eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2006-03-18 23:25:50
    Temat: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: g...@g...com

    Witam

    Prosze Was o pomoc w rozstrzygnieciu dzieciecego sporu.
    Czy kupujacy ma obowiazek poinformowanie sprzedajacego o rzeczywistej
    wartosci kupowanego przedmiotu jesli sprzedajacy podal juz swoja cene?
    Przykladowo ktos kupuje cos wartego 100zl za 10zl. Kupujacy nie wywiera
    zadnej presji na sprzedajacego. Sprzedajacy mowi, ze satysfakcjonuje go
    10zl. Czy kupujacy lamie albo chociaz nagina w jakis sposob prawo?
    Jesli nie to czy jak po zakupie sprzeda ta rzecz komus innemu za 100zl
    to lamie badz nagina prawo i ma obowiazek podzielenia sie zyskiem z
    pierwszym sprzedawca? Czy pierwszy sprzedawca moze miec do drugiego
    sprzedawcy jakiekolwiek pretensje i zadac zadoscuczynienia? Czy
    drugiego sprzedawce mozna nazwac oszustem, bo nie zmusil pierwszego
    sprzedawcy do sprzedazy czegos za 100zl? :)


  • 2. Data: 2006-03-18 23:38:43
    Temat: Re: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    g...@g...com napisał(a):

    > Czy kupujacy ma obowiazek poinformowanie sprzedajacego o rzeczywistej
    > wartosci kupowanego przedmiotu jesli sprzedajacy podal juz swoja cene?


    A co to jest "rzeczywista wartość"?

    M.


  • 3. Data: 2006-03-19 00:32:36
    Temat: Re: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    g...@g...com [###g...@g...com.###] napisał:


    Generalnie kupujący nie ma obowiązku informowania sprzedającego, że
    sprzedawany przez niego przedmiot ma większą wartość, wystarczy, by
    nie wprowadzał go celowo w błąd. Zresztą - jak zauważył celnie
    Maciek - wartość jest rzeczą względną. Przy sprzedaży rzecz ma z
    reguły taką wartość, za jaką z jednej strony skłonny jest rzecz
    sprzedać właściciel, a z drugiej strony za jaką jest gotów nabyć rzecz
    potencjalny kupujący.

    Istnieje kilka wyjątków od tej zasady, ale to już musiało by być po
    prostu rażące zaniżenie ceny z wykorzystaniem niewiedzy sprzedającego.
    Jak kupisz od 10-cio latka rower górski za dwa cukierki albo od
    pijanego złoty zegarek za 10 zł, to wówczas mogą się zacząć kłopoty z
    Temidą. Oszustwo, a i czasem paserka. Ale i tak to bardzo trudno w
    praktyce udowodnić.

    Natomiast co do uzyskania zysku ze sprzedaży, to przecież jest
    podstawowa zasada handlu. Każdy chce kupić jak najtaniej, a sprzedać
    jak najdrożej. Nie widzę zadnegio powodu, byś się miał nim dzielić z
    dostawcą.


  • 4. Data: 2006-03-19 01:36:07
    Temat: Re: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 19.03.2006 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
    > g...@g...com [###g...@g...com.###] napisał:
    > Generalnie kupujący nie ma obowiązku informowania sprzedającego, że
    > sprzedawany przez niego przedmiot ma większą wartość, wystarczy, by
    > nie wprowadzał go celowo w błąd. Zresztą - jak zauważył celnie

    To może ja jeszcze podrąże, bo przykład z dzieckiem, rowerem i cukierkiem
    jest dosyć skrajny. Słyszy się nader często, zwłaszcza podczas targowania
    frazy typu "nikt panu za to więcej nie da", "przecież to kupa złomu" itp
    :) Przyjmując, że mozemy udowodnić, że zostały one wypowiedziane i że
    osoba je wypowiadająca jest związanym z przedmiotem sprzedaży
    profesjonalistą (np. mechnikiem samochodowym gdy sprzedajemy samochód).
    Czy istnieją już klarowne przesłanki do zastosowania art. 286. § 1.?

    --
    Marcin


  • 5. Data: 2006-03-19 01:43:23
    Temat: Re: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Marcin Debowski [###a...@I...ml1.net.###] napisał:

    > Czy istnieją już klarowne przesłanki do zastosowania art. 286. § 1.?

    Moim zdaniem nie, o ile osoba sprzedająca nie jest przykładowo chora
    psychicznie.


  • 6. Data: 2006-03-19 08:27:39
    Temat: Re: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: g...@g...com

    "Rzeczywista wartosc" w sensie wartosc rynkowa. Np dana rzecz w 9/10
    przypadkow osiaga cene 100zl na allegro a ktos to kupuje poza allegro
    na pchlim targu za 10zl...

    Ktos mnie poinformowal, ze zakup czegos po tak niskiej cenie z mysla o
    pozniejszym odsprzedaniu tego z zyskiem podchodzi pod art 286 par 1 KK
    czyli w skrocie - oszustwo...


  • 7. Data: 2006-03-19 08:51:20
    Temat: Re: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: "CZYSCIWO" <czysciwo@@op.pl>

    Uzytkownik <g...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:1142756859.695939.129840@p10g2000cwp.googlegrou
    ps.com...
    > "Rzeczywista wartosc" w sensie wartosc rynkowa. Np dana rzecz w 9/10
    > przypadkow osiaga cene 100zl na allegro a ktos to kupuje poza allegro
    > na pchlim targu za 10zl...

    Wartosc rynkowa to jest wlasnie cena w jakiejs ktos sprzedaje a ktos inny
    kupuje.
    Skoro wiec dochodzi do transakcji (za 10 zl) to dlaczego twierdzisz, ze to nie
    jest cena rynkowa?
    Jezeli ty mi powiesz, ze moge u ciebie kupic za 10 zl i ja sie na ta cene zgodze
    to gdzie tu widzisz oszustwo?

    --
    CZYSCIWO
    W Niemczech taka bieda, ze juz polskie szmaty piora www.mewa.prv.pl


  • 8. Data: 2006-03-19 09:31:38
    Temat: Re: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    CZYSCIWO napisał(a):

    > Skoro wiec dochodzi do transakcji (za 10 zl) to dlaczego twierdzisz,
    > ze to nie jest cena rynkowa?

    Skoro cos kosztuje 100 zł, a ty kupujesz to za 10 zł, to mozesz
    przypuszczać, że to cos pochodzi z nielegalnego źródła.

    > Jezeli ty mi powiesz, ze moge u ciebie kupic za 10 zl i ja sie na ta
    > cene zgodze to gdzie tu widzisz oszustwo?

    Skoro możesz na podstawie zbyt niskiej ceny podejrzewać, że ... to mamy
    podejrzenie o paserstwo.
    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 9. Data: 2006-03-19 09:57:02
    Temat: Re: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: "Michal Wilk" <m...@g...pl>

    Uzytkownik "CZYSCIWO" <czysciwo@@op.pl> napisal w wiadomosci
    news:dvj5u8$32m$1@news.onet.pl...
    > Skoro wiec dochodzi do transakcji (za 10 zl) to dlaczego twierdzisz, ze to
    > nie
    > jest cena rynkowa?
    > Jezeli ty mi powiesz, ze moge u ciebie kupic za 10 zl i ja sie na ta cene
    > zgodze
    > to gdzie tu widzisz oszustwo?

    Jesli sprzedajacy tkwi w bledzie, ze rzecz jest warta 10 zl a naprawde warta
    jest 100 zl, a kupujacy ma tego swiadomosc, to przeslanki oszustwa IMHO sa
    spelnione

    Pozdrawiam,
    Michal



  • 10. Data: 2006-03-19 10:14:35
    Temat: Re: Informowanie sprzedajacego o rzeczywistej wartosci przedmiotu
    Od: g...@g...com

    Ja go nie widze :)

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1