eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Legalny - jak to rozumiec?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 21. Data: 2005-01-09 14:11:59
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: Arek <a...@e...net>

    Johnson rzecze:

    > Domyślam się że prawa autorskiego nie widziałeś na oczy. Przeczytaj
    choćby art. 41 ust. 2 i nie wprowadzaj ludzi w błąd.


    A Ty Jonson widzę, że jesteś takim ignorantem, że nawet nie potrafisz
    odróżnić czym jest korzystanie z utworu a czym używanie (cech) utworu,
    nie wspominając już o polach eksploatacji utworu.

    Mam więc prośbę byś się najpierw dokształcił w tej materii a potem
    zabierał głos bo ignorantów mamy tu już pod dostatkiem.

    Bez obrazy Jonson , ale jak widzę kolejnego gościa co nie zna
    podstawowych pojęć i przez to nie rozumie co czyta, a potem jeszcze
    publicznie wyskakuje z "rewelacjami" to mi się już żołądek buntuje. :(

    Arek


    --
    www.hipnoza.info


  • 22. Data: 2005-01-09 14:17:57
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: Johnson <J...@n...pl>

    Arek napisał(a):
    > Johnson rzecze:
    >
    > > Domyślam się że prawa autorskiego nie widziałeś na oczy. Przeczytaj
    > choćby art. 41 ust. 2 i nie wprowadzaj ludzi w błąd.
    >
    >
    > A Ty Jonson widzę, że jesteś takim ignorantem, że nawet nie potrafisz
    > odróżnić czym jest korzystanie z utworu a czym używanie (cech) utworu,
    > nie wspominając już o polach eksploatacji utworu.
    >
    > Mam więc prośbę byś się najpierw dokształcił w tej materii a potem
    > zabierał głos bo ignorantów mamy tu już pod dostatkiem.
    >
    > Bez obrazy Jonson , ale jak widzę kolejnego gościa co nie zna
    > podstawowych pojęć i przez to nie rozumie co czyta, a potem jeszcze
    > publicznie wyskakuje z "rewelacjami" to mi się już żołądek buntuje. :(
    >
    > Arek
    >
    >

    Rozśmieszyłeś mnie ty "specjalisto" od prawa autorskiego. Dziękuje :)

    --
    :) Johnson


  • 23. Data: 2005-01-09 14:30:46
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: Arek <a...@e...net>

    Johnson rzecze:
    > Rozśmieszyłeś mnie ty "specjalisto" od prawa autorskiego. Dziękuje :)

    Mądry człowiek poszedłby do czytelni i pożyczył mądre książki .
    Głupi człowiek odwala pajaca i dalej pozostaje ośmieszającym się
    ignorantem.

    Co Ty zrobiłeś każdy widzi.

    zdrówka
    Arek



    --
    www.hipnoza.info


  • 24. Data: 2005-01-09 14:35:39
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>



    -- > Niestety Blender nie dorasta do pięt ani Maxowi ani Mayi.

    z takimi opiniami tez sie spotykalem, ale tez z takimi ze jak sie chce to
    sie
    i w blenderze zrobi to co w tych droozszych programach, wymaga to jednak
    wiecej pracy.

    > Robimy gry, do których mamy napisane własne interefejsy eksportowe z
    > Max'a do silnika gry, animacje też robimy na Maxie bo mamy specjalne
    > karty renderujące , które obsługują tylko Max'a - no May'ię też - a
    > render Blendera to nie ta liga.

    acha

    No i wreszcie ludzi, którzy znają
    > dobrze właśnie to a nie inne oprogramowanie.

    blendera malo kto potrafi obslugiwac, ale juz niedlugo sie to zmieni.
    helion w styczniu wydaje pierwsza konkretna w polsce ksiazke na jego
    temat.
    Oficjalny przewodnik pisany przez tworcow (1000 stron).



    > Tak więc przejście na Blendera nie jest możliwe, a co do filmu to sobie
    > obejrzę z ciekawości.

    ja opinie wyrobilem sobie na podstawie galerii dostepnym w intenecie,
    z tego co zaobserwowlem poziom jest dosc wysoki, tak na powaznie
    za niego zabieram sie dopiero kolo maja, czerwca.
    Takze dopiero wtedy poznam ten swiat od tej strony od ktorej ty go znasz.

    a ten film nazywa sie: mindfields_low_osx.avi

    looknij tez na galerie. blender.org blender3d.org i opgolnie na goolach

    P.




  • 25. Data: 2005-01-09 14:50:17
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: Johnson <J...@n...pl>

    Arek napisał(a):
    >
    > Co Ty zrobiłeś każdy widzi.
    >

    Zgadza się każdy widzi. I kto będzie chciał i trochę się na tym zna to zweryfikuje.



    --
    :) Johnson


  • 26. Data: 2005-01-09 16:00:03
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    ps.
    blender posiada swoj silnik do gier, tworzac w nim gre
    osiagniesz cos czego w pozostalych narzedziach nie da rady,
    - miedzyplatformowosc. Gre na Linux, MacOS i linux.
    P.


  • 27. Data: 2005-01-09 19:42:22
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: Arek <a...@e...net>

    Johnson rzecze:
    > Zgadza się każdy widzi. I kto będzie chciał i trochę się na tym zna to
    > zweryfikuje.

    Jakby się znał to by nie pytał, a ludzie Twojego pokroju robią tylko im
    zamęt w głowach.

    Punkt, który podałeś dotyczy umowy licencyjnej na eksploatację utworu,
    czyli zarabiania na posiadaniu praw autorskich do niego.
    Jeżeli nie odróżniasz zarabiania na utworze, czyli prawach do niego,
    od zarabiania na cechach użytkowych utworu i chciałbyś się upierać, że
    - pisanie na Wordzie dokumentów,
    - obróbka zdjęć na Photoshopie itp. itd.
    - montaż wideo na premiere ipt. itd.

    jest polem eksploatacji to polecam Ci art. 74 ust. 4 , który w sposób
    *wyczerpujący* wymienia pola eksploatacji dla programu komputerowego.

    Arek



    Art. 74

    4. Autorskie prawa majątkowe do programu komputerowego, z zastrzeżeniem
    przepisów art. 75 ust. 2 i 3, obejmują prawo do:

    1) trwałego lub czasowego zwielokrotnienia programu komputerowego w
    całości lub w części jakimikolwiek środkami i w jakiejkolwiek formie; w
    zakresie, w którym dla wprowadzenia, wyświetlania, stosowania,
    przekazywania i przechowywania programu komputerowego niezbędne jest
    jego zwielokrotnienie, czynności te nie wymagają zgody uprawnionego,

    2) tłumaczenia, przystosowywania, zmiany układu lub jakichkolwiek innych
    zmian w programie komputerowym, z zachowaniem praw osoby, która tych
    zmian dokonała,

    3) publicznego rozpowszechniania, w tym użyczenia lub najmu lub
    dzierżawy, programu komputerowego lub jego kopii. Wraz z pierwszą
    sprzedażą egzemplarza, na którym program został utrwalony, przez
    uprawnionego lub za jego zezwoleniem, wyczerpuje się prawo do
    rozpowszechniania tego egzemplarza; nie narusza to prawa do kontroli
    dalszego najmu lub dzierżawy programu komputerowego lub jego egzemplarza.


  • 28. Data: 2005-01-09 20:30:00
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: Johnson <J...@n...pl>

    Arek napisał(a):

    > Jakby się znał to by nie pytał, a ludzie Twojego pokroju robią tylko im
    > zamęt w głowach.
    >

    Skończmy z wycieczkami personalnymi, odnośnie tego kto tu komu robi zamęt w
    głowach. Po Twoim poście rozumiem, że jednak jesteś prawnikiem mimo tego, co co
    tu wypisywałeś.
    Co prawda nie jestem specjalistą od prawa autorskiego, ale kiedyś coś dawno
    obiło mi sie o uszy.
    Pole ekspalatacji utworu wbrew temu co myślisz obejmuje nie tylko zarabiania na
    posiadaniu prawa autorskiego (np. udzielania dalszych sublicencji), ale i odnosi
    się do różnych możliwych sposobów korzystania z tego prawa. Autor licencji ma
    prawo w niej określić do jakich działań i na jakich warunkach przezkauje prawo
    do korzystania z utworu. Czyli może na przykład określić zasieg czasowy,
    terytorialny, rozmiar podejomowanego korzystania, liczbę egzemplarzy, liczbę
    wykonań, itp). Nie dysponuje u sibie wieloma źródłami na ten temat, ale na
    przykład odsyłam do artykułu J. Błeszyńskiego "Prawo autorskie do utworów
    stworzonych przez pracowników w trakcie wykonywania obowiązków pracowniczych",
    opublikowanego PUG 1994/12/23 - co prawda większość tyczy się prawa pracy, ale
    jest tam mowa również o licencjach.

    Odróżniam zarabianie na prawie do utworu od zarabiania na cechach użytkowych
    utworu - czyli po prostu na korzystaniu z utworu. Tylko, że to nie ma nic do
    rzeczy w tym wypadku. Autor posiada prawa majątkowe określone w przytoczonym
    przez ciebie art. 74 ust. 4. Udzielając ci licencji ma prawo określić pole
    ekslapaltacji dla licencjobiorcy w rozumieniu powyższym, czyli może ci
    powiedzieć co ci wolno w stosunku do jego działa, a czego nie wolno. Oczywiście,
    tylko w sytuacji, gdy określonych postanowień umownych nie zakazuje mu prawo
    autorskie. A odnośnie programu komputerowego jedyne zakazane klauzule sa
    określone w art. 75 ust. 2 i 3 prawa autorskiego.
    Umowa licencyjna która nie narusza art. 75 ust. 2 i 3 jest ważna i wiąze strony.

    JOHNSON


  • 29. Data: 2005-01-10 09:52:46
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Johnson" <J...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:crs47r$gt8$1@news.onet.pl...

    >Po Twoim poście rozumiem, że jednak jesteś prawnikiem mimo tego, co co tu
    >wypisywałeś.


    Kawał roku!!
    Areczek z trudem szkołę zawodową skończył.
    Z oceny autora po poście masz 1.

    Pzdr
    Leszek


  • 30. Data: 2005-01-10 10:18:08
    Temat: Re: Legalny - jak to rozumiec?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > Kawał roku!!
    > Areczek z trudem szkołę zawodową skończył.
    > Z oceny autora po poście masz 1.


    porownaj to co soba obecnie reprezentujesz z tym co on.
    Zobacz twoje osiagniecia i jego.
    I skomentuj to z laski swojej.

    P.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1