-
1. Data: 2005-05-10 12:32:16
Temat: Legalność shareware
Od: Steffen Raab <r...@d...de>
witam,
Napisałem program przy użyciu narzedzia shareware. Po zapłaceniu
autorowi przez internet otrzymuję klucz odblokowujący - nic mi jednak
nie wiadomo czy dostaję jakiekolwiek potwierdzenie dokonania wplaty. Jak
zatem udowodnic odpowiednim organom ze program, na którym zarabiam,
został napisany przy uzyciu legalnych narzędzi?
mit szyne grusse
Steffen
-
2. Data: 2005-05-10 13:05:07
Temat: Re: Legalność shareware
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Steffen Raab wrote:
> witam,
> Napisałem program przy użyciu narzedzia shareware. Po zapłaceniu
> autorowi przez internet otrzymuję klucz odblokowujący - nic mi jednak
> nie wiadomo czy dostaję jakiekolwiek potwierdzenie dokonania wplaty. Jak
> zatem udowodnic odpowiednim organom ze program, na którym zarabiam,
> został napisany przy uzyciu legalnych narzędzi?
>
A kto niby ma o to pytać?
To nie jest ścigane z urzędu, więc dopóki autor shareware nie będzie
zainteresowany (a nie będzie) to nic ci zrobić nie mogą).
-
3. Data: 2005-05-10 13:18:43
Temat: Re: Legalność shareware
Od: Steffen Raab <r...@d...de>
witek napisał(a):
> Steffen Raab wrote:
>
>> witam,
>> Napisałem program przy użyciu narzedzia shareware. Po zapłaceniu
>> autorowi przez internet otrzymuję klucz odblokowujący - nic mi jednak
>> nie wiadomo czy dostaję jakiekolwiek potwierdzenie dokonania wplaty.
>> Jak zatem udowodnic odpowiednim organom ze program, na którym
>> zarabiam, został napisany przy uzyciu legalnych narzędzi?
>>
> A kto niby ma o to pytać?
> To nie jest ścigane z urzędu, więc dopóki autor shareware nie będzie
> zainteresowany (a nie będzie) to nic ci zrobić nie mogą).
Nie wiem. Ale jesli zalozylbym DG i sprzedawał ten program, to chyba
ktos moze mnie skontrolować i sprawdzic legalnosc oprogramowania,
którego uzywam.
Steffen
-
4. Data: 2005-05-10 13:25:43
Temat: Re: Legalność shareware
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Steffen Raab wrote:
>
>
> Nie wiem. Ale jesli zalozylbym DG i sprzedawał ten program, to chyba
> ktos moze mnie skontrolować i sprawdzic legalnosc oprogramowania,
> którego uzywam.
>
Chyba bardziej od strony księgowej.
Nie ma czegoś takiego jak ściganie nielegalnego oprogramowania z urzędu.
Jeśli policja robi naloty to w uzasadnionych przypadkach i to na dodatek
szuka tylko tego na co ma "zlecenie".
-
5. Data: 2005-05-10 13:37:08
Temat: Re: Legalność shareware
Od: Steffen Raab <r...@d...de>
witek napisał(a):
> Steffen Raab wrote:
>
>>
>>
>> Nie wiem. Ale jesli zalozylbym DG i sprzedawał ten program, to chyba
>> ktos moze mnie skontrolować i sprawdzic legalnosc oprogramowania,
>> którego uzywam.
>>
>
> Chyba bardziej od strony księgowej.
> Nie ma czegoś takiego jak ściganie nielegalnego oprogramowania z urzędu.
> Jeśli policja robi naloty to w uzasadnionych przypadkach i to na dodatek
> szuka tylko tego na co ma "zlecenie".
Niewazne. Ktos moze doniesc, nawet nieslusznie, ze nie mam licencji.
Policja do mnie przychodzi i kaze sobie pokazac dowod. Co mam pokazac?
Maila od autora z kluczem? Czy potwierdzenie przelewu z mojej karty na
konto autora?
Steffen
-
6. Data: 2005-05-10 14:24:02
Temat: Re: Legalność shareware
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Chyba bardziej od strony księgowej.
> Nie ma czegoś takiego jak ściganie nielegalnego oprogramowania z urzędu.
inaczej, nie ma czegos takiego jak sciganie osob uzywajacych oprogramowania
niezgodnie z licencja/umowa.
P.
--
http://cafe.love-office.com
... Molestowanie Seksualne, miłość, seks, kłopoty małżeńskie, pamiętnik ...
-
7. Data: 2005-05-10 14:53:22
Temat: Re: Legalność shareware
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Steffen Raab wrote:
>
> Niewazne. Ktos moze doniesc, nawet nieslusznie, ze nie mam licencji.
> Policja do mnie przychodzi i kaze sobie pokazac dowod. Co mam pokazac?
Jeśli przyjdzie to zapyta o licencje na windows, office i inne programy,
których firmy ścigają tego typu sprawy.
Inne programy ich nie interesują.
-
8. Data: 2005-05-10 18:12:22
Temat: Re: Legalność shareware
Od: JanuszHr <h...@p...com>
Tue, 10 May 2005 14:32:16 +0200, na pl.soc.prawo, Steffen Raab napisał(a):
> witam,
> Napisałem program przy użyciu narzedzia shareware. Po zapłaceniu
> autorowi przez internet otrzymuję klucz odblokowujący - nic mi jednak
> nie wiadomo czy dostaję jakiekolwiek potwierdzenie dokonania wplaty. Jak
> zatem udowodnic odpowiednim organom ze program, na którym zarabiam,
> został napisany przy uzyciu legalnych narzędzi?
>
> mit szyne grusse
>
> Steffen
na ale jakiś kwit masz i np nr konta ,co dałeś mu " do łapki" ?
Ponadto najczęściej klucze do tych programów generowane są w oparciu o
twoje dane któóóre podałeś przy zapłacie np. nazwisko i ime ,nr telefonu
adrs pocztu itp.:- to chyba wiesz skoro piszesz programy
JanuszHr
-
9. Data: 2005-05-10 18:57:59
Temat: Re: Legalność shareware
Od: Steffen Raab <r...@d...de>
JanuszHr napisał(a):
> Tue, 10 May 2005 14:32:16 +0200, na pl.soc.prawo, Steffen Raab napisał(a):
>
>
>>witam,
>>Napisałem program przy użyciu narzedzia shareware. Po zapłaceniu
>>autorowi przez internet otrzymuję klucz odblokowujący - nic mi jednak
>>nie wiadomo czy dostaję jakiekolwiek potwierdzenie dokonania wplaty. Jak
>>zatem udowodnic odpowiednim organom ze program, na którym zarabiam,
>>został napisany przy uzyciu legalnych narzędzi?
>>
>>mit szyne grusse
>>
>>Steffen
>
>
> na ale jakiś kwit masz i np nr konta ,co dałeś mu " do łapki" ?
> Ponadto najczęściej klucze do tych programów generowane są w oparciu o
> twoje dane któóóre podałeś przy zapłacie np. nazwisko i ime ,nr telefonu
> adrs pocztu itp.:- to chyba wiesz skoro piszesz programy
Wlasnie z tym jest problem.
Kwitu nie mam, płacę kartą przez regsoft.com a nie bezpośrednio
autorowi. Jedyne co może mi pozostać to wyciąg bankowy z odnotowanym
przelewem, pod warunkiem że mi nie zginie. Klucz zaś generowany jest na
podstawie emaila, który jak wiadomo jest żadnym dowodem tożsamości.
Steffen
-
10. Data: 2005-05-10 19:09:12
Temat: Re: Legalność shareware
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Steffen Raab wrote:
>
> Wlasnie z tym jest problem.
> Kwitu nie mam, płacę kartą przez regsoft.com a nie bezpośrednio
> autorowi. Jedyne co może mi pozostać to wyciąg bankowy z odnotowanym
> przelewem, pod warunkiem że mi nie zginie. Klucz zaś generowany jest na
> podstawie emaila, który jak wiadomo jest żadnym dowodem tożsamości.
>
ty naprawde mie masz wiekszych problemow?