eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieodpowiedzialne zachowanie sędziny. › Nieodpowiedzialne zachowanie sędziny.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.tpinternet.pl!sz
    maragd.futuro.pl!not-for-mail
    From: Kloss <k...@u...lublin.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Nieodpowiedzialne zachowanie sędziny.
    Date: Wed, 07 May 2003 23:29:02 +0200
    Organization: ProFuturo
    Lines: 67
    Message-ID: <b9btru$d11$1@szmaragd.futuro.pl>
    Reply-To: k...@u...lublin.pl
    NNTP-Posting-Host: anna.sek.taninet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: szmaragd.futuro.pl 1052342974 13345 62.233.189.222 (7 May 2003 21:29:34 GMT)
    X-Complaints-To: u...@f...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 7 May 2003 21:29:34 +0000 (UTC)
    User-Agent: KNode/0.7.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:144456
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam!

    Sprawa, w której jestem oskarżony zaczyna wyglądać coraz dziwniej.
    Zrobiła się z tego (jak dla mnie) sprawa gigant, która nie dotyczy sprawy
    zasadniczej. Do rzeczy;

    Zostalem oskarzony o 193KK (naruszenie miru domowego), mimo, że tak naprawde
    to bylo odwrotnie -- znaczy zostalem wpuszczony do mieszkania i
    zaatakowany... (ktory to paragraf??)

    Wszelakie materialy i postepowanie byly zle przygotowane. Co wiecej wynika z
    nich jawnie, ze trzy osoby zeznajace przeciwko mnie zeznawaly zupelnie
    inaczej. Opisywaly zdazenie jakie zaszlo w tym samym miejscu -- wynika z
    tego, ze oklamaly wymiar sprawiedliwosci/policje (ktory to paragraf);

    O pani adwokat z urzedu mi przydzielonej powiem jedynie tyle, ze sie nie zna
    (albo po prostu NIE CHCE mi pomoc); mimo tego, ze miala mi pomoc nie
    zrobila nic dobrego w tej sprawie - jaki to paragraf o ile w ogole.

    I teraz paranoja - odbyly sie dwie rozprawy.
    Pierwsza - nie przyszla pani adwokat tylko jej substytut (co jest ponoc
    dopuszczalne) ale wcale to a wcale nie orientowal sie w sprawie.
    (poprosilem "wysoki sąd" o chwile przerwy celem zapoznania sie z tym
    czlowiekiem i przedstawieniem mu sprawy - dostalem zgode i uczynilem co
    mialem). Po powrocie na sale "wysoki sąd" orzekł, że na kolejnej sprawie
    zadecyduje o jej umorzeniu. (tak, tak - rozprawa na sali trwala ponizej
    pieciu minut)!!!!

    Druga rozprawa (miesiac pozniej). Tym razem przyszla pani adwokat - ktora
    nie wiedziala co uzgodnilem z panem "substytutem" (brzmi smiesznie ale nie
    wiem jak powinno byc poprawnie/lepiej). Pani prokurator zaproponowala dosyc
    dziwne umozenie. Powiedziala, ze mam "tego nie robic" przez dwa lata i
    wplacic 100zl na cel spoleczny. BEZ JAKIEGOKOLWIEK odczytywania AKT!!!
    Po pierwsze czy takie umozenie jest zgodne z prawem a po drugie czy pani
    sedzina nie powinna zapoznac sie z aktami wczesniej?
    Oczywiscie nie zgodzilem sie, bo sprawa jest od samego poczatku zla - znaczy
    zle przygotowana, zaszlo wiele nieprawidlowosci (w sumie ksiaze moznaby
    napisac); Dodatkowo wnioslem o zmiane adwokata bo ta nic nie potrafila
    (albo nie chciala). I tu sprawa kolejna - sedzina przydzielila adwokata z
    tej samej kancelarii. Jest to dopuszczalne jednak wiadomo bylo, ze zajdzie
    konflikt interesow (skoro odrzucilem kobiete to jej wspolnik nie bedzie
    chcial ze mna rozmawiac; ludzkie - postapilbym tak samo ja jego miejscu);
    Powiedzialem o tym. Sedzina powiedziala, ze to nie ma zadnego znaczenia i
    zamknela sprawe. (tak, to bylo ponizej 5 minut);
    I tak jak przeczuwalem, adwokat nie zgodzil sie na to aby byc moim obronca.
    Co wiecej z informacji uzyskanych od adwokata, SEDZINA do niego zadzwonila
    i go o tym poinformowala po sprawie!!! (powiedziala: nie poprowadzi pan tej
    sprawy....);
    No i teraz, na siedem dni przed rozprawa dostalem nowego adwokata. Jest to
    niby zgodne, ale przeciez oczywiste jest, ze to za malo czasu na to
    wszystko. A moj czas jest trawiony systematycznie przez pania sedzine.

    Dodatkowo dzien wczesniej (wczoraj) zlozylem pismo do sadu - do wydzialu
    karnego i do prezesa sadu - z opisem calej sprawy i tym, ze sedzina CELOWO
    sie tak zachowala; dodatkowo wnioskowalem za wylaczeniem tej sedziny ze
    skladu sedziowskiego.

    Na co moge liczyc i co radzicie zrobic dalej?
    Bardzo chce oczyscic sie z zarzutow bo nie jestem winien w tej sprawie,
    jednak sprawa ta rosnie do koszmarnych rozmiarow.... jest duzo
    nieprawidlowosci. Dla waszej wiadomosci - niegdy nie bylem karany, jest to
    moja pierwsza sprawa sadowa.

    Z poważaniem,

    --
    Krzysztof Antoń

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1