Rok temu w sklepie netowym kupiłem zasilacz z 3 latami gwarancji. Po 10 mieś
się spalił, odesłałem pocztą wraz z xerem faktury. Uważam że zasilacz był po
prostu felerny tj. producent przeszacował obciążalność lini, bo w/g
dokumentacji nie obciążałem go więcej niż 60%. Dlatego po spaleniu od razu
kupiłem nowy innej firmy z większym zapasem mocy, a po 2) nie mogę być
miesiąc bez komputera. Dlatego prosiłem w liście sklep o zwrot pieniędzy,
niestety dziś dostałem paczkę z nowym zasilaczem tego samego typu z
lakonicznym pismem o rozliczeniu serwisowym.
Zasilacz chcę odsprzedać na giełdzie pośrednikowi, a wiadomo że to że jest
nowy i na gwarancji zwiększy jego cenę.
Pytanie, jak odsprzedać sprzęt, aby nabywca dostał też gwarancję ? Nie chcę
dawać xera faktury ani serwisowego pisma, bo są tam moje dane osobowe i
adresowe. Jest taka możliwość wogóle przewidziana w prawie ?

Arek

do góry

Widzę żę strasznie trudny problem poruszyłem. Może do doktoratu by się
nadawał ?

Poza tym to na tej liście doczekałem się tylko (publicznych) wyzwisk. Na
liście o prawie (sic!).hahahaa

Wsadzam całą listę do KF-a

do góry

Widzę żę strasznie trudny problem poruszyłem. Może do doktoratu by się
nadawał ?

Poza tym to kiedyś na tej liście doczekałem się tylko (publicznych) wyzwisk.
Na
liście o prawie (sic!).hahahaa

Wsadzam całą listę do KF-a

do góry