eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Małżeństwo a alimenty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-10-31 12:18:44
    Temat: Małżeństwo a alimenty
    Od: "lidka kołodziej" <l...@g...SKASUJ.TO.pl>

    Ma prośbe o pomoc. Mój mąż ma dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jak byliśmy w
    konkubinacie sprawa była jasna, sąd nie brał pod uwagę moich zarobków, bo
    bylismy dla sądu obcymi osobami. Jak może być teraz ? jakie są możliwości że
    sąd przy podwyższaniu alimentów weźmie pod uwagę też moje dochody?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2003-10-31 18:19:19
    Temat: Odp: Małżeństwo a alimenty
    Od: "nvjaj1py" <n...@n...e-wro.pl>


    Użytkownik lidka kołodziej <l...@g...SKASUJ.TO.pl> w wiadomości do
    grup dyskusyjnych napisał:bntjv4$1ld$...@i...gazeta.pl...
    Jak może być teraz ? jakie są możliwości że
    > sąd przy podwyższaniu alimentów weźmie pod uwagę też moje dochody?

    tak

    Sandra




  • 3. Data: 2003-11-01 11:43:15
    Temat: Re: Małżeństwo a alimenty
    Od: "Big Jack" <A...@t...hfhagb.cy>

    W wiadomości: bnu8ea$7f8$...@h...e-wro.net
    użytkownik *nvjaj1py* <n...@n...e-wro.pl>
    napisał(a):

    >> sąd przy podwyższaniu alimentów weźmie pod uwagę też moje dochody?
    >
    > tak

    A jak będą mieli spisaną intercyzę to też?
    Big Jack



  • 4. Data: 2003-11-01 13:02:21
    Temat: Re: Małżeństwo a alimenty
    Od: Dredd<...@...pl>

    > W wiadomości: bnu8ea$7f8$...@h...e-wro.net
    > użytkownik *nvjaj1py*
    > napisał(a):
    >
    > >> sąd przy podwyższaniu alimentów weźmie pod uwagę też moje
    dochody?
    > >
    > > tak
    >
    > A jak będą mieli spisaną intercyzę to też?
    > Big Jack
    >

    Też. Małżonkowie mają obowiązek się wspierać niezależnie od kształtu
    ustroju majątkowego w ich małżeństwie. A zatem fakt pojawienia się
    nowego małżeństwa zawsze bęszie rzutował na sytuację
    zobowiązanego do alimentacji faceta (zyskuje on wsparcie innej osoby
    co ułatwia mu egzystencję)
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 5. Data: 2003-11-01 21:00:21
    Temat: Re: Małżeństwo a alimenty
    Od: "lidka kołodziej" <l...@g...WYTNIJ.pl>

    Dredd<...@...pl> napisał(a):

    > > W wiadomości: bnu8ea$7f8$...@h...e-wro.net
    > > użytkownik *nvjaj1py*
    > > napisał(a):
    > >
    > > >> sąd przy podwyższaniu alimentów weźmie pod uwagę też moje
    > dochody?
    > > >
    > > > tak
    > >
    > > A jak będą mieli spisaną intercyzę to też?
    > > Big Jack
    > >
    >
    > Też. Małżonkowie mają obowiązek się wspierać niezależnie od kształtu
    > ustroju majątkowego w ich małżeństwie. A zatem fakt pojawienia się
    > nowego małżeństwa zawsze bęszie rzutował na sytuację
    > zobowiązanego do alimentacji faceta (zyskuje on wsparcie innej osoby
    > co ułatwia mu egzystencję)
    > >
    To jest jakaś bzdura, przecież ja nie mam obowiązku alimentacyjnego na rzecz
    dzieci mojego męża. Czy są jakieś przepisy regulujace zasady obliczania
    alimentów? czy to zależy od widzimisię pani sędziny?
    > >
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2003-11-02 14:30:26
    Temat: Re: Małżeństwo a alimenty
    Od: Dredd<...@...pl>

    > To jest jakaś bzdura, przecież ja nie mam obowiązku
    alimentacyjnego na rzecz
    > dzieci mojego męża.

    To prawda. Ale jesteś zobowiązana do alimentowania swego męża
    (art. 27 krio). To zaś powoduje że niewątpliwie zmienia się jego
    sytuacja a zmiana ta może (choć nie musi bo nalezałoby też ocenić na
    ile nowa żona poprawiła sytuację zobowiązanego) rzutowac na ocenę
    tego ile może i powinien on na swoje dzieci przeznaczyć
    Zakres obowiązku alimentacyjnego zależy od zakresu
    usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego (tu dziecka) i możliwości
    zarobkowych i majątkowych zobowiązanego (tu ojca). Poczytaj kodeks
    rodzinny i opiekuńczy od art. 128.
    Bardziej obrazowo: Jeśli ktoś żeni się z dobrze zarabiająca kobietą to
    jego sytuacja się raczej poprawia (łatwiej mu sie utrzymać przy pomocy
    takiej małżonki). Jeśli małżonka jest np. bezrobotna to jego sytuacja
    sie pogarsza (on tajkże ma obowiązek wspierać nową żonę a zatem
    jest mu wówczas ciężej niż przed ślubem)
    Tak czy owak pojawienie się nowej żony rzutuje na stosunki panujące
    między zobowiązanym do alimentacji a jego wcześniej narodzonymi
    dziećmi i Sad winien to uwzględnić. Czasem będzie to zmiana "na
    korzyść" dziecka a kiedy indziej "na korzyść" ojca.
    Podobnie jak urodzi Wam się dziecko - fakt ten powinien rzutować na
    zakres alimentacji na rzecz dziecka z pierwszego małżeństwa

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 7. Data: 2003-11-03 07:03:04
    Temat: Odp: Małżeństwo a alimenty
    Od: "nvjaj1py" <n...@n...e-wro.pl>


    Użytkownik lidka kołodziej <l...@g...WYTNIJ.pl> w wiadomości do
    grup dyskusyjnych napisał:bo16t4$dpu$...@i...gazeta.pl...
    > Dredd<...@...pl> napisał(a):
    > To jest jakaś bzdura, przecież ja nie mam obowiązku alimentacyjnego na
    rzecz
    > dzieci mojego męża.

    Ty nie ale Twoj maz tak ...w tresci wyroku nie bedzie sladu o Tobie

    Czy są jakieś przepisy regulujace zasady obliczania
    > alimentów?

    art.135 k.r.o

    czy to zależy od widzimisię pani sędziny?

    od widzimisie moze nie ale od rozsadnego myslenia bo niby dlaczego nie
    mialby np. oddac polowy wynagrodzenia ? czemu dziecko nie moze zyc na takiem
    samym poziomie jak tatus?

    ponadto Dredd wyjaśnil dokladnie dlaczego brane sa pod uwage dochody
    wspolmalzonka

    Sandra



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1