eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 191

  • 121. Data: 2004-03-18 21:24:33
    Temat: Re: Gwa3t - czy mo?na jeszcze co? zrobia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Paul" <paul1981@ANIHILUJ_TO.interia.pl> napisał w wiadomości
    news:c4gi509nph9f5c6t4j7dpf4t7472v1kjs4@4ax.com...

    > Dokladnie, musza sie zebrac w sobie machnac jakis formalny poczatek i
    > zebrac podstawowe informacje dotyczace wydarzenia, dopiero jezeli
    > dojda to tego ze to faktycznie _gwalt_ = faktycznie wniosek potrzebny,
    > to wtedy sprawa glebnie, o ile wowczas dziewczyna nie zglosi wniosku.

    Jeśli zawiadomienie o zgwałceniu pochodziło by od osoby innej, niż
    pokrzywdzona, to jedynym wyjściem byłoby wszczęcie w tej sprawie czynności
    sprawdzających. Wówczas mamy 30 dni na przesłuchanie pokrzywdzonej i
    ustalenie, czy zdarzenie faktycznie miało miejsce, jeśli tak to jaki był
    jego charakter oraz czy pokrzywdzona składa wniosek o ściganie.


  • 122. Data: 2004-03-18 21:31:25
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>

    Leszek wrote:
    > No to jest argument nie do odparcia;)

    argument był kilka linijek wyżej
    trzeba sobie tylko odpowiedzieć na pytanie kiedy sąd wydaje wyrok
    uniewinniający

    KG


  • 123. Data: 2004-03-18 22:19:54
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Robert.K." <...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:c3ck48$raq$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > No to wyobraz sobie taka sytuacje :
    > Ide sobie noca ulica . Podchodzi do mnie noca dwoch
    > gosci i mowia : ,, Oddak kase bo dostaniesz w ryj''
    > Oddaje im pieniadze. Nastepnego dnia widze ich
    > przypadkowo na ulicy i zawiadamiam przejezdzajacy
    > patrol. Podjezdzamy do ,, idacych sobie spokojnie
    > ulica dwoch mezczyzn , ja ich wskazuje i....''
    > I co ? nic im nie grozi ? :)

    Na pewno wylegitymowanie. Po za tym niezwłocznie po dokonaniu rozboju
    powinieneś złożyć zawiadomienie o przestępstwie. Tam między innymi
    opisujesz sprawców. Teraz rysopisy tam podane muszą cokolwiek odpowiadać
    rysopisom wskazanych. Po za tym, jest pewna różnica pomiędzy rozbojem,
    gdzie trudno zakładać zgodę pokrzywdzonego a gwałtem, gdzie czasem nie
    wiadomo, czy to był gwałt, czy nie.




  • 124. Data: 2004-03-18 22:26:05
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Robert.K." <...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:c3clr1$2r5$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > wiesz.........specyfika tego wyastepku jest taka , ze mamy zazwyczaj
    > do czynienia tylko z wyjasnieniami oskarzonego i zeznaniami
    > pokrzywdzonej

    No i ze śladami kryminalistycznymi. W wypadku zgłoszenia w rozsądnym
    czasie, to zarówno na ciele i odzieży ofiary, jak sprawcy można znaleźć
    wiele dowodów mogących obiektywnie przedstawić sprawę. Można dokonać
    oględzin miejsca, gdzie często również można coś znaleźć, jak choćby ślady
    walki.
    >
    > Zgadzam sie z Toba. Mowilem wyraznie , ze wszystko zalezy od konkretnej
    > sprawy. Zaprotestowalem tylko przeciwko , twierdzeniu ,, ze zeznania
    > pokrzywdzonej to zaden dowod '' , ,, ze konieczne sa obdukcje'' , bo nie
    > sa.,
    > a niekiedy nic nie daja. Przeciez moze byc sytuacja , gdy oskarzony
    > doprowadza
    > do obcowania plciowego grozba ( np przystawiajac noz do gardla ) . I co
    taka
    > obdukcja wykaze ? Pokrzywdzona nie bedzie miala zadnych sladow pobicia,
    > czy innego uzycia przemocy. Jesli dodamy do tego , typowa obrone ,, tak
    > odbylem z nia stosunek , ale sama tego chciala'' to i inne metody,
    wyamaz
    > z pochwy na obecnosc plemnikow , testy DNA , mozna sobieza
    przeproszeniem
    > w tylek wsadzic :). Zostaje wiec tylko.......zeznanie pokrzywdzonej,
    nie
    > poparte
    > niczym.

    No mamy przynajmniej dowód na to, że do stosunku w ogóle doszło, co
    poniekąd uprawdopodobni zeznania pokrzywdzonej.


  • 125. Data: 2004-03-18 22:29:38
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Leszek" <l...@b...fm> napisał w wiadomości
    news:c3cg17$e9$1@topaz.icpnet.pl...

    > Są sprawy w których oskarżony zostaje uniewinniony oraz takie gdzie
    sprawy
    > się umarza z braków dowodu winy. W przypadku całkowitego uniewinnienia z
    > zarzutu mamy do czynienia z fałszywym oskarżeniem. Sa dwa stany prawda
    i
    > fałsz.

    Z braku dowodów winy, to możesz sobie umorzyć postępowanie przygotowawcze.
    Sąd albo skazuje albo uniewinnia i nie ma stanu pośredniego w tym wypadku.


  • 126. Data: 2004-03-18 23:38:52
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: Marcyś <m...@x...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:c3asaj$153o$1@news2.ipartners.pl...
    >
    > Decydującym? Chyba sobie żartujesz.
    >

    Pewnie byś nawet nie zapytał zgwałconej,
    kto ją zgwałcił ?



  • 127. Data: 2004-03-18 23:39:43
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: Marcyś <m...@x...pl>


    Użytkownik "SQLwysyn" <s...@w...pI> napisał w wiadomości
    news:c3bh12$2erm$1@mamut.aster.pl...
    >
    >
    > Bo decydującym dowodem w sprawie o gwalt jest sperma, DNA sprawcy, ślady
    > naskórka itp. a nie oskarżenie po roku (które moze byc jako pomówienie
    > potraktowane). Zeznanie w tym momencie to żaden dowód, który doprowadzi
    > gwałciciela za kratki.
    >

    I nie warto jej o to pytać.


  • 128. Data: 2004-03-18 23:40:48
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: "Falkenstein" <r...@g...pl>



    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c3daop$p0u$7@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Robert.K." <...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:c3clr1$2r5$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > > wiesz.........specyfika tego wyastepku jest taka , ze mamy zazwyczaj
    > > do czynienia tylko z wyjasnieniami oskarzonego i zeznaniami
    > > pokrzywdzonej
    >
    > No i ze śladami kryminalistycznymi. W wypadku zgłoszenia w rozsądnym
    > czasie, to zarówno na ciele i odzieży ofiary, jak sprawcy można znaleźć
    > wiele dowodów mogących obiektywnie przedstawić sprawę. Można dokonać
    > oględzin miejsca, gdzie często również można coś znaleźć, jak choćby ślady
    > walki.

    Po roku czasu raczej sladów kryminalistycznych raczej nie będzie.

    [ciach]

    >
    > No mamy przynajmniej dowód na to, że do stosunku w ogóle doszło, co
    > poniekąd uprawdopodobni zeznania pokrzywdzonej.

    A co wtedy, gdy sprawca nie zaprzecza, że odbył z pokrzywdzona stosunek
    tylko twierdzi, że to było za jej zgodą? Na nic wtedy zdadzą się slady
    spermy, włókienka z ubrania, włosy itd. O oporze świadczyłyby natomiast
    obrazenia ciała - bardzo charakterystyczne dla zgwałcenia.

    --
    Falkenstein
    Oderint dum metuant



  • 129. Data: 2004-03-18 23:46:37
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: Marcyś <m...@x...pl>


    Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:c3c083$hol$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    >
    > Powiem tak. Jeden świadek to żaden świadek i opieranie wyroku skazującego
    > wyłącznie na zeznaniach pokrzywdzonego jest ryzykowne. Muszą być jeszcze
    > jakieś "podkładki" - inni swiadkowie, dowody rzeczowe.

    Dwóch świadków to też nic, bo 2 razy 0 = 0.

    >
    > W przypadku zgwałcenia zeznanie pokrzywdzonej jest istotnym dowodem - ale
    > jego wiarygodnosć podlega weryfikacji. Udowodnić należy bowiem nie tylko
    sam
    > fakt odbycia stosunku ale i to, że doprowadzono do niego przemocą, groźbą
    > lub podstępem. I zaznaczam, że upicie dziewczyny żeby była "łatwiejsza"
    nie
    > jest uważane za działanie podstępne.
    >

    No jasne, tak samo upicie kogoś w celu dokonania
    kradzieży nie jest rozbojem.
    Ciekawa koncepcja, szkoda, że sądy mają odmienne zdanie.


    >
    > Wszystko zalezy od okoliczności zdarzenia - jeżeli została złapana i
    > zawleczona w jakieś krzaki czy do piwnicy to ma większe szanse wykazania,
    że
    > nie zgadzała się na odbycie stosunku. Natomiast jeżeli miało to miejsce
    "na
    > randce" czy "na imprezie" w dodatku gdy trochę wtedy wypiła to trudno jej
    > będzie obalić twierdzenia oskarzonego. W mojej ocenie samo zeznanie
    > pokrzywdzonej w takim przypadku nie wystarczyłoby.

    Na szczęście to tylko Twoja ocena, że zgwałcenie musi
    łączyć się z uszkodzeniami ciała.
    W ogóle w art. 197 kk niepotrzebnie zawarto trzy
    stany faktyczne, bo tylko okrutny gwałciciel według Ciebie
    jest przestępcą.


  • 130. Data: 2004-03-18 23:49:41
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: Marcyś <m...@x...pl>


    Użytkownik "Leszek" <l...@b...fm> napisał w wiadomości
    news:c3cfjr$vm2$1@topaz.icpnet.pl...
    >
    >
    > A słyszałeś o takich elementarnych zasadach jak:
    > 1. każda wątpliwość traktowana jest na korzyść oskarżonego?
    > 2. to oskarżonemu trzeba udowodnić winę a nie on swoją niewinność?
    >
    > Zapytam przekornie: dlaczego sąd miałby dać wiarę słowom oskarżającej
    > dziewczyny?


    Bo to sąd ocenia dowody.

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1