Dzien dobry Panstwu.

Na jesien ubieglego roku napadnieto mnie (jestem zlotnikiem) i zabrano
wszystko co mialem, oszczednosci mojego zycia.
Napastnikow bylo 4 ,pobito mnie palkami w klatce ,mam peknieta czaszke,duza
blizne na dloni po tym jak wpadlem na drzwi wejsciowe do klatki i rozbilem je
swoim cialem.
Dwoch sprawcow zlapala policja podczas ucieczki samochodem, dwoch z moim
towarem zniknelo.
Ci zlapani siedza w areszcie od wrzesnia, slady krwi DNA na ich ubraniach
potwierdzaja moja krew.
Teraz sedno sprawy- chce wynajac dobrego adwokata w miescie Bialymstoku,gdyz
sam nie wiem jak oskarzac,co mowic,czego nie powiedziec zeby polskie prawo
mnie nie skaleczylo a ich wypuscilo.Chialbym odzyskac jakies odszkodowanie.Mam
trojke dzieci i niepracujaca zone.Stracilem wszystko w jedna minute.
Ile moze kosztowac wynajecie adwokata?Ja mam byc podobno oskarzycielem
posilkowym.Jaka role spelnia adwokat w takiej sprawie?
Prosze o odpowiedz i dziekuje za wszystkie sugestie.

Tomasz z Bialegostoku

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl