http://www.mir.krakow.pl/aktualnosci.php?akt=400

Jako praworządny obywatel mając 2 hektary ziemi której i tak nie
uprawiam zamiast iść na zasiłek dla bezrobotnych zgłosiłem się do
ubezpieczenia Krus. To tylko chwilowo (odpukać) a potem znowu zmierzam
do Zusu. Zgłosić trzeba - takie prawo.
Jakie było moje zdziwienie kiedy ładna pani policzyła mi do
ubezpieczenia aż 9 ha przeliczeniowych. Działki to współwłasność z
dziada pradziada. Taki bajzel w papierach. Wszyscy współwłaściciele będą
płacić za całość działki.
Posłowie piszą interpelacje, organizacje protestują a chore prawo dalej
działa. Niby nieduże pieniądze ale się wk... zdenerwowałem.
W sumie to wychodzi na to że lepiej było się nie zgłaszać bo już
poniosłem koszty. Teraz kiedy mają mnie w papierach to pewnie skarżyć,
odwoływać się, dalej ponosić koszty.
Udało się komuś coś wywalczyć w tym temacie? Ktoś przerabiał odwołania?
Warto?

z

do góry

On Tue, 27 Nov 2012, z wrote:

> Posłowie piszą interpelacje, organizacje protestują
> a chore prawo dalej działa.

Może posłowie powinni zdawać sobie z tego sprawę nim zagłosują "za"?
Grupę by poczytali. Archiwum może być.

Przecież taki poseł to w zasadzie jak kierowca - powiedzenie po kolizji
"myślałem" nie odnosi skutku.
Tylko obiekt sterowania ma bezwładność większą niż transatlantyk,
więc przestawienie wajchy wymaga pewnej rozwagi.

A wydawało by się, że choćby programiści jakichś podstawowych
elementów sprawdzania się dorobili, choćby warunków brzegowych
i ich okolic.
Bierzemy na przykład zwyczajową umowę o pracę na 1/365 etetu
w trybie "8 godzin wymiaru dziennie" i ustalamy czy wg przepisu
taki w dniu pracy ma urlop czy nie ma :P
(nie krzyczeć bo wiem że jest poprawione choć trochę, znaczy
"godzinowo", ale absurd był przedni a wiele lat obowiązywał).

> W sumie to wychodzi na to że lepiej było się nie zgłaszać

Ci ścigani o zapłacenie abonamentu myślą pewnie to samo
(mam nadzieję że dla czytelników jest jasne dlaczego)
Tak się buduje antypraworządność.

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2012-12-01 23:35, Gotfryd Smolik news pisze:
> Tak się buduje antypraworządność.
>
40 lat staram się być praworządnym człowiekiem.
To co teraz widzę (akurat mam do czynienia) Woła o pomstę do nieba.
Jeśli tak ma wyglądać państwo to tak jestem antypaństwowcem.

z

do góry

W dniu 2012-12-02 13:09, z pisze:
> W dniu 2012-12-01 23:35, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Tak się buduje antypraworządność.
>>
> 40 lat staram się być praworządnym człowiekiem.
> To co teraz widzę (akurat mam do czynienia) Woła o pomstę do nieba.
> Jeśli tak ma wyglądać państwo to tak jestem antypaństwowcem.

Dobrze chociaż na starość zmądrzeć ;)

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2012-12-02 14:08, Liwiusz pisze:
> Dobrze chociaż na starość zmądrzeć ;)

Tak dla uzupełnienia :-)
Jeden urząd gminy wystawia nakazy podatku rolnego na cały areał działki
a na dole dopisuje że to jest współwłasność taka i tak część.
Drugi urząd gminy natomiast wpisuje tylko tyle ile jest faktycznie w
użytkowaniu :-) Jeden kraj, jedne przepisy.
Urząd pracy ma w d... dokumenty wystawiane przez krus. (ubiegam się o
refundację składek) Krus musi na specjalnym druku pochodzącym z UP
wpisać to samo co mi przysłał na urzędowej decyzji. Inaczej się nie da
trzeba fizycznie się stawić.
Urząd pracy również ma w du... dokumenty wystawiane przez gminę - nakaz
podatkowy, musi być specjalne zaświadczenie wystawiane co kwartał. Krus
nie ma za to takich problemów.
Oczywiście cała ta operacja pociągnie za sobą koszty zarówno po stronie
mnie petenta jak i administracji. Ale przecież trzeba "walczyć z
bezrobociem :-)

z

do góry