eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Coś tu śmierdzi, tylko co?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2003-06-17 05:17:46
    Temat: Coś tu śmierdzi, tylko co?
    Od: "Tymoteusz P." <r...@p...olkuski.pl>

    Witam!
    Jest sobie mieszkanie do kupienia - szybko i bardzo okazyjnie, tylko co mi
    nie daje spokoju, to czy wszystko jest legalne i zastawia mnie gdzie jest
    jakis haczyk. Sprawa wygląda następująco:
    1. Gość A, którym oferuje mieszkanie do sprzedaży nie jest jego
    właścicielem, ale coś w rodzaju pośrednika (postura żołnierza mafii :)).
    2. Gość B - obecny lokator mieszkania - jest najemcą spółdzielczym, bez
    prawa własnościowego do mieszkania.
    3. Gość A chce dać kasę Gościowi B na spłatę zadłużenia i wykup mieszkania,
    za co Gość B odda Gościowi A mieszkanie w formie darowizny, a ten (Gość A)
    chce się szybciutko pozbyć mieszkania.
    4. Mieszkanie wycenione w spółdzielni kosztuje 45000 zł, a wykup 12000 +
    1000 zł zadłużenia.
    5. Gość A chce za mieszkanie 35000 zł, czyli ma na czysto ma w łapę 12000
    zł.
    6. Jest możliwość żeby obniżyć koszty, zrobić darowizane z Gościa B, na mnie
    bezpośrednio, czyli nie płacić dwa razy za to samo.

    Jeżeli ktos potrafi rozwiązać tę zagadkę to proszę o wskazówki. Czy od
    darownizy w takim przypadku płaci się podatek? A moze wszystko jest OK,
    tylko ja jestem przewrażliwiony. Na co należałoby zwrócić uwagę i jak
    "prześwietlić" Gości?

    Dzięki za uwagi.
    Pozdrawiam
    Tymo.



  • 2. Data: 2003-06-17 16:55:17
    Temat: Re: Coś tu śmierdzi, tylko co?
    Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>


    Użytkownik "Tymoteusz P." <r...@p...olkuski.pl> napisał w wiadomości
    news:2247-1055827061@62.148.88.156...
    > Witam!
    > Jest sobie mieszkanie do kupienia - szybko i bardzo okazyjnie, tylko co mi
    > nie daje spokoju, to czy wszystko jest legalne i zastawia mnie gdzie jest
    > jakis haczyk. Sprawa wygląda następująco:
    > 1. Gość A, którym oferuje mieszkanie do sprzedaży nie jest jego
    > właścicielem, ale coś w rodzaju pośrednika (postura żołnierza mafii :)).
    > 2. Gość B - obecny lokator mieszkania - jest najemcą spółdzielczym, bez
    > prawa własnościowego do mieszkania.
    > 3. Gość A chce dać kasę Gościowi B na spłatę zadłużenia i wykup
    mieszkania,
    > za co Gość B odda Gościowi A mieszkanie w formie darowizny, a ten (Gość A)
    > chce się szybciutko pozbyć mieszkania.
    > 4. Mieszkanie wycenione w spółdzielni kosztuje 45000 zł, a wykup 12000 +
    > 1000 zł zadłużenia.
    > 5. Gość A chce za mieszkanie 35000 zł, czyli ma na czysto ma w łapę 12000
    > zł.
    > 6. Jest możliwość żeby obniżyć koszty, zrobić darowizane z Gościa B, na
    mnie
    > bezpośrednio, czyli nie płacić dwa razy za to samo.
    >
    > Jeżeli ktos potrafi rozwiązać tę zagadkę to proszę o wskazówki. Czy od
    > darownizy w takim przypadku płaci się podatek? A moze wszystko jest OK,
    > tylko ja jestem przewrażliwiony. Na co należałoby zwrócić uwagę i jak
    > "prześwietlić" Gości?

    sprawa jest względnie prosta,
    1. "wykupić" czyli przekształcić z lokatorskiego na własnościowe może tylko
    ten
    któremu to lokatorskie przysługuje i nikt inny,
    2. lokatorskie sie nie sprzedaje, to nie jest nieruchomość,
    3. jak już wykupi to może sprzedawać, no po wypisaniu przydziału w sp-ni,
    4. takie zadłużone własnościowe mozna spoko kupować ale pod warunkiem
    sprawdzenia zadłużenia w sp-ni oraz pod warunkiem, że część zapłaty pójdzie
    bezpośrednio do sp-ni na spłatę zadułużenia,
    5 aby było wesoło, mozna to zrobic tak jak to jest opisane w poście ale na
    umowie
    przedwstępnej dobrze zabezpieczonej, czyli za pieniądze ostatecznego
    nabywcy,
    ale to juz wyższa szkoła jazdy i wymaga trochę papierów oraz czasu i wiedzy
    eksperckiej, która dla niektórych jest żródłem zarobku,

    powodzenia,
    JarekM


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1