Mam problem z kierowca "malucha", ktory wciska sie przy parkowaniu
tak, ze sam ma problem z wyjsciem z samochodu, przy tym obija drzwiami
m.in. moj samochod. Ostatnio tak zdrowo walnal drzwiami, ze zrobil mi
wglebienie na blotniku i zdarl lakier. Chce, zeby poniosl konsekwencje
finanansowe swojego zachowania, ale potrzebne mi sa jego dane:
nazwisko, adres zamieszkania. Czy np. policja moze mi takie dane
podac?. Nadmieniam, ze uszkodzenie samochodu zarejestrowala kamera
dozorujaca parking i dzieki niej ustalilem nr rej. samochodu
winowajcy.

kubus

do góry

Uzytkownik "kubus" <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:ai7082d8sstjkmauiecuee8l3ttquct8n8@4ax.com...
> Mam problem z kierowca "malucha", ktory wciska sie przy parkowaniu
> tak, ze sam ma problem z wyjsciem z samochodu, przy tym obija drzwiami
> m.in. moj samochod. Ostatnio tak zdrowo walnal drzwiami, ze zrobil mi
> wglebienie na blotniku i zdarl lakier. Chce, zeby poniosl konsekwencje
> finanansowe swojego zachowania, ale potrzebne mi sa jego dane:
> nazwisko, adres zamieszkania. Czy np. policja moze mi takie dane
> podac?. Nadmieniam, ze uszkodzenie samochodu zarejestrowala kamera
> dozorujaca parking i dzieki niej ustalilem nr rej. samochodu
> winowajcy.
>
> kubus

Zaparkuj tak abys nikogo nie blokowal a ten gosc zablokowal ci wejscie do
samochodu z lewej strony. Wtedy zadzwon na policje. Chyba ze mozesz
zaparkowac tak aby on w ogóle zablokowal Ci mozliwosc wyjazdu. Mozesz liczyc
na to ze go zwioza na lawetce:)

do góry

Uzytkownik "kubus" <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:ai7082d8sstjkmauiecuee8l3ttquct8n8@4ax.com...


Zlóz zawiadomienie o uszkodzeniu mienia. Wszak walac drzwiami w cudzy
samochód conajmniej godzil sie na jego uszkodzenie, jesli nawet nie
dzialal w zamiarze dokonania tego.

do góry

Uzytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:e5q9ce$ir4$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Zlóz zawiadomienie o uszkodzeniu mienia. Wszak walac drzwiami w cudzy
> samochód conajmniej godzil sie na jego uszkodzenie, jesli nawet nie
> dzialal w zamiarze dokonania tego.

Powiedz, ze zartujesz .
Dziecko wysiadajac z auta uderza w samochód stojacy obok, celowo??
Scigac bedziesz sprawce? Jak mu udowodnisz celowosc przed sadem, a tylko
celowosc dzialania wyczerpie znamiona czynu zabronionego. Zycze powodzenia.


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Masz prawo odmówic odpowiedzi na ten post. Jezeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz moze byc uzyte przeciwko tobie."

do góry

> Powiedz, ze zartujesz .
> Dziecko wysiadajac z auta uderza w samochód stojacy obok, celowo??

Od kiedy to dziecko moze byc kierowca samochodu?

Pozdrawiam,
Michal

do góry

Uzytkownik "Nostradamus" <l...@p...fn> napisal w wiadomosci
news:e5rih5$oi3$1@opal.icpnet.pl...

> Powiedz, ze zartujesz .

Wbrew pozorom nie.

> Dziecko wysiadajac z auta uderza w samochód stojacy obok, celowo??

Dziecko nie popelnia przestepstwa z tego powodu, ze nie odpowiada na
podstawie kodeksu karnego.

> Scigac bedziesz sprawce? Jak mu udowodnisz celowosc przed sadem, a
tylko
> celowosc dzialania wyczerpie znamiona czynu zabronionego. Zycze
powodzenia.


Niby wytlumaczylem poprzednio, ale niech bedzie. Napisze bardziej
lopatologicznie. Zgodnie z art. 9 kk "czyn zabroniony popelniony jest
umyslnie, jezeli sprawca ma zamiar jego popelnienia, to jest chce go
popelnic albo przewidujac mozliwosc jego popelnienia, na to sie
godzi." O ile wykazanie w opisanym wypadku, ze ktos mial zamiar obic
te drzwi wydaje sie trudne, to nie sadze, by jakiekolwiek trudnosci
nastreczylo wykazanie, ze uderzajac z impetem i to zalózmy kilka razy
drzwiami o sasiedni samochód co najmniej sie godzil na to, ze lakier
zostanie uszkodzony. To nie jest jakies niespodziewane i niemozliwe do
przewidzenia zjawisko.

I tu wracamy do Twojego dziecka. Wlasnie z tego powodu ustawodawca
uznal, ze dzieci sie nie sciga karnie, ze nie ma pewnosci, czy dziecko
musi przewidziec, ze walac drzwiami w sasiedni samochód go uszkodzi.
Dorosly powinien.

do góry

Uzytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:e5rvtr$q1n$1@inews.gazeta.pl...
>to nie sadze, by jakiekolwiek trudnosci
> nastreczylo wykazanie, ze uderzajac z impetem i to zalózmy kilka razy
> drzwiami o sasiedni samochód co najmniej sie godzil na to, ze lakier
> zostanie uszkodzony.

Ale on celowo nie uderzyl. "Stalo sie to przypadkiem podczas otwierania drzwi,
Panie Sedzio".
Teraz Twoja kolej.



--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Masz prawo odmówic odpowiedzi na ten post. Jezeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz moze byc uzyte przeciwko tobie."

do góry

Uzytkownik "Nostradamus" <l...@p...fn> napisal w wiadomosci
news:e5seum$rvn$1@opal.icpnet.pl...

> Ale on celowo nie uderzyl. "Stalo sie to przypadkiem podczas
otwierania drzwi,
> Panie Sedzio".
> Teraz Twoja kolej.


Ale uderzajac swiadomie godzil sie na uszkodzenie tego innego
samochodu? Pól biedy, jesli faktycznie ktos raz uderza. Mozna tutaj
uznac, ze nie mial takiego zamiaru i sprawe "przekazac" do rozpoznania
przez sad cywilny. Ale w wypadku, gdy uderzyl kilka razy? Poza tym
wiele zalezy od tego, czy to sprawca pózniej wjechal samochodem, czy
sam poszkodowany tak wjechal, ze sprawca nie mógl sie do niego dostac.

Generalnie trzeba by kazda sprawe indywidualnie zbadac i nie twierdze,
ze za kazdym razem jest to przestepstwo. Jednak w wielu wypadkach moze
byc. Zwlaszcza, jak zachowanie sprawcy zostanie zarejestrowane na
jakiejs kamerze.

do góry

Uzytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:e5slvi$86s$1@inews.gazeta.pl...
> Uzytkownik "Nostradamus" <l...@p...fn> napisal w wiadomosci
> news:e5seum$rvn$1@opal.icpnet.pl...
>
>> Ale on celowo nie uderzyl. "Stalo sie to przypadkiem podczas
> otwierania drzwi,
>> Panie Sedzio".
>> Teraz Twoja kolej.
>
>
> Ale uderzajac swiadomie

On uderzyl nieswiadomie. Przypadkowo, niechcaco.
Nie bajdurz.



--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Masz prawo odmówic odpowiedzi na ten post. Jezeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz moze byc uzyte przeciwko tobie."

do góry

Dnia Sat, 3 Jun 2006 18:55:48 +0200, Nostradamus napisał(a):

> Ale on celowo nie uderzyl. "Stalo sie to przypadkiem podczas otwierania drzwi,
> Panie Sedzio".
> Teraz Twoja kolej.

KC Art. 415 nie wystarczy?

Pozdrawiam,
Henry

do góry