On 2024-03-14, A. Filip <a...@p...pl> wrote:
> Shrek <...@w...pl> pisze:
>> A jednak chyba niewiele ale się zmienia.
>>
>> 1- z-ca k.o.medianta wyleciała,
>> 2- bodnar oprotestował decyzję o przywróceniu prokuratora u którego
>> 2,5 promila spowodowało niepoczytalność.
>
> https://www.rp.pl/prawnicy/art39987221-nagi-prokurat
or-wrocil-do-pracy-ale-jest-ruch-bodnara
>> Publikacja: 13.03.2024 14:25
>
> IMHO Niepoczytalności może/powinna zwalniać z odpowiedzialności za
> chodzenia nago pod aż takim wpływem ale nie za znalezienie się pod aż
> takim wpływem. Czy dojdziemy do tego że kierowcy pod dużym++ wpływem
> są bezkarni bo niepoczytalni o ile nie pili już za kółkiem?
><ironia> Kierowca zostanie skazany jak wypije ale za mało? </ironia>

Powyższa logika ma jak najbardziej sens, z tym, że jest to mało
praktyczne. Zasadniczo to nie ma tu po prostu dobrego rozwiązania, ale
łatwiej ukarać ignorując ten stan, lub za sam stan, niż za błędną
kontrole swoich alkoholowych rytuałów. Wysoki sądzie, picie alkoholu
jest normą społeczną, wielokrotnie obalalim ze szwagrem po ćwiartce i
nic się złego nie działo. Szwagier to nawet wpłacił wtedy na karitas.
A tym razem, budzę się rano i co widzę, leżę nago na przystanku PKS.

--
Marcin

do góry

On Thu, 14 Mar 2024 19:13:21 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 14.03.2024 o 18:49, J.F pisze:
>>>> A z braku swiadkow - zeznan samego prokuratora :-)
>>> Ale niepoczytalnego?
>> w chwili zeznan poczytalnego :-)
> Ale w chili o której zeznawał niepoczytanlnego:P
>
>> Zezna, ze poszedl trzeżwy do kawiarni na kawę, moze nawet rachunek
>> ma, a potem stracił poczytalność i nie wie co dalej zamawiał.
>
> To chyba tak nie działa - panie ja ostatnie co pamiętam to byłem w domu
> a potem nagle policja mnie złapała jak kierowałem samochodem - musi być
> niepoczytalnie wódkę wypiłem:P

A cholera wie, co było w tej kawie, czy w głowie.
Jakis narkotyk, czy mikroudar ... ale oczywiscie zwykłemu obywatelowi
to sąd nie uwierzy :-)

> A tak na poważnie jestem prawie pewny że tu inne lecenie w chuja zaszło
> - żadnej sprawy karnej nie było, bo nikt nic nie zgłosił, policjanci
> pana prokuratora do domu odprowadzili i tyle,

A w ogóle odprowadzili, czy sam wrócił, a oni potem żmudnie ustalali
kto to ... i trafili na immunitet ..

> a prokuratorzy przecież
> nie mają obowiązku czytać gazet a nawet jakby przeczytali to jak mieeli
> skojarzyć że to o kolegę co go zawiesili załazienie na golasa chodzi.
> Jednym słowem nikt nic nie wszczynał bo nikt nic nie wiaedział i sprawy
> nie było:P

Ale ktos wydał decyzję o prywróceniu, więc jakas sprawa była, a nawet
dwie.

J.

do góry

W dniu 15.03.2024 o 16:14, J.F pisze:

> A cholera wie, co było w tej kawie, czy w głowie.
> Jakis narkotyk, czy mikroudar ... ale oczywiscie zwykłemu obywatelowi
> to sąd nie uwierzy :-)

No właśnie - ciekawe, że jak obywatelowi to nie wierzą, a jak kulson
albo prokurator to można w chuja po całości lecieć. Zaczynam myśleć że
ścięcie od czasu do czasu paru łbów pozytywnie wpływa na całokształt
spraw w państwie:P Na razie jak pisałem w wersji light można by każdemu
sędziemu, prokuratorowi czy kulsonowi raz na dekadę postawić zarzuty z
dupy (dla ich dobra). Jak co piąty zostanie uznany za winnego bez
żadnych podstaw to się trochę wrzasku podniesie;)

> A w ogóle odprowadzili, czy sam wrócił, a oni potem żmudnie ustalali
> kto to ... i trafili na immunitet ..

A no tak - jeszcze prościej...

> Ale ktos wydał decyzję o prywróceniu, więc jakas sprawa była, a nawet
> dwie.

Ale dyscyplinarna a nie karna.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Fri, 15 Mar 2024 17:04:01 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 15.03.2024 o 16:14, J.F pisze:
>> A w ogóle odprowadzili, czy sam wrócił, a oni potem żmudnie ustalali
>> kto to ... i trafili na immunitet ..
>
> A no tak - jeszcze prościej...
>
>> Ale ktos wydał decyzję o prywróceniu, więc jakas sprawa była, a nawet
>> dwie.
> Ale dyscyplinarna a nie karna.

No ale była. Ktos najpierw musiał zawiesic, zeby w koncu mogli
odwiesić.

Czyli o sprawie wiedzieli.
Ciekawe skąd ... policjanci poinformowali?

Czy faktycznie zatrzymali, powiedział ze jest prokuratorem, to wezwali
przełożonego ...


J.

do góry

W dniu 15.03.2024 o 18:29, J.F pisze:

> Czyli o sprawie wiedzieli.
> Ciekawe skąd ... policjanci poinformowali?
>
> Czy faktycznie zatrzymali, powiedział ze jest prokuratorem, to wezwali
> przełożonego ...

Widać był lubiany to dla jego dobra go podpierdolili:P Wiesz jak jest -
lepiej mieć zarzuty niż nie mieć:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Fri, 15 Mar 2024 18:42:29 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 15.03.2024 o 18:29, J.F pisze:
>> Czyli o sprawie wiedzieli.
>> Ciekawe skąd ... policjanci poinformowali?
>>
>> Czy faktycznie zatrzymali, powiedział ze jest prokuratorem, to wezwali
>> przełożonego ...
>
> Widać był lubiany to dla jego dobra go podpierdolili:P Wiesz jak jest -
> lepiej mieć zarzuty niż nie mieć:P

No wiesz - zarzucasz bezczynnosc, to co sie dziwisz, że czasem
reagują. Ale raczej ktos musi wezwać ... mogło sie zdarzyc,
że wezwał.

Tak szybko nie przyjechali, wiec pewnie sie udał swoją drogą.

No ale jakoś znaleźli.

J.

do góry

W dniu 15.03.2024 o 19:44, J.F pisze:

> No wiesz - zarzucasz bezczynnosc, to co sie dziwisz, że czasem
> reagują.

W zasadzie to nic nie zarzucam tylko drę sobie łacha z głupoty roberta:P
W sumie łatwo możbby było to zakończyć, ale Robert do błędu się nie
przyzna, więc od czasu do czasu lubię sobie pocisnąć AEd albo zarzuty z
dupy dla dobra, albo że nie da się nic zrobić w sprawie i trzeba
wylosować numer zarzutów a potem sie zmieni:P
> Ale raczej ktos musi wezwać ... mogło sie zdarzyc,
> że wezwał.

Raczej na pewno - chyba że był tak lubiany w pracy że mu zarzuty dla
jego dobra postawili:P

> Tak szybko nie przyjechali, wiec pewnie sie udał swoją drogą.
>
> No ale jakoś znaleźli.

Podejrzewam, no tych chujów pismakuff, pewnie ktoś im powiedział że to
prokurator z chujem na wierchu biegał a ci dla kliknięć to sam wiesz -
zamiast poczekać na spokoju aż prokuratura zamie^H^H^Hwyjaśni to piszo i
jeszcze drukujo prokuratora z chujem na wierzchu ;P Tfu - pismaki
pierdolone. Za komuny to był porządek - jak przemyka pobili to pisamki
spokojnie czekały aż się wyjaśniło że to sanitariusze... Kiedyś to były
czasy teraz to nie ma czasów:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2024-03-15, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 15.03.2024 o 16:14, J.F pisze:
>
>> A cholera wie, co było w tej kawie, czy w głowie.
>> Jakis narkotyk, czy mikroudar ... ale oczywiscie zwykłemu obywatelowi
>> to sąd nie uwierzy :-)
>
> No właśnie - ciekawe, że jak obywatelowi to nie wierzą, a jak kulson
> albo prokurator to można w chuja po całości lecieć. Zaczynam myśleć że

A może wierzą, a sprawy niemedialne? :)

--
Marcin

do góry

W dniu 16.03.2024 o 00:47, Marcin Debowski pisze:

>> No właśnie - ciekawe, że jak obywatelowi to nie wierzą, a jak kulson
>> albo prokurator to można w chuja po całości lecieć. Zaczynam myśleć że
>
> A może wierzą, a sprawy niemedialne? :)

;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry