Czy moge pobrac przy wyborach karte i nie wrzucic jej do urny tylko np
wyniesc i napalic nią w kotle? Czyją własność stanowi karta przed moim
podpisaniem i po podpisaniu, ze takowa odebrałem?
M

do góry

Dnia Fri, 23 Sep 2005 07:39:35 +0200, Michał napisał(a):

> Czy moge pobrac przy wyborach karte i nie wrzucic jej do urny tylko np
> wyniesc i napalic nią w kotle? Czyją własność stanowi karta przed
> moim podpisaniem i po podpisaniu, ze takowa odebrałem? M
Nie mozesz.
Nawiasem mowiac uwalilbys tym komisje niezle bo im sie musza karty zgadzac.
Wiec na plaster takie klocki?
Czym ci niewinni ludzie podpadli?
Pozdrawiam
--
Jakub (JFK) Kasica
kontakt ze mna:
http://rudy.mif.pg.gda.pl/~jfk/poczta/
lub(wolniej)na adres z From

do góry

JFK napisał(a):
> Nie mozesz.

dlaczego nie?

KG

do góry

>>Czy moge pobrac przy wyborach karte i nie wrzucic jej do urny tylko np
>>wyniesc i napalic nią w kotle? Czyją własność stanowi karta przed
>>moim podpisaniem i po podpisaniu, ze takowa odebrałem? M
>
> Nie mozesz.
> Nawiasem mowiac uwalilbys tym komisje niezle bo im sie musza karty zgadzac.
Wcale nie musza sie zgadzac. Pisza wyjasnienie, ze ktos wyniosl karte do
glosowania i po sprawie. Wiem, bo sam mialem takak sytuacje.
Pozdr.sam

do góry

JFK wrote:
>
> Nie mozesz.
> Nawiasem mowiac uwalilbys tym komisje niezle bo im sie musza karty zgadzac.

Gorzej by bylo, gdyby kart do glosowania w urnie bylo wiecej niz kart
wydanych, wiec komisje to mozna uwalic, ale w innym miejscu.
W jednej komisji wziac karte i wyjsc bez wrzucania, a w drugiej wrzucic
im do urny.
I wlasnie po to oni tak dokladnie sie przygladaja ludzim podchodzacym do
urny, aby takich numerow nie bylo.

do góry

> Gorzej by bylo, gdyby kart do glosowania w urnie bylo wiecej niz kart
> wydanych, wiec komisje to mozna uwalic, ale w innym miejscu.
> W jednej komisji wziac karte i wyjsc bez wrzucania, a w drugiej wrzucic im
> do urny.
> I wlasnie po to oni tak dokladnie sie przygladaja ludzim podchodzacym do
> urny, aby takich numerow nie bylo.

Nieprawda. Kart w urnie moze byc wiecej niz kart wydanych. Glosy wazne to
glosy oddane na kartach z pieczatka danej komisji! Karty z pieczatkami
innych komisji nie sa liczone jako wazne glosy!
Komisja wcale sie tak nie przyglada osobom podchodzacym do urny. Dowod:
mozna w niej po otwarciu znalesc przerozne rzeczy... nie tylko karty do
glosowania ;-)

Pozdrawiam

Baton

do góry

Użytkownik "JFK" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:pan.2005.09.23.06.22.26.79172@gmail.com...
| Dnia Fri, 23 Sep 2005 07:39:35 +0200, Michał napisał(a):
|
| > Czy moge pobrac przy wyborach karte i nie wrzucic jej do urny tylko np
| > wyniesc i napalic nią w kotle? Czyją własność stanowi karta przed
| > moim podpisaniem i po podpisaniu, ze takowa odebrałem? M
| Nie mozesz.
| Nawiasem mowiac uwalilbys tym komisje niezle bo im sie musza karty
zgadzac.
| Wiec na plaster takie klocki?
| Czym ci niewinni ludzie podpadli?
| Pozdrawiam


Nic im sie nie musi zgadzac bo i tak karty sa liczone, tak samo jak głosy
wazne i niewazne.
Pytanie brzmiało jednak czyja jest karta? Przed podpisaniem skarbu panstwa a
po podpisaniu moja? A moze kogos innego?
M

do góry

Użytkownik "Michał" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dh16ed$123$1@serwus.bnet.pl...
> Nic im sie nie musi zgadzac bo i tak karty sa liczone, tak samo jak głosy
> wazne i niewazne.
> Pytanie brzmiało jednak czyja jest karta? Przed podpisaniem skarbu panstwa
> a
> po podpisaniu moja? A moze kogos innego?

Twoja

Pozdrawiam

Baton

do góry

Baton wrote:
>
>
> Nieprawda. Kart w urnie moze byc wiecej niz kart wydanych. Glosy wazne to
> glosy oddane na kartach z pieczatka danej komisji! Karty z pieczatkami
> innych komisji nie sa liczone jako wazne glosy!

W sumie racja. Każda komisja ma swoją pieczątkę.
Jaja będą dopiero w momencie kiedy im się karty z ich własnej komisji
nie zgodzą.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:dh1b9e$rua$1@inews.gazeta.pl...
> W sumie racja. Każda komisja ma swoją pieczątkę.
> Jaja będą dopiero w momencie kiedy im się karty z ich własnej komisji nie
> zgodzą.

Mniej moze byc- kazdy ma prawo zabrac swoja karte.
Wiecej to problem - ktos mogl.np. skserowac, miec wczesniej dostep do
pieczeci...

Pozdrawiam

Baton

do góry