eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMPK - znow... › MPK - znow...
  • From: "TMK" <n...@s...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: MPK - znow...
    Date: Tue, 9 Aug 2005 08:09:15 +0200
    Lines: 26
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: base64
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    NNTP-Posting-Host: 62.233.177.154
    X-Original-NNTP-Posting-Host: 62.233.177.154
    Message-ID: <42f848a4$1@news.vogel.pl>
    X-Trace: news.vogel.pl 1123567780 62.233.177.154 (9 Aug 2005 08:09:40 +0200)
    X-Authenticated-User: arkan
    X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    s.vogel.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:318472
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,

    Moja żona jeszcze za czasów panieńskich w ciągu dwóch (rok 2000-2001) lat nałapała
    kilka "mandatów" za przejazd bez biletu. Gdzieś po dwóch latach przyszły wezwania do
    zapłaty za część i zostały spłacone. Po spłacie osobiście dzwoniłem do MPK czy moja
    roztrzepana żoncia ma jeszcze jakieś zaległości - odpowiedż była negatywna.

    Po paru miesiącach przyszło kolejne wezwanie do zapłaty od firmy Kruk (znanej na
    grupie zresztą...), nie wytrzymałem i sam zadzwoniłem do nich - rozmowa zaczęła się
    od pogróżek, ale po moim ostrym sprzeciwie że nie mamy zaległości i pytaniu skąd
    mają dane osobowe żony - szanowny pan stwierdził że "zamyka sprawę". i był spokój aż
    do tego miesiąca...

    Do byłego domu żony przyszedł windykator i próbował uzyskać aktualny adres twierdząc
    że jest od komornika, gdy nie dostał go to przed wyjazdem "odgrażał się" że skieruje
    sprawę do sądu (do tej pory myslałem że najpierw jest sąd, a później komornik)...

    I pytanie co z nimi robić?

    z faktów:
    1. jeździła na gapę
    2. spłaciła co przyszło
    3. informacja od MPK że nie ma zaległości
    4. nigdy korespondencja nie była przesłana poleconym, ani nikt się nie podpisał
    5. wg Pana z MPK takie sprawy są aktualne do roku, a to był 2000-01
    6. pisma z Kruka z pogróżkami...

    W najgorszym razie powoli spłacimy, ale...

    Proszę o konstruktywną odpowiedź :)

    --
    Pozdrawiam, TMK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1