Mam kilka pytan.
Po pierwsze, widze ze wiele osob reklamuje sie z wymiana divx. Ciekawy
jestem czy nie boja sie jakis podstawionych ludzi. No bo przeciez jesli
wymiana poczta to trzeba podac adres - no i tu mozna wpasc. Jesli wymiana
bezposrednia to jeszcze gorzej, przylapanie na goracym uczynku. Jak
zapatrujecie sie na publiczne oglaszanie swoich spisow na takim, dostepnym
dla wszystkich forum? Czy to moze byc jakos niebezpieczne?

A poza tym - list moze byc polecony lun zwykly. Czy ma to jakis wplyw nie
tyle
na bezpieczenstwo przesylki ale osoby ktora wysyla? Wezmy taki przypadek, ze
ktos pomyli adres i wysle w zle miejsce, przesylka wejdzie w niepowolane
rece, w dodatku bedzie tam jeszcze adres nadawcy... I co z tego moze
wyniknac?

Jeszcze jeden problem - z reguly na stronach ze spisem divx autorzy
zamieszczaja adnotacje, ze niby "tylko dla celow edukacyjnych" albo "ze
wszystkie filmy sa posiadana kopia oryginalu plyty DVD" albo ze "autor
strony nie ponosi odpowiedzialnosci za zamieszczony material". Tak mi sie
zdaje ze tego typu cytaty nie maja zadnej mocy...

Czy prawda jest to, ze:
1. publikacja spisow jest legalna
2. wymiana nie jest, niewazne co pisze autor. jedyny wyjatek od tej zasady
jest taki, gdy ktos nie pobiera za to oplat i wymienia sie ze znajomymi - to
jest dozwolony uzytek prywatny
3. kopia oryginalu - w swietle naszego prawa masz prawo skopiowac kazda
rzecz - program, DVD, cokolwiek na inny nosnik w celu wykonania kopii
bezpieczenstwa. mozesz nawet posluzyc sie w tym celu crackami i innymi temu
podobnymi. Sprzedaz takich kopii juz nie jest legalna

W takim razie wymiana poczta z ludzmi poznanymi np. na necie (z
forum ogloszenie) jest legalna - w swietle tego co powiedziales to nie
pobieram przeciez wtedy oplaty i sa to znajomi (jakby nie bylo) i jest to
uzytek prywatny, wiec? Czy to oznacza, ze wymiany divxami sa dozwolone?

Do napisania tego postu sklonil mnie taki przypadek - podobno (wydaje mi sie
ze to jest jednak prawda, gdyz znam to z relacji kolegi) jeden gosc umowil
sie na wymiane "z reki do reki" z kims poznanym w necie. Okazalo sie, ze
byla to osoba podstawiona z Policji. Nie wiem jakie byly dalsze losy tego
zajscia, szkoda.

Do mojego watku dodam tylko osobny problem - co myslicie o sumiennosci i
uczciwosci ludzi, z ktorymi sie wymieniacie? Dajmy na to wypadki, kiedy ktos
wysyla zamiast cd cos innego, albo w ogole nic. No ale przeciez jest jego
adres? Ale kto bedzie latal na 2 koniec Polski... Czasem przeciez gosc moze
podac adres, ktory niedlugo juz bedzie nieaktualny? Jak w takim razie
zabezpieczyc sie przed nieuczciwoscia ludzi? Czy zdarzylo sie Wam jakos
"naciac"? Czy moze nie oplaca sie wymieniac od razu, z kimkolwiek?

Pozdrawiam serdecznie

Rafal
====
Raf: MOJ_ID_CZYLIjacekraf(malpa)astercity(kropka)net_I_KO
NIEC, gg 1704865,
tlen - jacekraf