eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMiejsce publiczne. Konsystencja pytan. › Miejsce publiczne. Konsystencja pytan.
  • Data: 2006-01-03 21:31:07
    Temat: Miejsce publiczne. Konsystencja pytan.
    Od: ":-\)" <W...@n...USUNACpl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam.

    1) Jaka jest definicja "miejsca publicznego" w prawie?
    - plaza to miejsce publiczne, ale mozna sie rozbierac (nawet do naga) mimo,
    iz dookola biegaja dzieciaki
    - stok narciarski to miejsce publiczne, czy mozna zjezdzac na desce w bikini
    (przyklad akurat z Wloch gdzie mozna smigac na nartach i opalac sie
    jednoczesnie)
    - czy rozebranie przez faceta koszulki w miescie jest OK? A jezeli kobieta
    to zrobi?
    - na forum wyczytalem, ze w miejscu publicznym mozna robic zdjecia dowoli
    dla siebie, a jak jest grupa osob na zdjeciu to mozna nawet zamieszczac
    publicznie (bez zgody, ale i bez nazwisk)
    - sklep!/restauracja to miejsca publiczne wiec moge do woli robic zdjecia
    sprzetu/kelnerek, co gdy ochroniarz zabroni robienia (bez mysli o ich
    publikacji)
    Czy moze sklep jest firma - wykupiona dzialka i to jest teren prywatny na
    ktory tylko inni wchodza i handluja?
    *ostatnio wszedlem z aparatem fotograficznym do Megaavans i ochroniarz
    zauwazyl ze mialem (swoj) aparat foto, chcial sobie pogadac i wzial mnie na
    strone ... (slyszalem ze w takich przypadkach nie moge mnie wziac np. do
    osobnego pokoju, prawda?), wysmialem go i kazalem mu udowodnic, ze jest z
    tego sklepu :-D - oczywiscie policji nie wzywal - a jezeli, by do tego
    doszlo! - kto ponosi koszty (jezeli sa) wezwania policji? Czy musze w tym
    momencie czekac w sklepie tak dlugo, az policja nie przyjedzie (nawet 1h), a
    jak wyjdzie w koncu na moja korzysc to czy mam jakiekolwiek prawo zarzadac
    rekompensaty za bezpodstawne (wg mnie) zatrzymanie i strate czasu - jezeli
    spoznilbym sie np. na pociag?
    **LOL ochroniarze sa niemozliwi! Raz tez cwaniaki (tym razem z Tesco) -
    zaciagneli mnie do pokoju z monitorami (zrobili atmosfere) i nastraszyli
    (probowali wcisnac) ze 'ocierajac z kurzu' (dotykajac/ogladajc sie w
    lusterku) chcialem go ukrasc :-D -> znowu smiech i dowod prosze :-)))
    - wszystkim wykonujacym publiczna prace moge poprosic o wylegitymowanie
    sie -> policjant/ochroniarz/nauczyciel/dyrektor banku i zrobic fotke twarzy
    - Robiac pokaz na rynku swoich umiejetnosci na rowerze i widzac, ze ktos
    zrobil zdjecie, zarzadac od niego za to pieniedzy (z takim czyms spotkalem
    sie w Tunezji)
    - moge ze swojego mieszkania do ktorego zaprosilem kolege, go nie wypuscic,
    kazac oddac buty (LOL moze zly przyklad -> wjezdzajac na czyjas posesje
    swoim samochodem, on zamknie brame i nas nie wypusci ...?)

    2) Publikacja
    - fotomontaz osmieszajacy miejsce/instytucje/osobe? - karykatura czy gazety
    maja na to szczegolna wylacznosc czy jak zmiksuje grubasa i dodam twarz
    kolezanki i wstawie na serwer, bedzie niezgodne? Czy wystarczy wstaiwc
    czarny pasek na oczy? Albo zmniejszyc jakosc/ostrosc zdjecia i upierac sie
    ze nie mozna rozpoznac osoby wystarczy?



    --
    Mateusz ;-)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1