eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Musze jeszcze raz sprobowac
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2002-02-13 18:40:21
    Temat: Musze jeszcze raz sprobowac
    Od: "Jacek" <j...@p...fm>

    Przepraszam, ze to kolejny raz. Sprawa jest jednak
    dla mnie o tyle istotna, ze chwytam sie wielu sposobow:

    Co mam zrobic???

    Wnioslem pozew p-ko S-ni Mieszkaniowej o zaplate kar umownych
    w zw. z nieterminowym przekazaniem lokalu. Umowa posiadala
    zapis, ktory to regulowal oraz zapis o karach w druga strone.
    S-nia dochodzi kar od czlonkow, ktorzy nieterminowo wnosili
    raty wkladu budowlanego. Ja zaplacilem wszystkow terminie,
    a ponadto uregulowalem naleznosc wynikajaca z ostatecznego rozliczenia.

    Podobny pozew zlozyla wczesniej inna osoba i Sad wydal wyrok
    dla niej niekorzystny uzasadniajac to w skrocie w nast. sposob:
    - Sad nie badal czy i jaki termin strony uzgodnily...okolicznosci te
    pozostaja bez znaczenia dla sprawy.
    - Nalezalo uznac, ze swiadczenie zaplaty kar jest sprzeczne z natura
    umowy o budowe lokalu laczaca czlonka ze S-nia
    -Budowa jest budowa wlasna zrzeszonych czlonkow, taka sama, jaka moglby
    prowadzic kazdy czlonek oddzielnie , gdyby sam budowal swoj dom czy lokal.
    -Czlonek ponosi ryzyko ewentualnych nieprawidlowosci wspolnej budowy
    (opoznienie)
    -Nieprawidlowosciom moze przeciwdzialac korzystajac z uprawnien
    przyslugujacych
    mu ze stosunku czlonkostwa (moze wplywac na sklad Zarzadu).

    I teraz mam dylemat, gdyz otrzymalem nakaz, a sprzeciw S-ni opiera sie na
    cytowanym wyroku.
    Czy powinienem wycofac pozew? Jesli tego nie zrobie i nie wygram sprawy
    koszty beda pokazne, a na to mnie nie stac. Moze jakies orzeczenie???
    Inny kruczek?
    Pomozcie, prosze - jestem w kropce.

    pozdrawiam
    Jacek P. Urbanowicz



  • 2. Data: 2002-02-14 16:40:43
    Temat: Re: Musze jeszcze raz sprobowac
    Od: <b...@p...onet.pl>

    W takich sytuacja brat stosuje inną metodę. W Twoim przypadku wyglądałoby to
    tak (zakładam, że masz w spółdzielni mieszkanie).
    Obliczasz ile wg Ciebie SM jest Ci winna. Wysyłasz pismo do SM, że w związku z
    zaistniałym zadłużeniem SM względem Ciebie potrącasz kolejne wpłaty do SM z
    nalezności czynszowych - roszczenie wzajemne???(może dla bezpieczeństwa tylko z

    eksploatacji i funduszu remontowego itp., płacąc w terminie za media i takie
    tam - m.in po to, aby SM nie mógł zarzucić niepłacenia czynszu. Wpłaty powinny
    być na szczegółowych dowodach wpłaty za co, aby SM nie mógła księgować wpłaty
    dowolnie). Teraz SM będzie w kropce i bedzie musiało CIEBIE oddać do sądu, co
    na pewno potrwa i powinno być inaczej rozpatrywane przez normalniejszy sąd.
    Przecież miałeś podpisaną umowę ze SM, która posiada własną osobowość prawną.
    Chyba,ze inteligentny sąd wyszedł z założenia, że podpisałes umowę ze sobą
    samym... A przecież takie umowy są wymagane przez KFM np. w przypadku mieszkań
    z lokatorskim spółdzielczym prawem do lokalu. Być może SM nie ma za bardzo kasy

    (co Ciebie to co prawda obchodzi) i dopiero po takim przedstawieniu sprawy coś
    załatwisz.
    Ominąłeś chyba jeszcze jeden element (poprzednia osoba skarżąca też) -
    mianowicie ta kwestia powinna być postawiona na walnym zgromadzeniu
    spółdzielni. To WZ powinno w pierwszym rzędzie decydować o takich sprawach,
    jeżeli coś nie pasuje członkom. Wniosek można składać do Rady nadzorczej.
    Wszystko na papierkach za potwierdzeniem. W przypadku rozmydlania sprawy i
    uniemożliwienie rozpatrzenia tej kwestii na WZ - a więc nie załatwianie spraw
    składanych przez członków SM, można skarżyć się do Sądu Rejestrowego.
    Przydałoby się dokładnie zapoznać ze statutem Twojej spódzielni.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1