eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2009-09-03 18:35:15
    Temat: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: "NaTHaNiEL666" <n...@o...eu>

    Witam

    Czy w przypadku gdzie ja mam czesc praw (25%) do mieszkania gdzie jestem
    zameldowany od trzydziestu paru lat a pozostale moj ojciec z ktorym jestem
    skonfliktowany i nie mieszka w tym lokalu od jakiegos czasu jak rowniez nie
    przyczynia sie do remontow etc. moge zameldowac kogos z kim zyje? Jezeli nie
    jakie poniose ew. konsekwencje jezeli moja partnerka bedzie mieszkac bez
    meldunku a ojciec bedzie staral sie oponowac? Mozna starac sie obejsc jakos
    ten problem?

    Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam

    --


    Nathaniel


  • 2. Data: 2009-09-03 19:26:35
    Temat: Re: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: "NaTHaNiEL666" <n...@o...eu>

    Uzytkownik "acelnószz" <u...@w...eu> napisal w wiadomosci
    news:h7p4j7$5d7$1@news.wp.pl...
    Meldunki to jest prawo lokalne zalezne od cieczki u biurwy danego dnia.
    JaC

    A nie jest to zalezne od zgody obu wspolwlascicieli? Bo czuje ze tak to ja
    zawsze bede mial pod gorke....

    --


    Nathaniel


  • 3. Data: 2009-09-03 19:34:47
    Temat: Re: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: spp <s...@o...pl>

    NaTHaNiEL666 pisze:

    > A nie jest to zalezne od zgody obu wspolwlascicieli? Bo czuje ze tak to
    > ja zawsze bede mial pod gorke....


    Zgoda właściciela jest zbędna przy meldunku.
    Jeżeli Twoja połówka mieszka z Tobą to ma _obowiązek_ zameldować się a
    nie _prawo_.

    --
    spp


  • 4. Data: 2009-09-03 19:37:25
    Temat: Re: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    spp pisze:
    > NaTHaNiEL666 pisze:
    >
    >> A nie jest to zalezne od zgody obu wspolwlascicieli? Bo czuje ze tak
    >> to ja zawsze bede mial pod gorke....
    >
    >
    > Zgoda właściciela jest zbędna przy meldunku.
    > Jeżeli Twoja połówka mieszka z Tobą to ma _obowiązek_ zameldować się a
    > nie _prawo_.


    Tylko że jeśli nie chce płacić 10zł za meldunek i czekać kilku
    miesięcy, aż dzielnicowy rozpyta po sąsiadach kto tam mieszka, to
    "zgoda" właściciela (tudzież najemcy) jest konieczna. Wystarczy tylko 1
    osoba, nawet przy wpółwłasności.

    --
    Liwiusz


  • 5. Data: 2009-09-03 19:49:40
    Temat: Re: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: "NaTHaNiEL666" <n...@o...eu>

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h7p5u5$vqj$2@news.onet.pl...
    > spp pisze:
    >> NaTHaNiEL666 pisze:
    > Tylko że jeśli nie chce płacić 10zł za meldunek i czekać kilku miesięcy,
    > aż dzielnicowy rozpyta po sąsiadach kto tam mieszka, to "zgoda"
    > właściciela (tudzież najemcy) jest konieczna. Wystarczy tylko 1 osoba,
    > nawet przy wpółwłasności.

    Oplaty za meldunek i druga osobe to nie az takie wielkie kwoty. Chodzilo mi
    tylko o to ze nie chce miec ew. problemow z policja gdyby "tatusiowi" cos
    bylo nie na reke. Rozumiem ze jezeli uda mi sie ten meldunek (a z tego co
    zrozumialem nie powinienem miec z tym zadnych problemow?) wspolwlasciciel
    (ojciec) nie bedzie mial do czego sie przyczepic?


    --


    Nathaniel


  • 6. Data: 2009-09-03 19:56:58
    Temat: Re: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    NaTHaNiEL666 pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:h7p5u5$vqj$2@news.onet.pl...
    >> spp pisze:
    >>> NaTHaNiEL666 pisze:
    >> Tylko że jeśli nie chce płacić 10zł za meldunek i czekać kilku
    >> miesięcy, aż dzielnicowy rozpyta po sąsiadach kto tam mieszka, to
    >> "zgoda" właściciela (tudzież najemcy) jest konieczna. Wystarczy tylko
    >> 1 osoba, nawet przy wpółwłasności.
    >
    > Oplaty za meldunek i druga osobe to nie az takie wielkie kwoty. Chodzilo
    > mi tylko o to ze nie chce miec ew. problemow z policja gdyby "tatusiowi"
    > cos bylo nie na reke. Rozumiem ze jezeli uda mi sie ten meldunek (a z
    > tego co zrozumialem nie powinienem miec z tym zadnych problemow?)
    > wspolwlasciciel (ojciec) nie bedzie mial do czego sie przyczepic?
    >


    Nie będzie. Zresztą nie musi wiedzieć, nie sądzę, aby latał co
    kwartał o urzędu i się pytał, co?

    --
    Liwiusz


  • 7. Data: 2009-09-03 20:02:49
    Temat: Re: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: "NaTHaNiEL666" <n...@o...eu>

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h7p72q$3el$1@news.onet.pl...
    > NaTHaNiEL666 pisze:
    >> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    >> wiadomości news:h7p5u5$vqj$2@news.onet.pl...
    > Nie będzie. Zresztą nie musi wiedzieć, nie sądzę, aby latał co kwartał o
    > urzędu i się pytał, co?

    Moze od poczatku zle sformulowalem pytanie :-) Widziec meldunku nie bedzie
    (raczej) widzial ale bedzie widzial jezeli sie pojawi z kim mieszkam. Czy
    przy mojej 25% wlasnosci do lokalu na powiedzmy "swoich metrach" moge
    mieszkac z kim chce i kogo chce zameldowac?

    --


    Nathaniel


  • 8. Data: 2009-09-03 20:09:29
    Temat: Re: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    NaTHaNiEL666 wrote:
    > Witam
    >
    > Czy w przypadku gdzie ja mam czesc praw (25%) do mieszkania gdzie jestem
    > zameldowany od trzydziestu paru lat

    mieszkasz tam?


    a pozostale moj ojciec z ktorym
    > jestem skonfliktowany i nie mieszka w tym lokalu od jakiegos czasu jak
    > rowniez nie przyczynia sie do remontow etc. moge zameldowac kogos z kim
    > zyje?

    ta osoba tam mieszka?

    Jezeli nie jakie poniose ew. konsekwencje jezeli moja partnerka
    > bedzie mieszkac bez meldunku a ojciec bedzie staral sie oponowac? Mozna
    > starac sie obejsc jakos ten problem?
    >
    > Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
    >

    generalnie jeśli ty tam mieszkasz, to masz prawo zameldować dowolną
    osobę która z tobą mieszka (no powiedzmy). Jeżeli dodatkowo masz
    własność lokalu, niewanze w jakim procencie, to nikt nie bedzie robił
    problemów.


    jeśli ona tam mieszka, a ty nie, to urzędnik może robić problemy, że ty
    nie mieszkasz i że probujesz domeldować kogoś kto faktycznie nie mieszka
    do ojca, który wg urzednikow moze tam mieszkac i takie tam podobne bzudry.
    generalnie poproszenie o odmowe pisemna zalatwia problem.

    jesli chodzi o kary, to od karania jest policja. mozna zarobic do 1000
    zl grzywny

    jesli ona mieszka i z byle powodu policja ja tam wylegitymuje to moze
    zarobic mandat, ze sie nie zameldowala.

    dziala to tez w druga stone, jesli wlasciciel lokalu wie ze osoba
    mieszkajaca sie nie zameldowala sie tez moze zarobic mandat.
    kij ma dwa konce, wiec oponujacy ojciec tez moze zarobic mandat, ze
    wiedzial, ze osoba mieszka bez meldunku i nie zglosil tego.

    w praktyce.
    wszystkim lacznie z urzednikami meldunek coraz bardziej zwisa i slusznie.

    karanie mandatami za brak meldunku sluzy policji zwykle w stosunku do
    zbyt glosno imprezujacych studentow w wynajetych mieszkaniach. po prostu
    maja dobry argument, zeby lupnac studenta po kieszeni za to ze nie chce
    byc cicho.
    pozostalych zwykle sie nie czepiaja, chyba ze ktos podskakuje.


  • 9. Data: 2009-09-03 20:12:26
    Temat: Re: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    NaTHaNiEL666 wrote:
    > Czy przy mojej 25% wlasnosci do lokalu na powiedzmy "swoich
    > metrach" moge mieszkac z kim chce i kogo chce zameldowac?
    >

    tak


  • 10. Data: 2009-09-03 20:52:45
    Temat: Re: Meldunek przy niepelnej wlasnosci mieszkania...
    Od: "NaTHaNiEL666" <n...@o...eu>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:h7p7pp$p3b$6@inews.gazeta.pl...
    > NaTHaNiEL666 wrote:
    > mieszkasz tam?

    Od urodzenia mieszkam i jestem zameldowany.

    > ta osoba tam mieszka?

    Chwilowo nie. Waham sie bo nie chce komus przyspozyc problemow. Wole miec w
    100% jasno okreslona sytuacje a wiem ze "umawiajac sie" z ojcem miec jej
    nigdy nie bede podobnie jak spokojnego snu.

    > generalnie jeśli ty tam mieszkasz, to masz prawo zameldować dowolną osobę
    > która z tobą mieszka (no powiedzmy). Jeżeli dodatkowo masz własność
    > lokalu, niewanze w jakim procencie, to nikt nie bedzie robił problemów.

    Dochodzi do tego jeszcze czynnik tego czy ojciec (ktory od pol roku tu nie
    mieszka a czy bedzie tego nie wiem.. prawdopodobnie tak..) moze nie wyrazic
    zgody na sprowadzenie kogos "pod swoj dach" gdzie ma 45% wlasnosci.


    > jesli ona mieszka i z byle powodu policja ja tam wylegitymuje to moze
    > zarobic mandat, ze sie nie zameldowala.

    To wiem a po ojcu spodziewam sie przeroznych sensacji wiec wole tego uniknac
    i byc w 100% kryty.

    --


    Nathaniel

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1