eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kara za bycie wierzycielem!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2006-09-27 19:28:27
    Temat: Kara za bycie wierzycielem!
    Od: "Polnocny Wiatr" <p...@w...pl>

    Chciałabym zapytać o pewną spraw. Co dalej mam robić.
    Otóż w 2002 roku mój ojciec wykonał pewne prace za które pewna firma mu nie
    zapłaciła. W 2004 roku otrzymaliśmy pismo z tej firmy - to było ksero
    postanowienia sądu o ogłoszeniu upadłości z możliwością układu.
    Postanowienia:
    - ogłosić upadłość dłużnika z możliwością zawarcia układu.
    - wezwać wierzycieli upadłego do ogłoszenia Sądowi Rejonowemu .... swoich
    wierzytelności w terminie miesiąca od daty ukazania się obwieszczeń o
    ogłoszeniu upadłości.
    - itd.

    Sąd ogłosił postanowienie 30 września 2004. Pismo dostaliśmy znacznie
    później. Data stempla na kopercie (list zwykły!!! - nie polecony) jest 25
    października 2004.

    Jak się kilka dni temu dowiedzieliśmy z pisma sądowego, to ogłoszenie było
    dane w Gazecie Wyborczej 12 października 2004 roku czyli wcześniej niż
    wysłano nam to pismo.
    Drugie ogłoszenie było w grudniu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ale
    pewnie i tak było po ptokach. Ale niestety nie widzieliśmy go.

    Potem nastąpiły prawie 2 lata ciszy.
    W lutym tego roku zmarł moj ojciec.
    20 kwietnia 2006 syndyk napisał pismo, że ogłoszenie o upadłości ukazało się
    w "Gazecie Wyborczej" dnia 11 kwietnia i że wierzyciele mają zgłosić swoją
    wierzytelność Sędziemu komisarzowi w terminie od ukazania się daty
    ogłoszenia. Nawet przysłali ksero tego ogłoszenia.
    Czyli jak się policzy 30 dni, to według tego pisma należało zgłosić do 11
    maja.
    I tu UWAGA!!! Pismo znowu przyszło zwykłym listem - żeby nic się nie dało
    udowodnić???
    I data stempla pocztowego na liście jest 11 maja!!!! Tak więc zrobiono
    wszystko aby nic nie można było zrobić w terminach, o których zapewniali.
    Złożyliśmy wierzytelność. Po czym przyszło pismo z sądu, że mamy zapłacić
    1200 zł za to, że zgłoszenie wierzytelności było ponad rok po terminie.
    Jeśli nie zapłącimy to sprawę odkładają do śmietnika i zapomnijmy o zwrocie
    długów.

    Nadal nie wiemy jaki był termin zgłaszania wierzytelności. Bo jeśli 12
    października 2004, to i tak nie wiedzieliśmy nic o tym, że ogłoszenie dano
    wcześniej niż nam doręczono informację.

    W tej chwili mamy dylemat. Firma nie zapłaciła 5,5 tyś. Z odsetkami prawie 8
    tyś.
    Jeśli teraz wpłacimy 1,2 tyś., to nawet nie wiemy czy nam się te pieniądze
    zwrócą. Czy choć złotówkę dostaniemy.
    Dzwoniłąm dzisiaj do syndyczki. Ogólnie po moim 50 telefonie dodzwoniłam się
    do niej. Atmosfera taka, że w głosie słychać, że ma pretensje, że wogóle jej
    zawracam głowę.
    Próbowałam się cokolwiek dowiedzieć - żadnych informacji. Ona ma wszystko
    gdzieś i to nasza wina, że nie zgłosiliśmy na czas. To czy mamy jakąś szansę
    coś dostać, to twierdzi, że nic nie wiadomo, bo nie wszyscy jeszcze się
    zgłosili.
    Udzieliła mi zero informacji i jeszcze się tylko ze mną kłuciła.
    Jedyne informacje jakie mam co dalej robić mam od znajomej sędziny i
    znajomej, która skończyłą prawo. Tyle się dowiedziałam od tych osób, że mogę
    zobaczyć w sądzie listę wierzycieli i jeśli jest już wycena majątku firmy,
    to także tę wycenę.
    Oczywiście syndyk wie, czy spółka ma jakiś majątek do podziału. Ale mam
    wrażenie, że całe działenie służy temu aby spławić jak najwięcej dłużników i
    uniemożliwić im zrobienie czegokolwiek tak jak powinni.
    Od razu napiszę, że 1200 zł nie chodzi dla mnie piechotą - jestem
    nauczycielem (czytaj dziadem finansowym) i zarabiam 1000 zł miesięcznie.
    Co sądzicie o tej sprawie? Co powinnam dalej zrobić?
    Jutro jadę zobaczyć listę dłużników i wycenę majątku jeśli jest.

    Pozdrawiam Hania



  • 2. Data: 2006-09-27 19:31:37
    Temat: Dopisek
    Od: "Polnocny Wiatr" <p...@w...pl>

    > 20 kwietnia 2006 syndyk napisał pismo, że ogłoszenie o upadłości ukazało
    > się w "Gazecie Wyborczej" dnia 11 kwietnia

    Oczywiście 2006 roku.
    Hania


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1