eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDomowy i biurowy uzytek. › Domowy i biurowy uzytek.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Domowy i biurowy uzytek.
    Date: Wed, 27 Dec 2006 23:57:53 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 31
    Message-ID: <op.tk8p2rnrrgp2nr@sempron>
    NNTP-Posting-Host: 114-dzi-6.acn.waw.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1167260262 27742 62.121.97.114 (27 Dec 2006 22:57:42 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 27 Dec 2006 22:57:42 +0000 (UTC)
    X-User: jasko_bartnik
    User-Agent: Opera Mail/9.10 (Win32)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:435479
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam.

    Wyjatkowo nie o oprogramowaniu mowa. Ostatnio dosc czesto spotykam sie z
    przedmiotami, ktore maja gdzies zapisana (najczesciej na opakowaniu lub w
    instrukcji) jedna z wersji:
    - do uzytku domowego
    - do uzytku domowego i biurowego
    - wylacznie do uzytku domowego
    Najczesciej te napisy sa po angielsku ... i najczesciej na artykulach
    biurowych. Mam spinacz do papieru 'do uzytku domowego' i dziurkacz
    'wylacznie do uzytku domowego' ... ciekaw jestem kiedy zaczna chodzic
    specjalne komisje skladajace sie z policjantow i eksperta, sprawdzajace
    czy sprzet buirowy znanych firm uzywany jest wbrew licencji producenta :)

    A pytanie - czy taki zapis ma jakies umocowanie prawne? Czy producent moze
    na opakowaniu zastrzegac w jakich miejscach przedmiotu uzyc nie mozna?
    Moze istnieje 'komercyjna' wersja dziurkacza ...

    Zbiorczo, podrzuce jeszcze jedno pytanie:
    Licencje dotyczace oprogramowania czesto mowia o dozwolonym uzytku w
    celach niekomercyjnych. Gdzie ma granice ta niekomercyjnosc? Przykladowo -
    wersja niekomercyjna stworzylem utwor, utwor oddalem znajomemu za darmo,
    on sprzedal go komus innemu za pieniadze. Ja jestem czysty -
    zaakceptowalem umowe licencyjna i nie zlamalem jej; znajomy jest czysty -
    nie akceptowal umowy licencyjnej wiec nie mogl jej zlamac; poza tym nie
    mial do czynienia z programem tylko z utworem. Czy mam racje?

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1