eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Korelacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1552

  • 1141. Data: 2022-04-22 17:41:40
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 22.04.2022 o 02:40, Marcin Debowski pisze:

    >> Nawet jakby fałszywie dodatni wynik testu powodował brak leczenia na
    >> właściwą chorobę?
    >
    > Ale pytasz etycznie czy merytorycznie?

    Merytoryczne - pojawiła się (fałszywa) informacja że jakieś 9 na 10
    wyników pozytywnych jest fałszywie pozytywna.. Merytorycznie oznacza to,
    że test jest zupełnie nieprzydatny.

    > Jak już zdaje się pisałem, u mnie ten test był uzywany powszechnie aby
    > ludzie zarażeni nie łazili do pracy czy w inne ludne miejsca i nikt w
    > oparciu o sam ART nie odmawiał/ordynował jakiejś specyficznej terapii.

    No akurat (nie)ordynował.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 1142. Data: 2022-04-22 17:51:40
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 22.04.2022 o 02:46, Marcin Debowski pisze:

    > Co nie zmienia faktu, że są zaszepieni, lezą do lekarza, dostają ART
    > dodatni.

    No własnie jak pójdą do abonaentowego a nie NFZ to nie dostają
    rejestrowanego testu. Myślisz, że akurat antyszczepy podchodzą
    entuzjastycznie do dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego - nie wydaje mi
    się.

    >> Dlaczego bardziej podatna na zakażenie? Przecież mają znacznie mniej
    >> kontaktów? No i jak ci tłumaczyłem - dziadków i babcie dość skutecznie
    >> odizolowano od lekarzy. Jak zresztą wszystkich - nawet z abonamentem
    >> ciężko się do lekarza zapisać.
    >
    > Mają zapewne mniejszą naturalną doporność niż młodsi.

    No ale siedzą na dupie w domu. No chyba że nie siedzą. To czemu reszta
    ma siedzieć w ich imieniu, żeby oni wychodząc z domu reszty nie spotkali?

    >> Ale w czym problem pójśc do apteki po test, zamiast gdzieś do punktu
    >> testów i mieć co najmniej dwa dni aresztu?
    >
    > W niczym, ale mówimy o nieogarach.

    No ale czemu ogarnięci mieliby się dobrowolnie na areszt zapisywać?


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 1143. Data: 2022-04-23 02:48:24
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-04-22, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 22.04.2022 o 04:26, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> 2 - Była wskazówka, że będzie _raczej_ będzie mutować w łagodnieejszą
    >>> stronę - na ogół tak było.
    >>
    >> Panikę wywołał pierwotny wariant po którym przyszła bardziej zjadliwa
    >> delta, a Ty byś chciał w tej sytuacji luzować.
    >
    > No przecież wtedy już było widać, że jeśli kogoś izolować to grupę
    > ryzyka. A robiono dokładnie odwrotnie. Rozpierdolono gospodarkę,

    No takie masz ntt zdanie, ale tu chciałem tylko nieśmiało pokazać, że
    ten wirus nie mutował wyłącznie do form łagodnych czym wydawało się
    argumentowałeś brak potrzeb zlokdałniania.

    >> Ci idący pod prąd niezmiernie rzadko okazują się jednak geniuszami tak
    >> jak wałkowany wczesniej dr Pieniążek nie wygląda mi na Einsteina.
    >
    > Bo to nawet nie jest kwestia poglądów tych idących pod prąd. Oni zwykle
    > mają rację przypadkiem, bo to 95% się myliła. I co - przypadkiem 95% się

    Oni zwykle nie mają racji w sensie, że wywnioskowali pewną rzecz w
    oparciu o np. głęboką wiedzę, doświadczenie, tok rozumowania.

    > myliła? I tak raz za razem? No dobra - co z tymi szczepionkami - Kviat

    CHyba już to przerabialiśmy, ale nikt raczej nie powiedział, że na 100%.
    Na podstawie obecnego stanu wiedzy wszystko wskazuje, że będzie tak i
    tak. To przecież nie oznacza, że nie może być inaczej.

    > mówi, że były skuteczne i żonyn nie mógł przewidzieć, co się stanie i
    > byłoby to szurstwo. A okazało się, że jednak wiedzieliśmy i kupiliśmy
    > coś koło sześciu dawek na łba - i co? Okazało się, że jednak wszyscy się
    > tego spodziewali i jednocześnie kłamali?

    Z tamtego, innego wątku nie wynika mi, że te 6 dawek na łeb to jakiś
    kosmos. Do maja 2021 konsensus wydaje się był taki, że może dwie dawki
    wystarczą. Do tego czasu zamówiono jakieś 700 milionów dawek, niech i
    milard. Ile wychodzi na łeb?

    >> Zgadza się, nie trafili, albo wybrali podejście mniejszego ryzyka gdyby
    >> coś poszło bardzo źle. Jakby to wszystko wyglądało gdyby coś nagle
    >> zmutowało z poziomem zakażalnosci omikronem i śmiertelnością na poziomie
    >> 30% a nie byłoby lockdownów i podobnych?
    >
    > Ale eksperci i naukowcy nie są od promowania najbardiej zachowawczej
    > wersji. Inaczej nigdy nie polecielibyśmy w kosmos itd. Po prostu

    Oni nie promują najbardziej zachowawczej wersji a szacują ryzyko.

    > politycy wybierali sobie tych najbardziej zachowawczych, ich promowali i

    Nie jestem przekonany, choć nie ulega wątpliwości, że politycy robią co
    się im opłaca.

    >> To wybieralismy, to na poziomie politycznym bo jak dla mnie publikacje w
    >> uznanych czasopismach naukowych są nadal miarodajne.
    >
    > To zobacz jak długo przebijała się świadomość, że szczepionka nie
    > zapobiega omokronowi. Jeszcze w lutym podawanie danych ze strony z
    > uk.gov było szurstwem, do tej pory niektórzy udają że jest skuteczna

    Nie odniosłem wrażenia, że to trwało jakoś długo. Od samego początku
    mówiło się, że bardziej zaraźliwy, najpewniej łagodniejszy i że istnieje
    DUŻE ryzyko, ze obecne szczepionki będą mniej skuteczne ze względu na
    mutacje w obrębie tego całego kolca. Czy coś pokręciłem?

    > zmieniając definicję skuteczności. Istnieje już "naukowy konsensus" że
    > szczepionka przeciw covid19 jest najmniej skuteczną szczepionką w
    > historii (0-10% do 20 tygodniach, nawet z busterem?). Znasz drugą
    > dopuszczoną do użytku szczepionkę ktura ma zerową skuteczność po
    > kwartale? Czy nadal obowiązuje "naukowy konsensus" że coś co obiektywnie
    > nie działa jest skuteczne?

    Jest skuteczna tylko, że niestety krótko. I co można z tym niby zrobić?
    Przeecież mimo wszystko w jakiś jednak znaczący sposób chroni. Uważasz,
    że trąbienie gdzie się da, że jest nieskuteczna i nie chroni, bo inne (na
    ille przypadłości) chronią i dłużej i lepiej w czymkolwiek pomoże?

    --
    Marcin


  • 1144. Data: 2022-04-23 02:59:23
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-04-22, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 22.04.2022 o 02:46, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Co nie zmienia faktu, że są zaszepieni, lezą do lekarza, dostają ART
    >> dodatni.
    >
    > No własnie jak pójdą do abonaentowego a nie NFZ to nie dostają
    > rejestrowanego testu. Myślisz, że akurat antyszczepy podchodzą
    > entuzjastycznie do dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego - nie wydaje mi
    > się.

    Nieśmiało zauważę, że to było o staruszkach :)

    >>> Dlaczego bardziej podatna na zakażenie? Przecież mają znacznie mniej
    >>> kontaktów? No i jak ci tłumaczyłem - dziadków i babcie dość skutecznie
    >>> odizolowano od lekarzy. Jak zresztą wszystkich - nawet z abonamentem
    >>> ciężko się do lekarza zapisać.
    >>
    >> Mają zapewne mniejszą naturalną doporność niż młodsi.
    >
    > No ale siedzą na dupie w domu. No chyba że nie siedzą. To czemu reszta
    > ma siedzieć w ich imieniu, żeby oni wychodząc z domu reszty nie spotkali?

    Nie siedzą. Nie powinni przynajmniej. A wyjść z domu mają prawo jakkażdy
    inny.

    >>> Ale w czym problem pójśc do apteki po test, zamiast gdzieś do punktu
    >>> testów i mieć co najmniej dwa dni aresztu?
    >>
    >> W niczym, ale mówimy o nieogarach.
    >
    > No ale czemu ogarnięci mieliby się dobrowolnie na areszt zapisywać?

    Analizujemy zachowania obu grup. Teza (Twoja) była taka, że jak już to
    na rejestrowalny ART nadziewają się nieogary. Ja się z tym zgodziłem,
    przy czym zauważyłem, że nadziać to się oni mogą z raz bo potem już
    wiedzą, lub wiedzą nawed przed bo się wcześniej znajoma Karyna z Sebą
    już nadziali. Więc niekoniecznie ilość oficjalnych pozytywów z tej grupy
    jest jakoś bardzo wysoka. A taki emeryt lub prawie emeryt to ze 20%
    społeczeństwa i zwykle zaszczepiony. Choruje DUŻO częsciej i nie ma jak
    unikać lekarza, gdzie przetestują go oficjalnie. Więcej, nie ma nawet po
    co unikać bo nie i dostanie 3 dni w domu to i tak mu zwykle rybka, więc
    i nie ma po co unikać.

    --
    Marcin


  • 1145. Data: 2022-04-23 03:00:51
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-04-22, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 22.04.2022 o 02:40, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Nawet jakby fałszywie dodatni wynik testu powodował brak leczenia na
    >>> właściwą chorobę?
    >>
    >> Ale pytasz etycznie czy merytorycznie?
    >
    > Merytoryczne - pojawiła się (fałszywa) informacja że jakieś 9 na 10
    > wyników pozytywnych jest fałszywie pozytywna.. Merytorycznie oznacza to,
    > że test jest zupełnie nieprzydatny.

    a nie było to 30-60% co poźniej zostało skorygowane, że jednak nie aż tyle?

    --
    Marcin


  • 1146. Data: 2022-04-23 03:16:20
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-04-22, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 22.04.2022 o 02:33, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> W 100% nigdy nie wiesz (jeśli chodzi o mutacje), ale w dużym p-stwie
    >>> tak. Profesor Zieliński mówił o tym od samego początku. Pewnie się nie
    >>> zna.... Bo jest tylko genetykiem...
    >>
    >> Jakie to nieopisane szczęście, czy wręcz może i błogosławieństwo, że
    >> trafił się tu genetyk. Tylko co zrobić z tą znacząco większą (3-4
    >> rzędy wielkości) grupą genetyków, ba, wirusologów, którzy twierdzą
    >> inaczej? Pewnie się nie znają.
    >
    > No ale przecież chyba większość naukowców od początku mówiła, że jednak
    > ewolucja w kierunku łagodniejszej formy jest dla wirusów bardziej
    > naturalna. Znaczy nie można wykluczyć z całą pewnością, że nie będzie
    > inaczej, no ale bardziej prawdopodobne jest że wyewoluje w omikrona a
    > nie ebolę.

    No a jednak stało się inaczej, a podstawy twierdzenia, że do formy
    łagodnej omówiliśmy już wcześniej, a nasz ulubiony konsensus naukowy
    jest tu jednak taki, że tak, w warunkach "naturalnych" ale niekoniecznie
    w warunkach globalnej wioski. I tak dla uściślenia, nie że mutuje w
    formy łagodniejsze, co że większe szanse przetrwania/propagacji mają
    formy łagodniejsze.

    >>> Jeśli chodzi zaś o p-stwo to p-stwo wylosowania liczby wymiernej spośród
    >>> rzeczywistych wynosi 0, a zobacz, że poza wyjątkami posługujemy się
    >>> głównie liczbami wymiernymi....
    >>
    >> Niestety nie ogarniam powyższego,
    >
    > Chodzi chyba o to że na każdą liczbę rzeczywistą przypada nieskończenie
    > wiele liczb wymiernych, więc formalnie rzeczywiście chyba
    > prawdopodobienstwo wylosowania licznby rzeczywistej ze zbirou liczb
    > wymiernych będzie zero. Tak samo jak w to, że w jakikowiek dzień lata
    > będzie temperatura równa idealnie 20 stopni. Formalnie między 19,9 i
    > 20,1 jest nieskończenie wiele liczb rzeczywistych, więc akurat trafienie
    > liczby 20 z tej nieskończonej ilości liczb jest równe... zero. Takie tam
    > anegdotki i paradoksy. Przyznam że nie wiem co wnoszą do tematu:P

    Też nie wiem, ale na wszelki wypadek pozwolę sobie zauważyć, że świat
    rzeczywisty jest jak dotychczas systemem dyskretnym więc paradoks
    wyścigu żółwia z Achillesem nie ma zastosowania.

    --
    Marcin


  • 1147. Data: 2022-04-23 03:17:57
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-04-22, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
    > W dniu 22.04.2022 o 01:57, Marcin Debowski napisał:
    >> On 2022-04-21, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
    >>> W dniu 21.04.2022 o 02:53, Marcin Debowski pisze:
    >>>> On 2022-04-19, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
    >>>>> W dniu 17.04.2022 o 03:23, Marcin Debowski pisze:
    >>>>>> A jak jest zdefiniowany przypadek, bo może jednak nie? Wiadomo, że nie
    >>>>>> oceni się tym testem kto chorszy ale ocena typu czy dana osoba została
    >>>>>> zarażona to tez nie?
    >>>>>
    >>>>> nie - wyjaśniali to naukowcy niejednokrotnie. Najbardziej obrazowe to -
    >>>>
    >>>> Jeśli mógłbym zasugerować przykręcenie retoryki mędrca objaśniającego
    >>>> dzieci bawiące się w piasku... Może się to skończyć kolejną analizą
    >>>> kolejnego dra Small Coin :)
    >>>>
    >>>>> miejsce skąd bierzesz wymaz, to taki "śmietnik" organizmu, gdzie
    >>>>> przypadkowo może być cokolwiek. Żeby test wyszedł dodatnio - wystarczy
    >>>>> fragment wirusa, może on być tam, bo
    >>>>> 1) chorujesz
    >>>>> 2) chorowałeś, ale jesteś już zdrowy, organizm sobie poradził
    >>>>> 3) z powietrza złapałeś fragment nieaktywnego wirusa i został
    >>>>
    >>>> No to raczej jasne, ale jak fałszywych negatywów jest mało, to dla mnie
    >>>> test dający 50% trafień jest testem wartościowym.
    >>>
    >>> czyli rzut monetą. W sumie tańsza metoda, przy inflacji jaka jest, to
    >>> nawet jak moneta zginie nie będzie to aż taka strata.
    >>
    >> Absolutnie nie. Test, który z dużym prawdopodobieństwem definiuje grupę
    >> niezarażonych to bardzo wartościowe narzędzie.
    >
    > tak tak i te zarażenia na "czystych" oddziałach w takim razie skąd się
    > brały? Na początku tam była dość duża dyscyplina, a jednak się
    > pojawiały. Nie było przecież odwiedzin, pacjenci tylko z ujemnym testem,
    > personel regularnie badany i odizolowany (siostra bratowej np nie miała
    > kontaktu z dzieckiem przez 2 miesiące, bo pracowała w jednoimiennym -
    > taki przykład, jak izolowano na początku).

    Rozumiem, że jakby nie testowano w ogóle to zarażeń na czystych
    oddziałąch byłoby dużo mniej lub przynajmniej tyle samo.

    --
    Marcin


  • 1148. Data: 2022-04-23 03:26:04
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-04-22, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
    > W dniu 22.04.2022 o 02:33, Marcin Debowski napisał:
    >>> Jeśli chodzi zaś o p-stwo to p-stwo wylosowania liczby wymiernej spośród
    >>> rzeczywistych wynosi 0, a zobacz, że poza wyjątkami posługujemy się
    >>> głównie liczbami wymiernymi....
    >>
    >> Niestety nie ogarniam powyższego, ale mogę Cię zapewnić, że testy które
    >> działają na zasadzie, że jak czegoś nie ma to nie ma, ale jak jest to
    >> nie ma lub jest to codzienność wielu metod ilosciowych i nadal te metody
    >> uważane są za bardzo wartościowe.
    >
    > Jeśli znamy ich rzeczywistą skuteczność to tak, ale w statystyce, ale
    > nie w diagnozowaniu...

    Kwestia procedur.

    >> Aby nie być gołosłownym, a dodatkowo
    >> jako, że widzę jesteś rządny wiedzy i żaden temat Ci pewnie nie straszny
    >> to zainteresuj się jak np. radzi sobie z ilościowym pomiarem pierwiasków
    >> lekkich (polecam azot) taka do bólu standardowa i bardzo powszechna
    >> metoda oparta o pomiar energii elektronów rozproszonych (SEM/EDX lub
    >> SEM/EDS).
    >
    > tak, ale rozróżniasz pozycje:
    > diagnozowanie vs statystyka? To tak jak pogoda i klimat.

    Kwestia procedur. Podałem przykład (Szrekowi) do czego te testy były u
    mnie stosowane. W skrócie: jak miałeś poztywa to siedziałeś w domu.
    Większość osób sama to robiła bez oficjalnych rejestracji. A jak ktoś
    faktycznie był chory, ale tak, że wymagał hospitalizacji to na ART się
    nie kończyło.

    To jest wszystko kwestia procedur. W idealnych warunkach, osoby
    wymagające pomocy medycznej a z wynikiem pozytywnym najpewniej powiny
    być odizolowane od tych z negatywnymi i leczone w takich warunkach aż
    przestaną być np. pozytwne.

    --
    Marcin


  • 1149. Data: 2022-04-23 06:41:17
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.04.2022 o 02:48, Marcin Debowski pisze:

    >> No przecież wtedy już było widać, że jeśli kogoś izolować to grupę
    >> ryzyka. A robiono dokładnie odwrotnie. Rozpierdolono gospodarkę,
    >
    > No takie masz ntt zdanie, ale tu chciałem tylko nieśmiało pokazać, że
    > ten wirus nie mutował wyłącznie do form łagodnych czym wydawało się
    > argumentowałeś brak potrzeb zlokdałniania.

    Ale ja nie mówię, że jakaś odmiana wirusa była łagodna czy nie, tylko że
    lokdałnowano nie tych których trzeba. Zagrożeni byli starsi i jak już
    kogoś lokdałnować to ich a nie tych przed 50 co ci ciągną gospodarkę i
    mają na koncie statystycznie nic nie znaczące dla służby zdrowia 5%
    zgonów. Jeszcze raz dam porównanie - chcemy zapobiegać nowotworom piersi
    więc robimy badania przesiewowe. No ale kurwa nie samców! i tutaj jest
    identyczny mechanizm - chcemy ograniczyć ciężkie przypadki żeby ratować
    służbę zdrowia, to zajmujemy się tymi co do tych szpitali potencjalnie
    trafiają a nie tymi co nie chorują ciężko. A tymczasem robiliśmy
    dokładnie na odwrót!

    >> myliła? I tak raz za razem? No dobra - co z tymi szczepionkami - Kviat
    >
    > CHyba już to przerabialiśmy, ale nikt raczej nie powiedział, że na 100%.
    > Na podstawie obecnego stanu wiedzy wszystko wskazuje, że będzie tak i
    > tak. To przecież nie oznacza, że nie może być inaczej.

    Ale jak się okazuje, że w większości z tego "wszysko wskazuje" się że
    jednak się nie sprawdziło, to mamy problem żeby nadal wierzyć w "naukowy
    konsensus". Poza tym jak juz chyba ustaliliśmy w przypadku szczepień
    akurat wszystko wskazywało, że wirus szybko zmutuje i cały plan pójdzie
    w pisdu. Jakoś nie przypominam sobie "naukowego konsensusu" w tej
    kwestii. Powiem wprost, że po tym zaczynam wątpić w rzetelność tego
    "naukowego konsensusu". Dla mnie wygląda to tak, że wybieramy sobie tych
    "naukowców" co mówią to co nam pasuje, resztę ignorujemy albo wręcz ich
    ośmieszamy i sami ten "konsensus" tworymy na własne potrzeby. Dodam
    jeszcze, że jak ktoś wie jak wygląda świat naukowy to wszystko opiera
    się o granty. Wystarczy nie dawać grantów i nie ma "krytycznych" badań.
    Badania epidemiologiczne to nie jest coś, co sobie ktoś niezależny może
    przeprowadzić w garażu. Nawet jakby znalazł sponsora, to mu nie wolno.

    Więc będzie jak za audytami, raportami, ocenami itd. Wyniki będą tak
    przedstawione jak życzy sobie sponsor:P Politycy potrzebowali
    "skutecznej szczepionki" to stworzono "naukowy konsensus" że jest
    skuteczna. Co prawda jest to najgorsza szczepionka w historii, ale dalej
    jest taki konsensus, że jak podasz twarde dane (0-10% pod 25 tygodniach
    od dawek podstawowych i 0-10% pod 20 tygodniach od _boostera_) to zaraz
    wyskoczą fanatycy "naukowego konsensusu" i powiedzą, że szur, dane złe i
    bóg wie co jeszcze.

    > Z tamtego, innego wątku nie wynika mi, że te 6 dawek na łeb to jakiś
    > kosmos. Do maja 2021 konsensus wydaje się był taki, że może dwie dawki
    > wystarczą. Do tego czasu zamówiono jakieś 700 milionów dawek, niech i
    > milard. Ile wychodzi na łeb?

    Tak średnio. Polska ma zapłacić 6 mld za kolejne 67mln szczepionek,
    podczas gdy w magazynach ma,u 25 mln. No raczej nie zamawiali ich jak
    już mieliśmy pełne magazyny, tylko wcześniej - czyli z góry. A z tamtego
    wątku (o UE) to wynika, że w zasadzie nie wiemy kto kiedy i ile zamówił
    i gdzie to się finalnie znalazło. Zdecydowanie nie tak to powinno
    wyglądać. Więc jak dal mnie wygląda to źle.

    >> Ale eksperci i naukowcy nie są od promowania najbardiej zachowawczej
    >> wersji. Inaczej nigdy nie polecielibyśmy w kosmos itd. Po prostu
    >
    > Oni nie promują najbardziej zachowawczej wersji a szacują ryzyko.

    Przyznam ze sie pogubiłem. Jak ewentualnie "przyszłe" mutacje wpływają
    na "teraźniejsze" lokdałny - w cydzysłowach bo "teraźniejsze" dotyczą
    tych w przeszłości.

    >>> To wybieralismy, to na poziomie politycznym bo jak dla mnie publikacje w
    >>> uznanych czasopismach naukowych są nadal miarodajne.
    >>
    >> To zobacz jak długo przebijała się świadomość, że szczepionka nie
    >> zapobiega omokronowi. Jeszcze w lutym podawanie danych ze strony z
    >> uk.gov było szurstwem, do tej pory niektórzy udają że jest skuteczna
    >
    > Nie odniosłem wrażenia, że to trwało jakoś długo.

    A ja odniosłem. Jeszcze w lutym jak było wiadomo, że sprawa się rypła
    kwiatek sypał jak z rękawa artami, że szczepionka jest skuteczna. Przy
    czym art nie zawierał zwykle żadnych danych. Jak się definytywnie jebło,
    to twierdził, że żaden problem, bo wystarczy wziąć bosterka. Obecnie
    widać, że busterek też po 20 tygodniach ma zerową skuteczność. I co -
    jest naukowy konsens, że szczepionka na covid okazała się najgorszą
    szczepionką w historii szczepień? Wiszą o tym plakaty na przystankach?
    Mówi się o tym w telewizji? Zaprasza się naukowców do radia gdzie mówą
    "proszę państwa z tymi szczepieniami i certami to taka głupia sprawa -
    jeszcze nigdy w historii szczepień nie mieliśmy takiej wtopy"? Nie -
    dalej "jest naukowy konsensus" wbrew twardym danym.

    > Od samego początku
    > mówiło się, że bardziej zaraźliwy, najpewniej łagodniejszy i że istnieje
    > DUŻE ryzyko, ze obecne szczepionki będą mniej skuteczne ze względu na
    > mutacje w obrębie tego całego kolca. Czy coś pokręciłem?

    Nie przypominam sobie, żeby w przestrzeni publicznej padały takie
    odważne (czy szurskie) stwierdzenia. Była prowadzona kampania społeczna
    ogromnych rozmiarów o wybitnej skuteczności szczepień. Prowadzona jest
    zresztą do dziś wbrew oczywisym danym.

    >> zmieniając definicję skuteczności. Istnieje już "naukowy konsensus" że
    >> szczepionka przeciw covid19 jest najmniej skuteczną szczepionką w
    >> historii (0-10% do 20 tygodniach, nawet z busterem?). Znasz drugą
    >> dopuszczoną do użytku szczepionkę ktura ma zerową skuteczność po
    >> kwartale? Czy nadal obowiązuje "naukowy konsensus" że coś co obiektywnie
    >> nie działa jest skuteczne?
    >
    > Jest skuteczna tylko, że niestety krótko.

    Czyli jest nieskuteczna. Bo żeby zapewnić skuteczność (i tak żenującą)
    na poziomie 50% musiałbyś brać dawkę co trzy miesiące. Co dodatkowo
    sprawia, że cały system certów jest zupełnie bez sensu i pozbawiony podstaw.

    > I co można z tym niby zrobić?

    Powiedzieć sobie jasno, że nie pykło zamiast zarządzać pandemią w
    oparciu o marzenia?

    > Przeecież mimo wszystko w jakiś jednak znaczący sposób chroni. Uważasz,
    > że trąbienie gdzie się da, że jest nieskuteczna i nie chroni, bo inne (na
    > ille przypadłości) chronią i dłużej i lepiej w czymkolwiek pomoże?

    Czyli co należy ludziom kłamać a jak który się do myśli to go "szurować
    i płaskoziemcować"? Ja osobiście uważam, że szczepionkę należy
    uaktualnić, bo podawanie szczepionki na dwa wariany wstecz skutkuje
    właśnie jej absolutną nieskutecznością. I podawać jeden strzał przed
    sezonem. Tak jak na grypę. Tylko to wymagałoby publicznego powiedzenia,
    że to wszysco co robimy w tej chwili to teatrzyk. A ponieważ politycy
    nie chcą się do tego przyznać to wycierają sobie mordy "naukowym
    konsensusem" który zresztą sami kreują. Gdzieś w tle są wiekie firmy
    który na sprzedawaniu nieskutecznej już sczepionki zarabiają olbrzymią
    kasę z pominięciem mechanizmów rynkowych. Podsumowując - to jest ogromny
    wał.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 1150. Data: 2022-04-23 07:01:32
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.04.2022 o 03:16, Marcin Debowski pisze:

    >> No ale przecież chyba większość naukowców od początku mówiła, że jednak
    >> ewolucja w kierunku łagodniejszej formy jest dla wirusów bardziej
    >> naturalna. Znaczy nie można wykluczyć z całą pewnością, że nie będzie
    >> inaczej, no ale bardziej prawdopodobne jest że wyewoluje w omikrona a
    >> nie ebolę.
    >
    > No a jednak stało się inaczej,

    Jak stało się inaczej? Stał się dokładnie tak jak było bardziej
    prawdopodobne że się stanie i wyewoulował w omicrana czyli w stronę kataru.

    > a podstawy twierdzenia, że do formy
    > łagodnej omówiliśmy już wcześniej, a nasz ulubiony konsensus naukowy
    > jest tu jednak taki, że tak, w warunkach "naturalnych" ale niekoniecznie
    > w warunkach globalnej wioski.

    W zasadzie to nie znam tego naukowego konsensu ten temat. Jedni od lat
    straszyli gagapandemią która prawie zmiecie ludzkość z planszy i mówili
    że to tylko kwestia czasu (to głównie ci powiązani z CDC czy jakim ONZ)
    inni mówili, ze to wróżenie z fusów.

    > Też nie wiem, ale na wszelki wypadek pozwolę sobie zauważyć, że świat
    > rzeczywisty jest jak dotychczas systemem dyskretnym więc paradoks
    > wyścigu żółwia z Achillesem nie ma zastosowania.

    No nie jestem co do tej dyskretności przekonany:P A paradoks fajny -
    choć ja go znałem jako biegacz i strzała.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 70 ... 110 ... 114 . [ 115 ] . 116 ... 130 ... 156


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1