Wiitam

To ja ruszyłem temat rzekomej dyskryminacji przez ograniczenie zarobków.
Wypowiedzi niektórych są naprawdę ciekawe, inspirujące powiedziałbym.

Mam kilka konkretnych propozycji i przaemyśleń:

1. Dlaczego istnieje limit zarobków. To ile ja zarobię to moja sprawa. A
niepełnosprawności nie otrzymałem na specjalne zamówienie. Panstwo moze co
najwyżej dopilnowac, zebym uczciwie poplacił podatki. Jesli wyjdzie z tego w
sumie 4000 zł, to Państwo może mi co najwyżej zabrać podatek i składki, a nie
ograniczać.

2. A propos wysoosci ograniczenia. Wysokosc jest podawana jako wartosc brutto,
czyli do mojego limitu dolicza sie to co panstwo mi zabiera. Absurd.

3. Podwójne odprowadzanie składek. Mam niewielka pensję i rentę, i wskutek tego
podwójnie odprowadzam np. skladke zdrowotną. Czy to oznacza ze bede lepiej leczony?

2. Skladki odprowadzane od prac zleconych. Czy naprawde trzeba placic skladki
od zlecenia, jezeli wiadomo ze ktos pracuje na etat. Uzasadnione jest tylko
potrącanie podatku. Zlecenie i etat to ta sama osoba, Wiec po co potracac
skladki dwa razy..

3. W tym kraju nigdy nie bedzie warunków do normalnej pracy, czy
samozatrudnienia. Bo zaden minister finansów nie odwazy sie na tak powazne
zmiany aby ulzyc ludziom. Bo wtedy spadną dochody budżetu. Niewazne ze powazne
zmiany mogą skutkować ożywieniem gospodarki. Zabraknie pieniedzy w budzecie
Panstwa. Na pierwszy rzut oka jest to niebezpieczne, ale. Ale

W sytuacji w ktorej coraz wiecej firm jest prywatnych, Panstwo do nich nie
dokłada, a wiecej zabiera, spadek dochodów budzetu nie musi nastąpić. Wrecz
dochody budzetu wzrosną, bo wieksze dochody z VAT, wzrost zatrudnienia, wiecej
podatku od zatrudnionych

Czasami odnoszę wrażenie ze osoba niepelnosprawna jest traktowana jako
potencjalny zlodziej, ktory moze dokonac rozboju pod przykrywką wlasnej
niepelnosprawnosci

Pozdrawiam

Romek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Romek napisał(a):

>
> 1. Dlaczego istnieje limit zarobków.

Nie ma limitu zarobków. Możesz zarobić ile chcesz.
Ale skoro możesz zarabiać to po ci w ogóle renta?


>
> Czasami odnoszę wrażenie ze osoba niepelnosprawna jest traktowana jako
> potencjalny zlodziej, ktory moze dokonac rozboju pod przykrywką wlasnej
> niepelnosprawnosci
>

W Polsce każdy jest traktowany jako potencjalny złodziej.


--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Dnia Thu, 25 Jan 2007 13:29:14 +0100, Romek napisał(a):

> 1. Dlaczego istnieje limit zarobków. To ile ja zarobię to moja sprawa. A
> niepełnosprawności nie otrzymałem na specjalne zamówienie. Panstwo moze co
> najwyżej dopilnowac, zebym uczciwie poplacił podatki. Jesli wyjdzie z tego w
> sumie 4000 zł, to Państwo może mi co najwyżej zabrać podatek i składki, a nie
> ograniczać.

Państwo ci nic nie ogranicza. państwo po prostu ustaliło, ż erenta należy
się temu kto z powodu choroby lub inwalidztwa nie może pracować. I zgodnie
z tą decyzją ustaliło sposób pobierania i wysokość składek na
ubezpieczenie rentowe. Gdyby uznał, że renta należy się za chorobę lub
inwalidztwo, to zapewne składki musiałyby być znacznie wyższe.

> 2. A propos wysoosci ograniczenia. Wysokosc jest podawana jako wartosc brutto,
> czyli do mojego limitu dolicza sie to co panstwo mi zabiera. Absurd.

W zasadzie to nie ma znaczenia czy ustalimy ograniczenie na kwotę X brutto
czy na (X - obcążenia_podatkami_i_skłądkami_kwoty_X). Ważna jest tylko
wysokość tej kwoty X. Zwróć uwagę, że w tym drugim wypadku jest to dużo
trudniejsze do obliczenia, bo to jaki podatek zapłacisz (I tym samym jaki
będzie dochód netto) będzie wiadomo dopiero 30 kwietnia następnego roku.

> 3. Podwójne odprowadzanie składek. Mam niewielka pensję i rentę, i
> wskutek tego podwójnie odprowadzam np. skladke zdrowotną. Czy to
> oznacza ze bede lepiej leczony?

Ależ skąd. Nie ma podwójnego odprowadzania składek. W przyjętym modelu
ubezpieczenia przyjęto, że składka jest proprcjonalna do dochodu
ubezpieczonego. Masz dwa dochody i od każdego płacisz ten sam procent.
Teoretycznie można byłoby oczywiście przyjąć, że każdy płaci składkę w tej
samej wysokości, niezależnie od tego ile zarabia. Wszelkie inne modele. W
tym ten który proponujesz (składka z jednego źródła dochodu i brak składek
z innych) są wyraźnie niesprawiedliwe i. Wyobraź sobie kogoś pracującego
w dwu firmach. W jednej zarabia 500 zł miesięcznie, w drugiej 50000 zł. od
której z tych kwot wg ciebie powinien płacić składki?

> 2. Skladki odprowadzane od prac zleconych. Czy naprawde trzeba placic
> skladki od zlecenia, jezeli wiadomo ze ktos pracuje na etat. Uzasadnione
> jest tylko potrącanie podatku. Zlecenie i etat to ta sama osoba, Wiec po
> co potracac skladki dwa razy..

Patrz wyżej....

> 3. W tym kraju nigdy nie bedzie warunków do normalnej pracy, czy
> samozatrudnienia. Bo zaden minister finansów nie odwazy sie na tak
> powazne zmiany aby ulzyc ludziom. Bo wtedy spadną dochody budżetu.
> Niewazne ze powazne zmiany mogą skutkować ożywieniem gospodarki.
> Zabraknie pieniedzy w budzecie Panstwa. Na pierwszy rzut oka jest to
> niebezpieczne, ale. Ale
>
> W sytuacji w ktorej coraz wiecej firm jest prywatnych, Panstwo do nich
> nie dokłada, a wiecej zabiera, spadek dochodów budzetu nie musi
> nastąpić. Wrecz dochody budzetu wzrosną, bo wieksze dochody z VAT,
> wzrost zatrudnienia, wiecej podatku od zatrudnionych

To zgoda.

> Czasami odnoszę wrażenie ze osoba niepelnosprawna jest traktowana jako
> potencjalny zlodziej, ktory moze dokonac rozboju pod przykrywką wlasnej
> niepelnosprawnosci

Nie. Po prostu jak pisałem wyżej przyjęto, że dodatkowymi pieniędzmi
ubezpieczeni obywatele płacący składki rentowe będą wspierać tylko tych
niepełnosprawnych, którzy nie mogą na siebie zarobić, a nie wszystkich.

do góry

> 1. Dlaczego istnieje limit zarobków. To ile ja zarobię to moja sprawa. A
> niepełnosprawności nie otrzymałem na specjalne zamówienie. Panstwo moze co
> najwyżej dopilnowac, zebym uczciwie poplacił podatki. Jesli wyjdzie z tego
> w
> sumie 4000 zł, to Państwo może mi co najwyżej zabrać podatek i składki, a
> nie
> ograniczać.
>

A dlaczego ja mam na Ciebie płacić skoro możesz pracować znaczy się
niepełnosprawność Twoja nie jest tak duża.
Państwo powinno tylko pomagać tym niepełnosprawnym którzy sobie nie radza.
Pechowo się stao że nie masz pełnej sprawności i Ci współczuję ale nie chcę
aby z mojej kasy utrzymywać tych którzy sobie dają rade. Pomoć można tym
najbardziej potrzebującym.

do góry