23 marca uszkodziłam samochód.
Dziwi mnie ten fakt iż rzeczoznawca pracujący dla Compensy nie miał wątpliwości,
co do zasadności wypłacenia odszkodowania z AC . 5 dni po wykonaniu opinii
zadzwonił do mnie likwidator szkód z Katowic i poinformował o wysokości
odszkodowania. Wyraziłam zgodę na rozliczenie metodą kosztorydową i spokojnie
czekałam na pieniądze. Niestety moja cierpliwośc wysiadła na początku maja. Po
wykonaniu kilku telefonów dowiedzialam sie iż mój przelew czeka na podpisa
"kogoś z warszawy" i ze w ciągu kilku dni pieniądze wpłyną na moje konto. 13
maja podpisałam umowe z TUCompensa na ubezpieczenie w kolejnym roku- oczywiscie
podniesiono mi składkę roczną o 5-10%. Jednak odszodowania nie dostałam. Dzis
otrzymałam decyzje odmowną !!!

Fajnie, że z tego co wiem:
- TU ma 30 dni na podjęcie decyzji i wypłacenie pieniędzy.
- składkę roczną podnosci się w wyniku uznania szkody i wypłacenia
odszkodowania !! (mi podniesiono- w stosunku do roku poprzedniego 5-10%)
- decyzję o odmowie dostałam po 65 dniach !!
- w między czasie zapłaciłam I ratę ubezpieczenia za kolejny rok (OC, AC, NNW)-
gdybym wcześniej wiedziała o takich komplikacjach, na pewno nie wykupiłabym
ubezpieczenia w Compensie.
- wykonałam kilka telefonów do Katowic, by dowiedziec się czegoś więcej,
wysłałam maila- nikt nie odpisał, a w trakcie rozmów likwidatorka informowala
mnie iż przelew czeka na podpis i lada dzień pieniądze wpłyną na konto !!


Osoby potrafiące mi coś doradzić proszę o pomoc.

pozdrawiam
A

a...@p...onet.pl

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "ann" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d77tg0$722$1@opal.futuro.pl...

A jak uzasadniono odmowę? No bo od tego by trzeba było wyjść moim
zdaniem.

do góry

Jeśli juz ktoś poruszył temat leadera mojej "czarnej listy" ubezpieczycieli,
chciałbym dołączyć się do przestrogi Ann.
W czterech przypadakach roszczeń o zadośćuczynienie firma ta zweryfikowała
żądania klientów do 20-30%, nie wspomnę o terminach bo włosy dęba stają.
Oczekiwania klientów nie były wygórowane, oparte na obowiązującym
orzecznictwie i opiniach lekarzy konkurencyjnych Ubezpieczycieli.
Powiem tylko tyle, że w dwóch przypadkach skompliowanych załamań nogi w
kostce (8tyg.gips, kilkumiesięczna rehabilitacja) przyznano po 3000zł (sic).
W innym przypadku, z proponowanych 2tys.zł, po trudnych negocjacjach i
podpisaniu ugody, wypłacili 4tys.zł, wobec żądanych 5tys.
Twierdzę, że firma COMPENSA lekceważy i kpi sobie z nieszczęścia
poszkodowanych lub zatrudnia po prostu przypadkowych ludzi pozbawionych
fachowej wiedzy.
Wacław Chromik

do góry

uzasadnili, iż nie było nagłego zetknięcia z przedmiotem, osobą lub zwierzęciem
znajdującym sie poza pojazdem.
a dziura w jedni czym jest ???



--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

uzasadnili, iż nie było nagłego zetknięcia z przedmiotem, osobą lub zwierzęciem
znajdującym sie poza pojazdem.
a dziura w jedni czym jest ???

Dziura była nieoznaczona- gdyż na górskiej drodze jedna z wielu. Policji nie
wzywałam, bo przecież nikt nie ucierpiał.

rzeczoznawca i likwidatorka nie mieli wątpliwości co do zasadności wypłacenia
odszodowania.
Jakis kierownik sie doczepił !!! Miał podpisac mój przelew, ale go odrzucił i
zadecydował- po 60 dniach od zgłoszenia- o odmowie.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "ann" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d7fja5$2qj$1@opal.futuro.pl...
> uzasadnili, iż nie było nagłego zetknięcia z przedmiotem, osobą lub
> zwierzęciem
> znajdującym sie poza pojazdem.
> a dziura w jedni czym jest ???

Nie jest ani przedmiotem, ani osoba, ani zwierzęciem.
Zgodnie z kontraktem, który Ty zawarłaś i zgodnie z opisem który
przedstawilaś Compensa nie jest zobowiazana do wypłaty odszkodowania. Kłania
się niestety porównanie ogólnych warunków ubezpieczenia - przypuszczam, że
nie czytałaś ich nawet przed zawarciem umowy. A one różnią się jednak -
wbrew obiegowej opinii - dość istotnie...

> Dziura była nieoznaczona- gdyż na górskiej drodze jedna z wielu. Policji
> nie
> wzywałam, bo przecież nikt nie ucierpiał.

Masz możliwość zgłoszenia roszczenia do właściciela drogi.
Z policją to błąd - de facto w tej chwili nie masz możliwości
_udokumentowania_ co, gdzie i jak się stało.

> rzeczoznawca i likwidatorka nie mieli wątpliwości co do zasadności
> wypłacenia
> odszodowania.
> Jakis kierownik sie doczepił !!! Miał podpisac mój przelew, ale go
> odrzucił i
> zadecydował- po 60 dniach od zgłoszenia- o odmowie.


Załamać ręce trzeba nad niekompetencją szeregowych pracowników Compensy, bo
tak jak Tobie odszkodowanie - jak się zdaje nienależnie - przyznali tak
znacznie częściej zdarza się pewnie, ze równie bezprawnie odszkodowania
odmawiają.

--
Pozdrowienia
Brodek

= = = = =
Miesięcznik Ubezpieczeniowy
http://miesiecznik.ryzyko.pl/
Dziennik Ubezpieczeniowy
http://dziennik.ryzyko.pl/

do góry