Przestali już przysyłać pisma z takim wielkim czerownym logo na całą stronę.
Teraz zaczęła mnie "nękać" firma detektywistyczne KRUK.

Poinformowali, że podjęli działania detektywistyczne w celu ustalenia
ukrytych źródeł dochodu oraz majątku dłużnika/

Zostali zobowiązani przez wierzyciela ( tj KRUK S.A.) wo wszczęcia
postępowania w celu ustalenia:
- przychodów
- prowadzenia działalności gospodarczej
- darowizn
- świdczeń w naturze

Sporządzony raport zostanie przekazany komornikowi ( dobrze ze dodają że po
wszczęciu egzekucji) a także właściwemu Urzędzowi Skarbowemi oraz ZUS

Ciekawi mnie ( tak z czystej ciekawości) jakie xródła moze taki detektyw
wykorzystywać ?
Jedyne źródło jako takiej wiedzy ( oczywiście poza faktcznie ukrywanymi
dochodami) sa w US i ZUS.
No to po co chcą ich potem informować ? Że nielegalnie weszli w posiadanie
takich danych ??

macso

do góry

macso [###m...@p...onet.pl.###] napisał:

Na grupie pl.misc.telefonia jakiś czas temu gość opisywał właśnie tę
procedurę. Najpierw ze dwa razy Cię powiadomią, że zajmą się tobą, jak
nie spłacisz. Potem będzie faza umawiania się ich windykatora z Tobą,
przy czym najprawdopodobniej nikt nie przyjeżdża, tylko wyznaczają co
raz jakieś absurdalne terminy. Na koniec - dokładnie z tego co
pamiętam, to na koniec - przychodzi pismo, że wszczęli egzekucję. I
teraz już nie wie co dalej. Albo przeoczyłem kolejną relację tamtego
kolegi, albo nic dalej się nie dzieje.

do góry

<m...@p...onet.pl> napisal(a):
> Przestali już przysyłać pisma z takim wielkim czerownym logo na całą stronę.
> Teraz zaczęła mnie "nękać" firma detektywistyczne KRUK.
>
> Poinformowali, że podjęli działania detektywistyczne w celu ustalenia
> ukrytych źródeł dochodu oraz majątku dłużnika/
>
> Zostali zobowiązani przez wierzyciela ( tj KRUK S.A.) wo wszczęcia
> postępowania w celu ustalenia:
> - przychodów
> - prowadzenia działalności gospodarczej
> - darowizn
> - świdczeń w naturze
>
> Sporządzony raport zostanie przekazany komornikowi ( dobrze ze dodają że po
> wszczęciu egzekucji) a także właściwemu Urzędzowi Skarbowemi oraz ZUS
>
> Ciekawi mnie ( tak z czystej ciekawości) jakie xródła moze taki detektyw
> wykorzystywać ?
> Jedyne źródło jako takiej wiedzy ( oczywiście poza faktcznie ukrywanymi
> dochodami) sa w US i ZUS.
> No to po co chcą ich potem informować ? Że nielegalnie weszli w posiadanie
> takich danych ??

Daj spokój, to są bebły wysyłane z automatu, liczą że ktoś się
wystraszy. Pewnie na co któregoś działa i płaci w podskokach.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Użytkownik "macso" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e60tp1$olf$1@atlantis.news.tpi.pl
> Przestali już przysyłać pisma z takim wielkim czerownym logo na całą
> stronę. Teraz zaczęła mnie "nękać" firma detektywistyczne KRUK.
>
> Poinformowali, że podjęli działania detektywistyczne w celu ustalenia
> ukrytych źródeł dochodu oraz majątku dłużnika/
>
> Zostali zobowiązani przez wierzyciela ( tj KRUK S.A.) wo wszczęcia
> postępowania w celu ustalenia:
> - przychodów
> - prowadzenia działalności gospodarczej
> - darowizn
> - świdczeń w naturze
>
> Sporządzony raport zostanie przekazany komornikowi ( dobrze ze dodają
> że po wszczęciu egzekucji) a także właściwemu Urzędzowi Skarbowemi
> oraz ZUS
>
> Ciekawi mnie ( tak z czystej ciekawości) jakie xródła moze taki
> detektyw wykorzystywać ?
> Jedyne źródło jako takiej wiedzy ( oczywiście poza faktcznie
> ukrywanymi dochodami) sa w US i ZUS.
> No to po co chcą ich potem informować ? Że nielegalnie weszli w
> posiadanie takich danych ??
>
> macso

Ty im odpisz ,że działania ich trakrujesz jak groźbę karalną i powiadamiasz
prokuratora / tu dodalbym ,że panowie mają zamiar w sposób nielegalny
uzyskać dane z US i ZUS/, jestem ciekawy co wtedy wymyślą, a tak naprawdę to
mogą Ci co najwyżej "skoczyć"
akala

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik"

> Na grupie pl.misc.telefonia jakiś czas temu gość opisywał właśnie tę
> procedurę. Najpierw ze dwa razy Cię powiadomią, że zajmą się tobą, jak
> nie spłacisz. Potem będzie faza umawiania się ich windykatora z Tobą,
> przy czym najprawdopodobniej nikt nie przyjeżdża, tylko wyznaczają co
> raz jakieś absurdalne terminy. Na koniec - dokładnie z tego co
> pamiętam, to na koniec - przychodzi pismo, że wszczęli egzekucję. I
> teraz już nie wie co dalej. Albo przeoczyłem kolejną relację tamtego
> kolegi, albo nic dalej się nie dzieje.


bez wyroku, albo choćby nakazu zapłaty to sobie mogą wszczynać

macso

do góry

Użytkownik "Samotnik" > > Sporządzony raport zostanie przekazany komornikowi
( dobrze ze dodają że po
> > wszczęciu egzekucji) a także właściwemu Urzędzowi Skarbowemi oraz ZUS
> >
> > Ciekawi mnie ( tak z czystej ciekawości) jakie xródła moze taki detektyw
> > wykorzystywać ?
> > Jedyne źródło jako takiej wiedzy ( oczywiście poza faktcznie ukrywanymi
> > dochodami) sa w US i ZUS.
> > No to po co chcą ich potem informować ? Że nielegalnie weszli w
posiadanie
> > takich danych ??
>
> Daj spokój, to są bebły wysyłane z automatu, liczą że ktoś się
> wystraszy. Pewnie na co któregoś działa i płaci w podskokach.

ja się nie przejmuję
chodzi tylko o teorię, czy im wogóle wolno takie rzeczy wypisywać

macso

do góry

Użytkownik "akala"

> Ty im odpisz ,że działania ich trakrujesz jak groźbę karalną i
powiadamiasz
> prokuratora / tu dodalbym ,że panowie mają zamiar w sposób nielegalny
> uzyskać dane z US i ZUS/, jestem ciekawy co wtedy wymyślą, a tak naprawdę
to
> mogą Ci co najwyżej "skoczyć"


wężykiem, wężykiem

macso

do góry

macso [###m...@p...onet.pl.###] napisał:

> bez wyroku, albo choćby nakazu zapłaty to sobie mogą wszczynać

Nie, no oni egzekucją nazywają te swoje zlecenie. :-)

do góry

Użytkownik "akala" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e613cq$bm8$1@news.onet.pl...

> Ty im odpisz ,że działania ich trakrujesz jak groźbę karalną i
> powiadamiasz prokuratora.

Ich to nie wzrusza. Miałem z nimi ciekawą sytację. Udostępniłem telefon
znajomej osobie, która wykonała telefon do firmy windykacyjnej Kruk. No i
się zaczęło. Najpierw dzwonili ostro z gębą, żeby dać im do telefonu osobę,
która nie mieszka w tym lokalu gdzie jest telefon. Fakt mieszka w tej samej
miejscowości. I tak przez prawie rok średnio raz w m-cu. Później grzeczniej,
ale nie docierało do nich, że osoba /ich dłużniczka/ nie mieszka w tym
lokalu. No i po którymś z kolei telefonie zostali poinformowani, że za
informacje operacyjne to trzeba płacić, a tak wogóle to niech nie nękają, bo
powiadomimy policję. Pomogło jak umarłemu kadzidło. Kilka dni i z nowu
telefon. W końcu wytracają impet i dadzą sobie spokój, ponieważ dochodzi rok
ściągania i pewnie umorzą dłużnikowi /kwota gówniana szkoda na telefony/.
Ale trzeba stwierdzić, że są mocni. Mając nr telefonu /wyświetlił się im/ i
przez kilka m-cy nie sprawdzić do kogo należy telefon i na jakiej ulicy jest
zamontowany, a gdzie mieszka dłużnik od którego mają ściągnąć dług. To już
by zrobił chyba kandydat do szkoły policji w Szczytnie. Ale można trochę
pokrzyczeć, poprosić, pewnie sporządzić jakieś notatki, że coś się działa, a
nóż się uda.

do góry

Maluch wrote:

> Ich to nie wzrusza. Miałem z nimi ciekawą sytację. Udostępniłem
> telefon znajomej osobie, która wykonała telefon do firmy windykacyjnej
> Kruk. No i się zaczęło. Najpierw dzwonili ostro z gębą, żeby dać im do
> telefonu osobę, która nie mieszka w tym lokalu gdzie jest telefon.
> Fakt mieszka w tej samej miejscowości. I tak przez prawie rok średnio
> raz w m-cu. Później grzeczniej, ale nie docierało do nich, że osoba
> /ich dłużniczka/ nie mieszka w tym lokalu. No i po którymś z kolei
> telefonie zostali poinformowani, że za informacje operacyjne to trzeba
> płacić, a tak wogóle to niech nie nękają, bo powiadomimy policję.
> Pomogło jak umarłemu kadzidło. Kilka dni i z nowu telefon. W końcu
> wytracają impet i dadzą sobie spokój, ponieważ dochodzi rok ściągania
> i pewnie umorzą dłużnikowi /kwota gówniana szkoda na telefony/. Ale
> trzeba stwierdzić, że są mocni. Mając nr telefonu /wyświetlił się im/
> i przez kilka m-cy nie sprawdzić do kogo należy telefon i na jakiej
> ulicy jest zamontowany, a gdzie mieszka dłużnik od którego mają
> ściągnąć dług. To już by zrobił chyba kandydat do szkoły policji w
> Szczytnie. Ale można trochę pokrzyczeć, poprosić, pewnie sporządzić
> jakieś notatki, że coś się działa, a nóż się uda.

Na takie coś jest skuteczna jedna metoda: "Już proszę" i odkładamy
słuchawkę na pól godziny.

do góry