Witam.
Według przepisów po oddaniu sprzętu powołując się na
niezgodność z umową do sklepu - sklep ma 14 dni na
rozpatrzenie. Jeżeli nie odpowie w ciągu tych 14 dni
oznacza to, że przyjął reklamację (potwierdził istnienie
usterki) - czy tak?
Tak dla pewności - jeżeli np. wysłali mi list polecony 13 dnia
od momentu dostarczenia (i doszedł do mnie 5 dni później) to
oznacza to, że poifnormowali mnie w ciągu ustawowych 14 dni, czy nie?
Pytam, bo nie wiem czy ktoś może mi wcisnąć taką interpretację
(na moje oko mocno nieuczciwą). Przyjmijmy, że sprzęt oddałem
w piątek, 17 dni później (w poniedziałek)nadal nie miałem żadnej informacji,
więc dowiadywałem się czy wiadomo coś o komputerze w sklepie, a oni
zaczynają, że usterki brak(mimo wielokrotnego potwierdzenia na miejscu w
sklepie, że rzeczywiście usterka jest).

Czy ustawowo jako, że w ciągu 14
dni nie dostałem informacji (dostarczyłem swój numer telefonu oraz e-mail
razem z adresem) oznacza to, że według ustawy potwierdzili istnienie
usterki?
Usterka istnieje, co było sprawdzane przez specjalistę (pracującego w
serwisie
firmy innego producenta - znajomy znajomego) - ale wolałbym mieć "ustawową"
pewność bo ekspertyzy to może być początek piekła tylko ;-)

Z góry dzięki za porady.

Zdrawim.

do góry

Użytkownik "hefal" <h...@T...pl> napisał w wiadomości
news:etmsdk$35e$1@inews.gazeta.pl...
> Tak dla pewności - jeżeli np. wysłali mi list polecony 13 dnia
> od momentu dostarczenia (i doszedł do mnie 5 dni później) to
> oznacza to, że poifnormowali mnie w ciągu ustawowych 14 dni, czy nie?

tak

Pozdrawiam

do góry

>> Tak dla pewności - jeżeli np. wysłali mi list polecony 13 dnia
>> od momentu dostarczenia (i doszedł do mnie 5 dni później) to
>> oznacza to, że poifnormowali mnie w ciągu ustawowych 14 dni, czy nie?
>
> tak

A czy aby czasem nie liczy sie data awiza do skrzynki lub odebrania listu
przez odbiorce (art. 61 par. 1 KC). Z listem "w drodze" przeciez czlowiek
nie mogl sie w zaden sposob zapoznac i nie mozna mowic o prawidlowo zlozonym
oswiadczeniu woli.

Pozdrawiam,

Andrzej

do góry

On 2007-03-19 23:06, gasper wrote:
> Użytkownik "hefal" <h...@T...pl> napisał w wiadomości
> news:etmsdk$35e$1@inews.gazeta.pl...
>> Tak dla pewności - jeżeli np. wysłali mi list polecony 13 dnia
>> od momentu dostarczenia (i doszedł do mnie 5 dni później) to
>> oznacza to, że poifnormowali mnie w ciągu ustawowych 14 dni, czy nie?
>
> tak

Moim zdaniem nie. Art. 61 § 1 kc. (Choć oczywiście może to być
dyskusyjne a dyskusja sprowadza się do stwierdzenia czy pojęcie
"ustosunkować się" oznacza "złożyć oświadczenie woli innej osobie";
Słownik Języka Polskiego wskazuje wyraźnie, że tak: ustosunkować się:
"przyjąć określone stanowisko wobec kogoś lub czegoś")
--
Przemysław Płaskowicki
Heav'n has no Rage, like Love to Hatred turn'd,
Nor Hell a Fury, like a Woman scorn'd.
(William Congreve "The Mourning Bride")

do góry

Dnia 19.03.2007 hefal <h...@T...pl> napisał/a:
> Według przepisów po oddaniu sprzętu powołując się na
> niezgodność z umową do sklepu - sklep ma 14 dni na
> rozpatrzenie. Jeżeli nie odpowie w ciągu tych 14 dni
> oznacza to, że przyjął reklamację (potwierdził istnienie
> usterki) - czy tak?

tak

> Tak dla pewności - jeżeli np. wysłali mi list polecony 13 dnia
> od momentu dostarczenia (i doszedł do mnie 5 dni później) to
> oznacza to, że poifnormowali mnie w ciągu ustawowych 14 dni, czy nie?

Nie poinformowali (art. 61. u. 1.)

> Czy ustawowo jako, że w ciągu 14
> dni nie dostałem informacji (dostarczyłem swój numer telefonu oraz e-mail
> razem z adresem) oznacza to, że według ustawy potwierdzili istnienie
> usterki?

W praktyce jest to 15 dni (art. 111) bo pierwszy się nie liczy a ostatni
liczy aż do końca.

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:eog3d4-ubm.ln1@ziutka.router...

> W praktyce jest to 15 dni (art. 111) bo pierwszy się nie liczy a ostatni
> liczy aż do końca.

* Czyli oddając w piątek i przybywając do sklepu ponad 2 tygodnie później
(poniedziałek - 17 dni) mam pewność, że usterka jest potwierdzona?
Przyda się w pertraktacjach choć mam nadzieję, że argumentu owego
używać nie będę musiał (na to mam nadzieję).

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, może będę lepiej spał i nie będę
z nerwów zgrzytał ząbem :-)

Zdrawim.

do góry

Dnia 19.03.2007 hefal <h...@T...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
> wiadomości news:eog3d4-ubm.ln1@ziutka.router...
>
>> W praktyce jest to 15 dni (art. 111) bo pierwszy się nie liczy a ostatni
>> liczy aż do końca.
>
> * Czyli oddając w piątek i przybywając do sklepu ponad 2 tygodnie później
> (poniedziałek - 17 dni) mam pewność, że usterka jest potwierdzona?
> Przyda się w pertraktacjach choć mam nadzieję, że argumentu owego
> używać nie będę musiał (na to mam nadzieję).

Nie wiem :) To zalezy, czy niedziele i soboty są dniami ustawowo wolnym od
pracy. Jeśli tak, to we wtorek (art 115).

--
Marcin.

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:vmk3d4-jpm.ln1@ziutka.router...

> Nie wiem :) To zalezy, czy niedziele i soboty są dniami ustawowo wolnym
> od pracy. Jeśli tak, to we wtorek (art 115).

* No tak - tylko w ustawie nie ma mowy o "dniach roboczych". Dodatkowo
sklep jest czynny 7 dni w tygodniu ;)
Federacja Konsumentów na swoich stronach zamieściła swoisty FAQ, oto
jedno z pytań i odpowiedzi:
W jakim terminie sprzedawca ma obowiązek załatwić reklamację?

Ma obowiązek ustosunkować się do naszej reklamacji w terminie 14 dni
kalendarzowych, liczonych od dnia następnego po dniu, w którym ją
złożyliśmy.

Miejmy nadzieję, że Federacja jako dość znamienita organizacja działająca

przy współpracy z Federcjami UE się zna :)

Zdrawim.

do góry

Dnia 20.03.2007 hefal <h...@T...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
> wiadomości news:vmk3d4-jpm.ln1@ziutka.router...
>
>> Nie wiem :) To zalezy, czy niedziele i soboty są dniami ustawowo wolnym
>> od pracy. Jeśli tak, to we wtorek (art 115).
>
> * No tak - tylko w ustawie nie ma mowy o "dniach roboczych". Dodatkowo
> sklep jest czynny 7 dni w tygodniu ;)

Przeczytaj art 115. To nie jest kwestia dni roboczych. To kwestia na kiedy
przypada koniec terminu.

> Federacja Konsumentów na swoich stronach zamieściła swoisty FAQ, oto
> jedno z pytań i odpowiedzi:
> W jakim terminie sprzedawca ma obowiązek załatwić reklamację?
>
> Ma obowiązek ustosunkować się do naszej reklamacji w terminie 14 dni
> kalendarzowych, liczonych od dnia następnego po dniu, w którym ją
> złożyliśmy.
>
> Miejmy nadzieję, że Federacja jako dość znamienita organizacja działająca
> przy współpracy z Federcjami UE się zna :)

Jest, ale to gołe zdanie wynikające bezpośrednio z ustawy, a jak należy
rozumieć poczatek i koniec terminu wynika akurat z KC. Być może w kwestii
przypadania końca terminu na dzień ustawowo wolny KC nie ma tu
zastosowania, ale zdecydowanie ma jeśli chodzi o to kiedy się te 14 dni
zaczynają i kiedy kończą.

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:q9n3d4-tvm.ln1@ziutka.router...

> Jest, ale to gołe zdanie wynikające bezpośrednio z ustawy, a jak należy
> rozumieć poczatek i koniec terminu wynika akurat z KC. Być może w kwestii
> przypadania końca terminu na dzień ustawowo wolny KC nie ma tu
> zastosowania, ale zdecydowanie ma jeśli chodzi o to kiedy się te 14 dni
> zaczynają i kiedy kończą.

* No tak, ale sobota nie jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Takimi dniami
są niedziele i niektóre święta. Więc w tym wypadku złożenie w piątek z
delikatną nadintepretacją na niekorzyść dela mię - początek sobotę,
koniec również wypada w sobotę - a ten dzień bynajmniej nie jest dniem
ustawowo wolnym od pracy. Czyż tak? :)

ZDrawim.

do góry