobiście
> nie podoba mi się takie rozwiązanie bo powinienem być ewentualnie
> poinformowany że takowe dodatki będą zniszczone podczas prania , czy to
jest
> wszystko co można zrobić ??
Dalem kiedys spodnie do czyszczenia (kancik) i mialem gumke od wewnatrz,
ktora ulegla "sparczeniu" brudzila koszule pozniej i lepila sie....
zastosowali taki srodek, ktory akurat tak zadzialal na dany material, oni
nie sa w stanie przewidziec... bo nie znaja skladu np. tejze gumy...
mniej wiecej wiedza, ze takiego materialu nie mozna dawac, czy takiego na
takie czyszczenie i takie... i o tym by Cie napewno poinformowali, ze np.
nie wyczyszcza tego, bo jest prawdopodobienstwo, ze material ulegnie
zniszczeniu, chyba ze sie pan na to godzi, ze moze ulec zniszczeniu......
ale kiedy wstepnie na pierwszy rzut oka nie widac, zeby mogly wyniknac
jakies nieprawidlowosci, to co ich wina z jakiego materialu jest robiony
plaszcz ? Ktos ma prawo sie nie znac, moze pomylic skaj ze skora, czy zona
poinformowala, ze to nie jest skora, a skaj ??? i czy te "wstawki ze skaju"
zniszczone teraz raza ??
Jak chcesz walczyc o 200 zl, to walcz, zycze powodzenia... ja bym sie nie
przejmowal, trudno... na przyszlosc bedziecie wiedzieli, ze takie rzeczy sie
czysci samemu
W pralniach chemicznych tyle rzeczy poniszczyli, ze nie wyplaciliby sie
gdyby mieli jeszcze oddawac za to pieniadze...

pozdr.