eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › List amerykańskich senatorów, reprywatyzacja i chichot historii
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2019-08-07 17:06:08
    Temat: List amerykańskich senatorów, reprywatyzacja i chichot historii
    Od: u2 <u...@o...pl>

    https://www.salon24.pl/u/seafarer/975585,list-ameryk
    anskich-senatorow-reprywatyzacja-i-chichot-historii



    Temat reprywatyzacji powraca jak bumerang. Ostatnio w liście -
    osiemdziesięciu ośmiu amerykańskich senatorów - do Sekretarza Stanu
    Mike'a Pompeo,. Nie ulega wątpliwości, że list ten został napisany w
    interesie środowisk żydowskich, które domagają się zwrotu na rzecz gmin
    żydowskich tzw. własności 'bezspadkowej'. Czyli takiej własności, w
    stosunku, do której nie ma prawowitych spadkobierców. Wynika to z
    faktu, że w latach 1939 -1945, gdy Polska była pod okupacją niemiecką,
    polscy obywatele pochodzenia żydowskiego, zostali przez Niemców
    wymordowani. Niemcy, oczywiście mordowali wszystkich obywateli polskich,
    w tym również etnicznych Polaków. Niemniej polscy Żydzi, jak piszą
    autorzy listu, zostali wymordowani w dziewięćdziesięciu procentach. I
    faktycznie tak było, Niemcy wymordowali praktycznie wszystkich polskich
    Żydów (Brzydko brzmi to słowo 'wymordowali', ale taka jest prawda, słowo
    to, oddaje to co Niemcy zrobili w Polsce, Żydzi mają słowo Shoah, ale
    dla nas jest to słowo obce i nie niesie tego ładunku emocjonalnego jak
    nasze 'wymordować. Również w tłumaczeniu na j. polski Shoah czyli
    'zagłada' jest bezosobowe, tak jak by ta zagłada była czymś
    nieuniknionym, przeznaczeniem, a prawda jest taka, że była to decyzja
    konkretnych ludzi i wykonywana również przez konkretnych ludzi, Niemców
    właśnie'). Ponieważ polscy Żydzi, tak samo jak inni obywatele II RP
    posiadali własność, toteż takiego mienia bezspadkowego*, w przypadku
    żydowskich roszczeń reprywatyzacyjnych jest przytłaczająca większość.

    Powołałem się na autorów listu, że napisali o wymordowaniu przez Niemców
    dziewięćdziesięciu procent polskich Żydów. Tutaj muszę uściślić to, co
    faktycznie napisali. Owszem, napisali o wymordowaniu dziewięćdziesięciu
    procent polskich Żydów. Ale autorzy listu, pisząc o wymordowaniu
    polskich Żydów i przedstawiając problemy związane z reprywatyzacją
    mienia, wymieniają takie słowa jak Polska, Polacy i Żydzi, to jednak
    słowa Niemcy nie wymieniają! Sprawcami wymordowania polskich Żydów a
    więc również sprawcami problemu reprywatyzacji są wyłącznie NAZIŚCI. W
    liście tym, ani razu (!) nie pada słowo Niemcy.

    W dyskusji pod notką (o liście amerykańskich senatorów) blogera
    'giz3miasto', jeden z komentatorów usprawiedliwiając (?) senatorów tak
    napisał: ,,Co do terminu "naziści", to być może celowo został on użyty bo
    jest bardziej pojemny od zwrotu "Niemcy". Nazistami nie byli tylko
    Niemcy ale też sporo innych nacji wspierało tę zbrodniczą ideologię np.
    Węgrzy, Litwini, Łotysze, Norwegowie, Ukraińcy itd."

    Ok, faktem jest, że naziści to szersze pojęcie niż Niemcy. Również
    prawdą jest, że nazistami byli nie tylko Niemcy. Niemniej, prawdą i
    faktem jest, że polskich Żydów wymordowali Niemcy a nie np. Norwegowie
    albo Węgrzy. Co więcej nie wszyscy Niemcy, którzy mordowali polskich
    Żydów, wyznawali nazistowską ideologię. Amerykańscy senatorzy powinni to
    wiedzieć. A jak nie widzą, to ktoś powinien im to powiedzieć. Nie wiem,
    jakie obowiązują procedury w ministerstwie spraw zagranicznych, w takich
    okolicznościach. Ale sądzę, że wysłanie senatorom stosownego wyjaśnienia
    by nie zaszkodziło. Że przywołując nazistów - jako jedynych sprawców
    wymordowania polskich Żydów - nie są precyzyjni. A wręcz, że mijają się
    z prawdą, mówiąc oględnie.
    Ale senatorowie, w sprawach, o których piszą w swoim liście, tak
    zupełnie ignorantami to nie są. Pisząc o reprywatyzacji w Polsce ujęli
    to bardzo precyzyjnie: ,,Poland is the only country in the European Union
    that has not passed a comprehensive law for the restitution of or
    compensation for private property" (Polska jest jedynym krajem w Unii
    Europejskiej, który nie uchwalił kompleksowego prawa zwrotu lub
    rekompensaty za własność prywatną).

    Faktycznie, w Polsce do dziś dnia nie została uchwalona ustawa
    reprywatyzacyjna. Prób było wiele a dwie z nich były bliskie
    zrealizowania. Jedna w 1993r., gdy ustawa reprywatyzacyjna była już w
    Sejmie a prezydent L. Wałęsa rozwiązał Sejm. I ustawa reprywatyzacyjna,
    ze względu na obowiązującą u nas zasadę dyskontynuacji przepadła. A w
    nowym Sejmie zdominowanym przez postkomunistów, nikt już jej nie podjął.
    Druga, również prawie skuteczna próba była w 2001r. Jednak uchwaloną
    przez Sejm ustawę reprywatyzacyjną, prezydent A. Kwaśniewski zawetował.
    Swoją decyzję motywował interesem narodu (sic!). I dzisiaj mamy skutki,
    takiej realizacji interesu narodu. Między innymi w postaci listu
    amerykańskich senatorów. Wspierających żydowskie roszczenia (m.in. o
    mienie bezspadkowe) tym, że w Polsce nie było ustawy reprywatyzacyjnej.

    A prawda jest taka, ze Polsce nie doszło do uchwalenia ustawy
    reprywatyzacyjnej, ponieważ było to wbrew interesom postkomunistów a nie
    narodu. Wbrew ich interesom, ponieważ postkomuniści, w efekcie
    transformacji ustrojowej, prowadzonej według doktryny 'grubej kreski',
    przeprowadzili już reprywatyzację, uwłaszczając się na majątku
    państwowym. Także tym, który był niegdyś majątkiem prywatnym i został
    zagrabiony prawowitym właścicielom przez komunistów, w wyniku tzw.
    reformy rolnej i nacjonalizacji przemysłu. Można powiedzieć chichot
    historii. Postkomuniści, w prostej linii spadkobiercy komunistów,
    dostali w spadku to co zagrabili komuniści. A skutek uboczny dla
    wszystkich - mamy żydowskie roszczenia o mienie bez spadkowe.

    I jeszcze na koniec słowo o roszczeniach żydowskich. Jeżeli obywatele (i
    ich potomkowie) II RP, pochodzenia żydowskiego mają odzyskać swoją
    własność to tylko i wyłącznie na takich samych prawach jak obywatele (i
    ich potomkowie) II RP pochodzenia polskiego.

    To jest sprawa niepodlegająca żadnej dyskusji. I warto, aby dowiedzieli
    się o tym również, piszący listy, amerykańscy senatorowie.

    * List senatorów oczywiście ani słowem nie wspomina o tym, że w kulturze
    i doktrynie prawa rzymskiego, według którego formułowane jest prawo
    obowiązujące zarówno w Polsce, Europie jak i USA, mienie bezspadkowe
    przechodzi na własność państwa.


    Ps.: dla zainteresowanych - poniżej linki do innych, wcześniejszych
    moich tekstów o reprywatyzacji:
    https://www.salon24.pl/u/seafarer/815361,reprywatyza
    cja-do-trzech-razy-sztuka
    https://www.salon24.pl/u/seafarer/811990,reprywatyza
    cja-i-reforma-sadow
    https://www.salon24.pl/u/seafarer/289173,iii-rp-nad-
    reprywatyzacja-przemyka-sie-chylkiem

    Opublikowano: 7 sierpnia 2019, 12:04 ; Ostatnia aktualizacja: 7 sierpnia
    2019, 12:35



    --
    I love love

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1