-
1. Data: 2011-11-15 08:05:37
Temat: Czy to zniesławienie?
Od: B <...@...pl>
Sytuacja jest taka: Pan X napisał list i go rozesłał do mieszkańców
miasteczka. Rozsyłka miała charakter ogólny tj. nie było na nim adresatów.
W liście tym pan X napisał, że pan Y będąc dyrektorem spółdzielni
rolniczej wywłaszczył mieszkańców z terenów podobno należących do nich.
O to była sprawa w sądzie i SR wygrała ją z prawomocnym wyrokiem.
Pojawił się też zarzut, że pan Y będąc dyrektorem SR doprowadził go do
ruiny. Z jednej strony fakt, że SR teraz nie najlepiej przędzie ale
patrząc na losy setek innych SR, które już nie istnieją.
I na koniec było info, że pan Y wyłudził nagrodę jubileuszową. A
systuacja była taka, że pan Y będąc dyrektorem Domu Kultury posłużył się
złym przepisem (razem z księgowym), jednak kiedy tylko dowiedział się,
że jest źle zwrócił różnicę między tym co powinien a tym co dostał.
Czyli z jednej strony coś tam źle było ale wyłudzeniem tego nie można
nazwać.
Czy na podstawie takiego listu z tak przeinaczonymi faktami lub błędnymi
jest szansa na wygranie procesu o zniesławienie? tj. czy to się kwalifikuje?
B.
-
2. Data: 2011-11-15 09:18:31
Temat: Re: Czy to zniesławienie?
Od: Johnson <j...@n...pl>
W dniu 2011-11-15 09:05, B pisze:
>
> W liście tym pan X napisał, że pan Y będąc dyrektorem spółdzielni
> rolniczej wywłaszczył mieszkańców z terenów podobno należących do nich.
> O to była sprawa w sądzie i SR wygrała ją z prawomocnym wyrokiem.
I co to niby ma znaczyć, co za "ona" gdy było dwóch "onów" ;)
>
> Czy na podstawie takiego listu z tak przeinaczonymi faktami lub błędnymi
> jest szansa na wygranie procesu o zniesławienie?
Tylko po co?
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
b8519213760f162c2b73830481d
-
3. Data: 2011-11-15 13:25:49
Temat: Re: Czy to zniesławienie?
Od: B <...@...pl>
W dniu 15.11.2011 10:18, Johnson pisze:
> W dniu 2011-11-15 09:05, B pisze:
>>
>> W liście tym pan X napisał, że pan Y będąc dyrektorem spółdzielni
>> rolniczej wywłaszczył mieszkańców z terenów podobno należących do nich.
>> O to była sprawa w sądzie i SR wygrała ją z prawomocnym wyrokiem.
>
> I co to niby ma znaczyć, co za "ona" gdy było dwóch "onów" ;)
ona czyli spółdzielnia.
>
>>
>> Czy na podstawie takiego listu z tak przeinaczonymi faktami lub błędnymi
>> jest szansa na wygranie procesu o zniesławienie?
>
> Tylko po co?
No jak to po co? Po to, że pan Y czuje się poszkodowany, że ludzie go
posądzą o te sprawy, co jest nieprawdą. A aktualnie jest dyrektorem DK,
więc jakieś tam zaufanie społeczne powinno być w stosunku do niego.
B.
Najnowsze w dziale Prawo
-
Czy branża transportowa w Polsce potrzebuje regulacji prawnych na wzór Hiszpanii i Węgier?
-
Nowy voucher od Biedronki. Jest decyzja Prezesa UOKiK
-
Nadchodzą nowe przepisy o czasie jazdy i odpoczynku dla kierowcy autobusu
-
Elektronizacja zamówień publicznych w toku. Pora na zdalne postępowanie odwoławcze?